comatom,
Faraway, trzymam kciuki :)
Aluś, za Ciebie też, ja nie pije, po pewnym czasie człowiek stwierdza, ze alkohol w ogóle nie jest potrzebny do zycia, to tylko gupie przywiązanie. chociaz niektórzy abstynencję uważają za zboczenie
gosiulek, fajnie fajnie jest, niech ruskie dadzą czadu, wczoraj jeden rusek prawie mnie na przejściu dla pieszych przejechał pewnie sie na igrzyska spieszył
Marcosm, czasem człowiek musi, bo jak nie to sie udusi.. ja też miałem pare dni wolnego od forum i ograniczam. Jeszcze nie pracuje, nawet jak dostane ta prace to najpierw szkolenia bedą ^^ a dzisiaj piątek, to co na jakieś balety lecisz? :-D