Skocz do zawartości
Nerwica.com

kloss

Użytkownik
  • Postów

    275
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kloss

  1. Witaj elmopl79 :) Ja ze snem na esci, to miałem już różnie - na początku brania była senność, potem po tygodniu było wczesne wybudzanie się i brak możliwości dalszego pójścia spać, a teraz pojawiła się znowu megasenność - dzisiaj spałem 12 godzin. Nie wiem, może organizm nadrabia to, czego mu brakowało???
  2. Witam wszystkie siostry i braci od esci :) Jak samopoczucie? Ja dzisiaj trochę osłabiony i śpiący :) ale chyba taki dzień....Swoją drogą nie wymagajmy od leku, żeby zrobił z nas ludzi nie odczuwających jak każdy człowiek - lepszych i gorszych dni.
  3. elmopl79 było i do śledzika, ale ja odmówiłem, raz wypiłem na esci, to na drugi dzień niezbyt się czułem psychicznie. Teraz już grzecznie leże w łóżeczku i czytam wpisy na forum :)a co Wy porabiacie? Może kiedyś spotkamy się wszyscy na jakieś kawie i dobry ciastku ?:)
  4. Heja. Katarzynko dziękuje za buziaka :) głowa do góry - będzie dobrze. Pozytywne nastawienie, to już połowa sukcesu. Ja dzisiaj byłem na wigilii firmowej i właśnie wróciłem. Zero lęków, stresów - tylko jedzonko, żarty, pogaduchy :)
  5. Dajcie lekowi czas, w razie czego wspomagajcie się jakimś benzo. Ja osobiście w ciągu 5 tygodni na esci wziąłem ze 4 razy afobam 0,25mg, ale czułem się oszołomiony i powiedziałem sobie, że więcej nie wezmę i tak zrobiłem. Raz lepiej bywało, a raz gorzej - grunt to się nie poddawać, bo wtedy choroba bierze górę. -- 13 gru 2013, 14:42 -- Podeśle wam link do piosenki, która mi bardzo pomagała w ciężkich chwilach :)
  6. Witajcie. Mi dzisiaj mija 5 tydzień na esci 10mg. Nie bawiłem się w małe dawki, od początku wszedłem na 10 mg. Uboki dawały się we znaki, ale teraz widzę ile lek mi pomógł. Miałem to samo, co wy - natrętne myśli, brak moywacji, derealizacje itp. To wszystko powoli przechodzi. Kwestia czasu jest tu dominująca. Ja biorę nadal i czekam, aż wszystko będzie dobrze na 120 % :)
  7. Katarzynko, a zastanawiałaś się, że to może choroba też Ci daje popalić, a nie tylko samo esci??? Ja też za pierwszym razem brania esci chciałem je rzucić w kąt i nie wracać do nich. Mój doktor powiedział, żebym wytrzymał i spróbował brać dalej. I opłaciło się. Dzisiaj mija mój 3o dzień na 10mg Nexpramu. Nie ma rewelacji, ale jeśli choroba trzymała mnie od sierpnia i dopiero w listopadzie się za nią wziąłem, to teraz muszę trochę poczekać na działanie. Nexpram jest lekiem powolnym. Czasami trzeba czekać na jego działanie 6-8 tygodni. Najgorsze mam poranki, chociaż są dużo lepsze niż na początku brania leku. Zauważylem też, że mój organizm już tak ostro nie reaguje na esci jak jeszcze 2 tygodnie temu. Popołudnia i wieczory są dobre, najgorzej jest wejść w dzień - tzn po przebudzeniu nie mam takiej pewności siebie i spokoju, ale mimo to wstaje, ubieram się i jadę do pracy. Widzę, że praca dużo mi daje - zapominam trochę o tym co mi jest i dzień jakoś mija. Mój lekarz mówił, żeby nie odliczać dni i każdego dnia sprawdzać, czy to już dzisiaj esci zadziałało, bo tak będziemy się wiele razy mogli rozczarować, wiem, że trudno tak zrobić jak człowiek jest chory, ale warto próbować przejść do codzienności. Też tak jak wy miałem zamulenie, że nie wiedziałem co i jak, ale zauważyłem, że to minęło. Czekam cierpliwie na pełne działanie leku. Zaraz wybieram się na zakupy:) A co u was? Jak mija dzionek?
  8. Tianeptyna+Esci to niezbyt dobre według was połączenie ?
  9. Czasami skutki uboczne myli się z chorobą i jej działaniem na nasze ciało i umysł. Jeśli esci nie zadziała na was, to możecie prosić lekarza o zmianę leku, ale jeśli bierzecie esci dopiero kilka dni, w małych dawkach, to dajcie mu czas. Zmienicie esci na inny lek i on też nie zadziała od razu, da jakieś skutki uboczne itp. Przemyślcie wszystko.
  10. Każdy lek daje efekty uboczne. Musisz się z nimi zmierzyć. Jeśli chcesz, żeby lek zaczął działać musisz go przyjmować w dawce terapeutycznej. Dla esci taką dawką jest 10mg. Przyjmowanie mniejszych dawek wydłuża czas oczekiwania na efekty lecznicze esci. Idź do swojego lekarza i porozmawiaj z nim o tym.
  11. Wchodzenie na esci nie było takie lekkie. Miałem nasilenie objawów lękowych i nerwicowych. Około 3 tygodni nie chodziłem do pracy, ale po pewnym czasie nabrałem większej pewności siebie i przełamywałem bariery. Na razie nie jest może źle, ale też nie jest super. Czekam jeszcze wytrwale.
×