Skocz do zawartości
Nerwica.com

pika30

Użytkownik
  • Postów

    357
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pika30

  1. pika30

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Hej wam! U mnie masakra, mam straszne uboki, nie śpię prawie całą noc, czuje się jak na spidzie...
  2. Jestes dopiero w 19 tyg w ciąży, to że nie czujesz więzi z dzieckiem to jest zupelnie normalne, jeszcze długo możesz nie czuć. Przed porodem ci się poprawi, zobaczysz, a na czas porodu zapomnisz o tym zupełnie. Zresztą nie martw się na zapas. Myśl że ciąża może cię uleczyć, to taka burza hormonów, jak urodzisz to zakochasz się w dziecku i zapomnisz o chorobie tylko zajmiesz się dzieckiem. A teraz najlepiej jak byś znalazła dobrego lekarza, jeśli jesteś z okolic szczecina to mogę ci polecić lekarke, która mogłaby cię wysłać do szpitala na otwarty oddział żebyś mogła korzystać z psychoterapi, ja jestem przeciwna brania leków w ciąży ale są kobiety które biorą całą ciąże pod kontrola lekarzy i rodzą zdrowe dzieci. U mnie po porodzie pojawił się lęk o dziecko, chciałam być matka idealną, by nikt mi nie zarzucił że coś robię nie tak. Miałam depresję ogromną. Myslalam że nie dam rady karmić piersią a karmiłam 5 mięsiecy. Masz wsparcie w rodzinie, w mężu? Bo moj mąż mi pomagał bardzo. Zresztą już się martwisz że nie pokochasz dziecka więc to świadczy tylko o twojej trosce wobec niego. -- 11 gru 2013, 08:25 -- Ja urodziłam 5,5 miesiaca temu, w czerwcu.
  3. papapa :) -- 11 gru 2013, 08:32 -- Hej ! Jak się spało? U mnie bezsenność, czuje się mocno pobudzona, jak na spidzie. Katarzynka jak poranek? w pracy jesteś? elmopl79, elmopl79, jak samopoczucie?
  4. ja biorę od niedzieli, w niedzielę łyknęłam ćwiartkę, w poniedziałek ćwiartkę, dziś czyli we wtorek połówkę, rano jak się obudzę mam łykać połówkę, czyli jestem po trzech dawkach, jutro będzie czwarta. Po mnie też nie widać że tak mi źle, w dodatku mąż mnie kompletnie nie rozumie, jak mu mówię co się dzieje, to on mówi do mnie : przestań do mnie takie głupoty gadać.
  5. z jednej strony, myślę że może warto konkretnie zwiększyć jak najszybciej dawkę, przemęczyć się by później było dobrze. ja jutro rano mam łyknąć połówkę, a pojutrze już 3/4 , a na czwarty dzień całą tabletkę łomatko...
  6. dzięki dziewczyny za wsparcie, kochane jesteście :* :* moja mama dzielnie słucha i stara się zrozumieć co mi się dzieje. Popłakałam się i poprosiłam żeby dała mi termometr bo chyba mam gorączkę, ale mama mnie dotknęła i mówi że cała zimna jestem. wykręca mnie z tego zimna. co robić, łykać jutro znowu esci, czy dać sobie spokój? jak byście to oceniły teraz z perspektywy czasu? -- 11 gru 2013, 01:05 -- miałam się właśnie pytać, czemu wy nie śpicie ? :)
  7. bardzo ci dziękuję że mi napisałaś, pierwszy raz jak łyknęłam tabletkę, to mnie wyciszyła, zasnęłam bez problemu, obudziłam się zrelaksowana, i tak samo jak u ciebie zaczęło mi się w drugiej dobie. mam dokładnie IDENTYCZNIE to samo co ty, dodatkowo mam normalnie odmrożone stopy i ręcę i trzęsę się pod pierzyną z zimna. Kurcze jak dałaś radę łyknąć kolejną dawkę, silna kobieta z Ciebie. Ja już wolę to co działo mi się przed zażyciem lęku. Sory że wam tak dziś cały dzień truję, chodzi mi o ten afobam, na 100% mogę go wziąć z tym lekiem ? przejdzie mi to wtedy, zasnę ?
