Skocz do zawartości
Nerwica.com

Enii

Użytkownik
  • Postów

    6 120
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Enii

  1. Enii

    Zjednoczone Stany Lękowe

    nerwosol zazdrosny jesteś
  2. Enii

    Zjednoczone Stany Lękowe

    płatek rozy - nie tylko ty ich nie lubisz. Za to relawiczek nie oddam nikomu
  3. To może by taki plotkowy założyć -- 17 lis 2013, 20:44 -- Adrian podobno każdy psychiatra ma cos z głową
  4. Dokładnie . Mi mama zawsze mówiła i mówi coś w tym stylu : wydaję sie tobie ze sie nie denerwujesz, ale organizm to wyczuwa i ''działa'' już inaczej
  5. nerwosol - tylko problem jest w tym ze idąc do lekarza, prosząc o badania (nawet płatne) lekarz (oczywiście nie każdy) pomysli panikuje albo nudzi się i szuka sobie rozrywki. Mało który chcę zagłębic się: dlaczego uważa że jest chory, jakie ma objawy. Widzisz ja robiłam badania na krzepliwość bo atak straszych mrówek zbiegł się z przyjmowaniem anty na cystę. Moja rodzinna ochrzaniła mnie dlaczego do niej z tym przyszłam (powiedziałam ze boję się zakrzepicy, kilka dni wstecz byłam z tym w szpitalu) Jak nie przechodziło poszłam znów i poprosiłam o skierowanie na badania równiez płatne - dostałam z łaską. Wyniki byłu ok więc usłyszałam ze przesadzam i skierownie mógł dostać ktoś bardziej potzrebujący. Zatkało mnie wtedy na maksa. Dopiero pod koniec pażdziernika lekarka w szpitalu potwierdziła nerwicę, pogadała ze mną, kazała mi jechać do drugiego szpitala by psychiatra mnie zbadał i ewentualnie zostawił na oddziale. Dopiero od nich dowiedziałam się co mi jest i jak to wygląda. Wygląda na to ze pierwsze obawy miałam bardzo dawno temu tylko ozywały się sporadycznie, więc wiązałam je z różnymi innymi chorobami, ale nie z nerwicą.
  6. Nerwosol-men u mnie to akurat zasługa lekarki, która uświadomiła mi ze to sa naturalne reakcje naszego organizmu w naszytm przypadku. Nie ozn. to ze nie mam jakis jazd wmawiania sobie pewnych chorób. Ostatnio miałam z węzłami. Męczyły mnie one od kilku lat, a po tej sierpniowej akcji to była masakra. Przebadałam i jestem spokojna. Mam takie odczucie ze to moja reakja na różne sytuacje w którymi nie mogę sobie poardzić- takie wołanie jestem, nie daję rady, zauważcie mnie
  7. Hania33 ja miałam ataki paniki jak miałam jechać autobusem (czasami sie odezwą).Staram sie jeździć tylko wtedy jak nie ma korków, nie ma upałów, a jak juz wsiądę to otwieram od razu okno i nie myslecz czy bedzie duszno. Jako nastolatka pare razy słabo mi się zrobiło w autobusie (wiadomo tłok, zaduch i niektórzy tak reagują) i pozostał lęk że znów mnie to spotka.
  8. Mnie od wczoraj trzyma. Nie tyle niepokój który przeszedł a no własnie mrowienie, kłucie-sama nie wiem jak to nazwać. Jestem z siebie dumna bo nie roję juz sobie problemów z krążeniem.
  9. Enii

