Skocz do zawartości
Nerwica.com

sadcrimsonking

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sadcrimsonking

  1. sadcrimsonking

    Nocne Smarki

    Co tutaj nocne marki kończą się o 23? Co za lipa.
  2. Witam, Szukam kogoś kto potrzebuje zwykłej nocnej rozmowy, niekoniecznie polegającej na opowiadaniu objawów. Ja często nie mogę spać w nocy. Mam darmowe połączenia. Jak ktoś chętny niech zagada i poda nr telefonu. Jestem facetem 44 lata Poznań. pozdrawiam Sad
  3. Witam, Szukam kogoś kto potrzebuje zwykłej nocnej rozmowy, niekoniecznie polegającej na opowiadaniu objawów. Ja często nie mogę spać w nocy. Mam darmowe połączenia. Jak ktoś chętny niech zagada i poda nr telefonu. pozdrawiam Sad
  4. sadcrimsonking

    Samotność

    Witam, Z całego serca życzę Ci jak najlepiej, ale mam wrażenie, że to wszystko już długo narasta. Jakimś kluczem jest dla mnie poczucie niższej wartości u Ciebie? Powyżj napisałeś, że pogadanie o problemach... Klucz w tym żeby nie mówić tylko o nich. Może Twoja postawa powoduje, że ludzie czują, że nie mogą nic dostać od Ciebie. Kazdy jest bardzo łasy na zainteresowanie swoją osobą. Poszukaj kogoś posobnego do siebie i pytaj się go o rożne rzeczy. pozdrawiam Sad
  5. Witam, Nic nie napisałaś o swojej ogólnej sytuacji. Jak Wam się wiedzie? Czy mąż ma czas dla Ciebie i dzieci czy tylko pracuje? Ja mam podobne problemy bo skaczą mi myśli z tematu na temat, wychodzę po coś do kuchni, zaczynam robić coś innego a po godzinie sobie przypominam, że zacząłem coś robić i zupełnie zapomniałem. Tyle, że moja historia jest całkiem inna. Bierzesz jakieś tabletki?
  6. Hej, ja cały czas jestem w podobnej sytuacji. Choruję nieuleczalnie i nerwica pojawiła się w wyniku tej choroby. Czasami jest lepiej czasami gorzej. Nie mam dla Ciebie żadnej szczególnej odpowiedzi. Jedyne co mogę zaoferować to rozmowa.
  7. Tego najbardziej nie lubię w szpitalach. Zawsze lubiłem długo pospać a ta poranna musztra mnie wykańcza. Lekarze muszą się wyrobić do 13 bo potem jadą do pywatnych gabinetów. pozdrawiam SadKing
  8. Hej. Liczba możliwych chorób i objawów jest tak bogata jak nasze człowieczeństwo. Może nie zawsze trzeba roztrząsać detale czyichś ataków. Może wystaczy rozmowa, poczucie, że ktoś się Tobą interesuje. Motywacje każdy musi znaleźć, moje są takie z teorii światów równoleglych (jak ktoś oglądał np. Efekt motyla), że mogłoby być gorzej. Mam syna, którego kocham, mam dobre wspomnienia, mam kochającą mamę. pozdrawiam SadKing
  9. Hmm, tak jest w teorii. Jeśli pacjent nie zaufa lekarzowi to chyba nici. Pamiętam jak zachorowałem z 2006 i pocieszała mnie taka młoda pani psycholog w szpitalu to była bardzo zdenerwowana i pomyślałem sobie "ale dziewczynka, co ona może mi powiedzieć". W sumie odebrałem tylko formalny akt dosyć szczerego współczucia. pozdrawiam SadKing
  10. Miałem to kilka razy, ale ogólnie mam tak rozbudowane doświadczenia senne, że się nie bałem. Myślę, że to może być jednak od leków. U mnie podobne sensacje wystepowały jak wziąłem kilka razy melatoninę na sen i podczas snu w pierwszą noc w hotelu jak byłem sam. pozdrawiam SadKing