  8. gargul, mi lekarka nie dała afobamu, poprostu mam w domu. głowę mi rozsadza, czuję się mocno pobudzona, do tego czuję że mam zatkane uszy, mam wrażenie że boli mnie serce, czuję się jak na spidzie, do tego mam trzęsiawkę. robi mi się coraz gorzej. -- 11 gru 2013, 00:00 -- mam szczękościsk, jestem spięta. -- 11 gru 2013, 00:02 -- nie wiem czy zasnę, jejku jakie to jest straszne, i to nie jest żaden atak poprostu tak się czuję. tego afobamu jeszcze nie wzięłam, bo się boję.
  9. Mogę to potwierdzić, ten sam lek za kolejnym podejściem może zadziałać zupełnie inaczej niż wcześniej też się z tym zgadzam , dwa razy zaczynałam brać Zoloft, za pierwszy razem poprawa po 2 tyg, za drugim po prawie 3 miesiącach i koszmarne uboki
  10. schudnąć to mi by się przydało, bo mi po ciąży trochę zostało :) ja się czuję jak nie ja, jestem jakaś dziwnie pobudzona, do tego mam dreszcze, uczucie gorąca na głowie i plecach, mętlik w głowie i wogóle dziwnie mi... podenerwowanie czuję w środku, wy też tak mieliście? wogóle wydaje mi się że się czuję najgorzej na świeci
  11. elmopl79, rano miałam koszmar, napady lęku panicznego, ja choruję już 13 lat, zachorowałam jak miałam 17 lat, pisałam już gdzieś o tym, kilkanaście razy wciągnęłam amfetaminę ( w ciągu roku chyba) i tak się zaczęło, można powiedzieć że na własne życzenie to mam... także całą swoją młodość zmarnowałam na chorobę. miałam 1,5 roku przerwy w braniu leków, jak zaszłam w ciąże i urodziłam. w ciąży czułam dobrze, po urodzeniu dopadła mnie depresja poporodowa i nerwica natręctw, natrętne myśli itp . zdecydowałam że zaczynam znów brać leki , bo już nie dawałam rady i nie chcę żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło na rozwój mojego syna. -- 10 gru 2013, 17:06 -- a dziś się czuję bynajmniej dziwnie, napewno mam takie odrealnienie, ale to to mogę mieć, bylebym tylko w panikę nie wpadała. zaraz pakuję manele i czekam na mamę.
  12. Tak już jest, że poprawa przychodzi stopniowo. Ile czasu już bierzesz lek w stałej dawce? Na nerwicę najskuteczniejsza jest paroksetyna, escitalopram i wenlafaksyna. dwa dni brałam ćwiartkę, a dziś dopiero drugi dzień połówkę czyli 5mg należę do niecierpliwych osób, nie lubię czekać, poza tym mam 5-cio miesięczne dziecko i muszę sprawnie funkcjonować
  13. Ja też się jakaś depresyjna zrobiłam, idę dziś spać do mamy, pakuję dziecko i siebie, bo boję się zostać na noc w domu, mąż wraca dopiero jutro wieczorem. elmopl79, mi też dwóch lekarzy już powiedziało że esci to słabe leki, może są poprostu dla nas za słabe i dlatego tak się męczymy?
  14. ja się czuję niestabilnie, wydaje mi się że jest lepiej, a za chwile że gorzej, kocioł mam w głowie.. ale zrypany dzień -- 10 gru 2013, 14:12 -- robotnica, z reguły antydepresanty podwyższają poziom prolaktyny, mi seroxat bardzo podwyższył, do tego stopnia że miałam wyciek z sutka
  15. gosiulek, mi się wydaje że to jest dobre ciśnienie. puls masz trochę podwyższony bo sobie robisz "wkręty" u mnie jest dzis fatalnie, od razu po przebudzeniu dostałam strasznych lęków
  16. pika30