    Czesc

    Cześć
  10. A ja dziekuje Pani doktor ze szpitala która jako jedyna nie potraktowała mnie jak ''idiotkę która wymyśla'' i dzieki niej wiem ze te wszystkie objawy somatyczne to tylko nerwica
  11. Nerwa - u mnie chyba sie przestraszyli ze narobię szumu dlatego mi przedłuzyli ( miałam do połowy listopada a uszczerbek na zdrowiu niestety mam). Kierownik z regio. ustalili że przedłuza mi i spokojnie moge byc na chorobowym póki mój stan sie nie polepszy. Cos w tym jest- u mnie praca wywołała ( lub pobudziła) nerwicę. Więc jak pogadam z kims o niej, lub jak koleżanki zadzwonia zaraz sie spinam i mnie mrowi itd. Chyba to jest lęk własnie przed tym ,ze ta praca to wywołała więc zapewne znów tam dostane ataku. Tak jak pisałam a dzis rano stresowałam się ze ide zanieść zwolnienie, ze musze tam iść- ale zmuszam się aby oswoic się z tym.
  12. Ja biorę rano, ale zamiast 1 tabl. to 3/4. Z tym wieczorem to ja czasami tak mam ze cały dzien jestem do niczego a wieczorem bierze mnie na sprzątanie mieszkania. Nie było mnie chwile na forum. Więc napisze w skrócie co ciekawego sie wydarzyło Myślałam ze juz mi wszystko mija, były dni jakbym nigdy nie miała nerwicy, leków itp. W piatek byłam pierwszy raz u psychiatry, wrażenia nijakie. Sadziłam ze jakoś bardziej ''normalnie'' będzie. W sumie kazała mi powiedzieć co mnie sprowadza, wpisała nr.F i zwolnienie dalsze do pracy. Myslałam ze tak bardziej pogadam z nią. Przepisała mi inne tabsy deprcelin ( czy cos w tym stylu- nie moge się doczytać) Sama nie wiem czy to brać, teraz kończę aciprex ( chyba to te same leki?). Przed wejściem do gabinetu strsowałam się, czy zwolnienie dostanę (umowę mi przedłuzyli) i ogólnie. Zaczeło szczypac mnie w rekach, ale póxniej przeszło. W sobote od rano na nowo mrowienia, szczypania w rekach, nogach i niepokój.. Po 3-4 godz. przeszło. Dzis rano to samo- Chyba napięcie mi spada, a dzis denerwowałam się ze zwolnienie mam zanieść. Wogóle to nawet o pracy nie moge mysleć, rozmawiac bo włączają mi sie objawy somatyczne...ech.. Boję się abym nie dostała uczulenia na pracę. Spotkałam się z koleżanka (ze starej pracy) okazało się ze kilka lat temu przechodziła to samo co ja/ my. Powiem Wam szczerze, ze nigdy, przenigdy bym nie pomyślała. Ona zawsze taka oaza spokoju, usmiechnieta, zadowolona, szczęśliwa. Dała mi warę, ze mogę byc taka sama. Tylko (i aż) muszę zmienic to co mam w głowie (nawet nie zdająć sobie do końca z tego sprawy). Zapisałam się też do psychologa, terminu dokładnego nie znam- do miesiąća będę wiedzieć dokładnie. Teraz jestem na liśćie oczekujących- masakra jakaś.
  13. Enii

    Strach przed strachem

    Megi - ja mam tak samo. Najwazniejsze że znasz juz przyczynę. Jak cos to pisz na priva
  14. Dana widzę ( czytam) że jesteśmy podobne panikary
  15. Hania33 u mnie dzisiaj tez kiepsko. Schize miałam z rana. Niby taka zmęczona i wogóle położyłam się, póxniej zadzwonił mąż i za chwilę duszno, takie głupie uczucie w głowie ( ni to zawroty, ni to mroczki przez oczami0, ucisk w kark. Szybko poleciałam do okna, póxniej do łaźienki mokry ręcznik na kark i terepaczka mnie wzieła.. Zastanawiałam sie czy brac lekarsto ( antydepresant)... Nie wiem czy to wina tego ze jakoś zdołowałam się diagnozą, psychiatrą (wczoraj sie zapisałam) i tymi lekami. Najchetniej to z łózka bym nie wychodziła, tylko cały czas przeleżała. Za bardzo przejmuję się tym wszystkim, boje się ze znów mnie złapie, że zemdleje itd.. Wczoraj głowa co chwilę mnie pobolewała, dzis zreszta troche też
  16. Dzis byłam na usg i moje tez są twarde, niebolesne i jeszcze nadobojczykowy i są ok. Dlatego go widzisz, bo jest na żyle. Szczupły jesteś??? Zrób usg uspokoisz się. Wiem, ze łatwo napisać jak się jest po. 2 tyg. łaziłam w domu jak struta, w pracy koleżance płatałam az wkońcu poszłam po skierowanie.
  17. Enii

    X czy Y?

    masło góry czy morze?
  18. Troche spokojniejsza.. Mam takie etapy że czuje sie super a później ubzduram sobie cos i jazda przez tydzień. dwa, trzy- róznie. Nikt mnie nie badał pod tym kątem jeszcze. Nerwice (lekową z objawami somatycznymi) zdiagnozowano mi ''oficjalnie'' w sobotę w szpitalu ( po badaniu psychiatrycznym dodano też hipochondrię). Na 15 lis. mam pierwsza wizytę u psychiatry. Takie wkrecanie chorób to mam od dziecka. edit: Raczej to chyba wynika z tego jak sytuacja w domu jest napieta, gdy pewne sprawy mnie przewyższają i wtedy soś sobie wynajduje no i oczywiście wujek google...
  19. milady okazały sie normalne (tzn. miałam juz niektóre od dawna, ale moja hipohondria sie uaktywniła. bo wyczyłam nad obojczykiem). Lekarz Mówił ze wszystko z nimi ok i ze bardzo szczupła jestem- to i mam prawo wyczuć pozapalne. Dziekuje za zainreresowanie
  20. Ide na usg wezłów- strasznie się boje
  21. tak ma różowe. Patrzyłam na te rózne zamienniki i co je różni to tylko cena. Juz myslałam ze coś złego mi dała. Przewrażliwiona jestem
×