  11. Witam, Swoje problemy opisałem w przywitaniu. Zastanawiam się nad wyborem psychiatry i mam takie problem, że jestem osobą krytyczną, sceptyczną, i czuję, że sam dużo rozumiem wiem (choć na pewno tak nie jest) i zastawia mnie czy lekarz mi podoła. Czy mam szukać starszego "profesora" z brodą i w okularach czy też mającą tysiąc pomysłów młodą Pania? Wiem, że może t głupio napisałem, ale mam nadzieję że zrozumiecie: jaki psychiatra dla indywidualisty, ekscentryka, któremu się wydaje, że wszystko wie, który przez całe życie stara się myśleć niezależnie, unikać trendów i sugestii? pozdrawiam SadKing
  12. Witam, Chętnie porozmawiam z osobami mającymi lęki podobnie jak ja a także innymi otwartymi. Często nie śpię w nocy. Mogę zadzwonić bo staram się mieć konto, które to umożliwia. Jestem z Poznania. Nie lubię osób religijnych. pozdrawiam SadKing
  13. Witam, Moja historia jest długa. Mam 42 lata, miąłem dobrą pracę i rodzinę zanim zachorowałem na przewlekłą chorobę, która powoli mnie osłabia. Pół roku temu dostałem zawrotów głowy. Leczyłem się neurologicznie ponieważ pojawiały się one regularnie po kilku godzinach od wstania i zostały skojarzone z uciskiem szyjnym. Pojawiały się także napady, których podstawowymi elementami są : niespodziewaność (brak bezpośredniej przyczyny), silny lęk, oblanie się zimnym potem, osłabienie. Z opisów zdiagnozowałem u siebie nerwicę lękową i agorafobię. Tę ostatnią miałem już od dawna, ale sytuacje występowały tak rzadko, że nie stanowiły problemu. W tej chwili upewniłem się, że to nerwica ponieważ ataki pojawiają się w tej samej sytuacji: dłuższe zakupy z partnerką, która, wiadomo, że chce pochodzić po sklepie, a ja słabnę, chce usiąść, wyjść, nie ma gdzie i się zaczyna jazda. Mój ostatni atak miał taki przebieg, że pokłóciłem się z moją partnerką w sklepie. Ustaliliśmy o której wychodzimy i każdy chodzi swoimi ścieżkami. Ciężko mi było wytrzymać nawet tyle ile się umówiliśmy. Finał był przy kasie gdy się okazało, że kolejka jest dłuższa niż myślałem. Zacżeło mnie oblewać zimnym potem i wydawało mi się że zaraz upadnę. Z trudem zapłaciłem, "doczołgałem" się do ławki za kasami. Tam jeszcze raz mnie oblał pot. Wczesniej przed wejsciem do sklepu wziąłem Xanax, który dostałem kiedyś na pogotowiu po ataku w pracy, po którym zabrała mnie karetka. Na ławkach druga porcja Xanaxu, ale chyba sam się uspokoiłem, doniosłem ciężką torbę do windy, zjechałem do parkingu i pojechałem do domu samochodem. Moja partnerka nie jest w stanie mi pomóc ponieważ sama ma problemy i nie układa nam się. Szukam tu życzliwych ludzi, którzy sobie z tym poradzili i także, którzy z tym walczą. Mieszkam w Poznaniu, znam się na nowych technologiach, jestem ateistą, mam syna w wieku 16 lat. W tej chwili boję się podejmować jakieś wyjazdy. Czy mam zaprosić psychiatrę do domu, żeby na początek dostać jakiś dobry lek na same ataki? Na koniec dodam, ze jestem źle nastawiony do religii, wróżb, medycyny niekowencjonalnej i wszystkich tego pochodnych więc posty zmierzające w tym kierunku pozwolę sobie ignorować. pozdrawiam SadKing
×