    Zjednoczone Stany Lękowe

    z wikipedii : Techniki terapeutyczne Gestalt są oparte na tzw. dialogu egzystencjalnym między terapeutą i pacjentem. Jego celem jest najpierw pełne zrozumienie pacjenta jako proces egzystencjalny a następnie ostrożne uczenie go rozpoznawania własnych emocji i sposobów w jaki powstają. Terapia Gestalt daje w założeniu przede wszystkim głęboki wgląd pacjenta w samego siebie i swobodę podjęcia wynikających z tej nowej wiedzy decyzji. Dialog egzystencjalny wymaga także sporego wysiłku od samego terapeuty, którego zadaniem jest nie tylko oddziaływanie na pacjenta ale także samemu poddawanie się oddziaływaniu pola emocjonalnego pacjenta. Terapia Gestalt może być prowadzona indywidualnie, w grupach spotkaniowych i w formie kilkudniowych warsztatów. Często te trzy typy zajęć są na rozmaite sposoby łączone i mieszane. Terapia Gestalt, prowadzona w schemacie grup spotkaniowych składa się zwykle z czterech etapów: Pierwszy to indywidualna rozmowa wstępna, której celem jest poznanie procesu egzystencjalnego pacjenta i ew. problemów, które w tym procesie występują. Rozmowa wstępna nie jest "wywiadem psychologicznym" składającym się z serii pytań i odpowiedzi lecz początkiem dialogu - czyli luźną rozmową, pozornie "o wszystkim i niczym". Drugi etap to terapia otwarcia - w której nie próbuje się jeszcze bezpośrednio pomagać pacjentowi, lecz tylko poprzez stałe "generowanie" pozytywnego pola emocjonalnego powoli "oswaja się" się pacjenta z terapeutą. Często ten etap terapii ma charakter grupowy, choć może mieć też charakter indywidualny, zależnie od tego, co terapeuta uzgodni z pacjentem. Terapię otwarcia przeprowadza się też często w formie zajęć ruchowych, w których oprócz rozmów stosuje się też specjalne relaksacyjne ćwiczenia fizyczne takie jak joga czy wzięte z zen ćwiczenia oddechowe. Trzeci etap to właściwie rozwiązywanie problemów - w tym etapie pacjent, który już "otworzył się" na terapię, jest powoli wprowadzany "w głąb siebie" - tzn. poprzez cykl rozmów indywidualnych i grupowych zaczyna on rozpoznawać swoje prawdziwe emocje, które wcześniej mogły być na różne sposoby zablokowane. Terapeuta i inni pacjenci wywołują na tym etapie w pacjencie rozmaite, nie zawsze przyjemne emocje i pomagają mu je "przetrwać". Odbywa się to często nie tylko poprzez rozmowy o tych emocjach, ale też przez np. działania para-teatralne, w których pacjenci odgrywają sceny ze swojego życia starając sobie przypomnieć, co dokładnie wtedy czuli. Ostatni, czwarty etap, to tzw. ocena - w etapie tym pacjent poddaje się ocenie terapeuty lub grupy z postępów, jakie zrobił w ramach terapii. W ramach jednej grupy różni pacjenci są często na różnych etapach rozwoju. Pacjenci bardziej "zaawansowani" często zaczynają odgrywać rolę pomocników terapeutów, wspierając ich w terapii pacjentów początkujących.
  17. Katarzynka40, moja przyjaciółka też bierze wenlafaksynę i też tak jak Tobie pomogła już po pięciu dniach, ona bierze już 1,5 roku i mówi że się czuje świetnie, a była w strasznym stanie, też mnie kusi ta wenla.
  18. Katarzynka a jak długo brałaś ten efectin i czemu odstawiłaś, wiem że już to pewnie pisałaś ale jak byś mogła wspomnieć. Przyszła moja mama i trochę się uspokoiłam, nie wzięłam afobamu bo traktuję go jako moją " ostatnią deskę ratunku" i poczekam aż będzie jeszcze gorzej. Mama kazałą mi wziąć kolejdą dawkę esci, więc grzecznie łyknęłam. Katarzynka jestem na 5mg.
  19. słuchajcie ja chyba zwariowałam, trzęsę się nie wiem co się dzieje, od razu po przebudzeniu, nie czuję nic, jakbym nie mogła się ruszyć, nie mogła mówić, zadzwoniłam po mamę żeby przyszła, zaraz łyknę afobam bo jest koszmarnie, nigdy więcej nie wezmę tych tabletek. -- 10 gru 2013, 07:46 -- po jakim czasie to gówno wyjdzie ze mnie?
×