
little_girl
Użytkownik-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez little_girl
-
hej, ja już kończę studia, także nie taka młoda :) Mam nadzieję, że nie ulegniesz pokusie. Lekarze tak łatwo wypisują ten cały Tramal? Odwyk - masz na myśli leczenie zamknięte, takie w ośrodku?
-
witam Chciałabym podzielić się z wami moim problemem, z którym sama nie daję rady. Otóż od pewnego czasu, a mianowicie już 11 miesiąc biorę kodeinę. Od razu mówię, że nie przyjmuję żadnych kosmicznych dawek. Zaczynałam od Neo, od razu mi się spodobało, przyjmowałam małe dawki (do 100 mg) ok. 2 razy w tygodniu. Nawet się nie zorientowałam, jak na wiosnę musiałam już brać codziennie, i to minimum 150mg, często 2 razy dziennie. Wtedy przerzuciłam się na Antka. Przez wakacje udało mi się odzwyczaić od tych dawek i ekstrakcji, wróciłam do Neo, dawki rzędu 30-40 mg dziennie, jednak ciągle codziennie brałam... No czasami wytrzymałam dzień-dwa bez kody, ale wspomagałam się benzo. Teraz, gdy nastała ponura jesień, zauważyłam, że przyjmuję coraz większe dawki. Zdarza mi się znów kupować Antka i wypić od 100 mg w górę. Ogólnie leczę się na nerwicę lękową, depresję albo zaburzenia afektywne (nie postawiono w sumie nigdy konkretnej diagnozy). W każdym bądź razie od dziecka towarzyszyły mi lęki, mam za sobą przynajmniej jeden epizod hipomanii (jeden stwierdzony przez lekarza), i mnóooostwo epizodów depresyjnych. Biorę sertralinę od ok. 2 lat. Bardzo mi pomaga, ale ciągle mi czegoś brak. Ogólnie zajęć, hobby w życiu mi nie brakuje. Jednak potrzeba wzięcia jakiegoś uspokajacza, teraz kodeiny (jeszcze niedawno nadużywałam benzodiazepin, całe szczęście w porę się ogarnęłam) jest tak silna, że bez tego nie jestem w stanie skupić się na zwykłych czynnościach dnia codziennego. Cierpię męki. Zawsze czułam jakieś dziwne napięcie, niepokój, pustkę, którą muszę czymś zapełnić... Jeszcze parę lat temu wystarczało hobby, sport. Teraz jest to kodeina. Wstydzę się iść z tym na terapię, bo w sumie nie biorę długo i nie są to wielkie dawki. Obowiązków z powodu nałogu nie zawalam, "ogarniam". Jednak zauważyłam że jestem "wypalona" emocjonalnie i boję się o swoje zdrowie. Oczywiście jestem wrobiona też fizycznie, odczuwam objawy odstawienne typu bóle mięśni, katar, no i rozwolnienie Ale to jest nic w porównaniu z psychicznym "parciem". Oczywiście próbowałam sama odstawić, w wakacje było mnóstwo domowych "odwyków", ale wszystko to na nic. Czekam na wasze szczere opinie!
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
little_girl odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
czy mógłby ktoś polecić dobry ośrodek terapeutyczny w Lublinie? czuję że potrzebuję wsparcia, ale nie bardzo wiem jak zacząć... -
hejka ciekawe, ja też miałam objawy grypopodobne przy rozpoczęciu kuracji sertrą i przy zwiększeniu dawki. Leki, które zawsze mi na takie symptomy pomagały, w tych wypadkach nie dawały rady... Przeszło samo, gdy organizm się przyzwyczaił. Mam do was pytanie, brałam już sertralinę fluoksetynę i paroksetynę. Jestem ponad miesiąc bez żadnego antydepresantu i średnio daję radę. Jak sobie o tym wszystkim myślę, sertralina bardzo mi pomogła tylko zbyt pochopnie ją odstawiłam stwierdzając że działanie "wypaliło się". Myślicie, że jest sens w powrocie do sertraliny?
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
little_girl odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
to lek z grupy SSRI :) nie brałam akurat esci, ale z doświadczenia wiem, że nie musisz od razu zwiększać dawki po tych paru dniach, jeśli nie czujesz się na siłach. Mnie np. lekarz kazał być na 25 mg sertry przez ok. tydzień a ja byłam na tej dawce przez miesiąc, aż skutki uboczne zmalały. Powodzenia :) -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
little_girl odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
little_girl odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Ty też się trzymaj. I jak będziesz kiedyś odstawiać to nie nagle, błagam, pod kontrolą lekarza itd. Ja po mojej brawurowej odstawce cieszę się, że nic sobie nie zrobiłam... -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
little_girl odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
wiem, że tego typu leki długo się wkręcają i że trzeba cierpliwości. Ale ten letarg, w jaki paro mnie wpędziła, był nie do wytrzymania. Chciałam odzyskać odczuwanie emocji. Teraz objawy odstawienne, które obejmowały nawet halucynacje, osłabły, ale wracają stare stany lękowe i wiem że bez leków będzie ciężko... Jedynie co to mam Zomiren (Xanax) 0,5mg na poratowanie... Nic, trzeba innego lekarza szukać... Ale SSRI chyba już nie tknę -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
little_girl odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
sprawa wygląda tak, że od grudnia do czerwca brałam sertrę, od końca czerwca do września fluo i zaraz po fluo paro. Paroksetynę brałam tylko 3 tygodnie i stwierdziłam że nie będę się ze sobą pieścić i redukować dawek... A odstawiłam bo paro wpędziła mnie w lekką depresję :/ -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
little_girl odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
witam proszę was o radę, wiem że lekarzami nie jesteście, ale jakieś doświadczenia z lekami macie :) otóż próbowałam już sertraliny, fluoksetyny i paroksetyny (w 1 ciągu), którą odstawiłam nagle i objawy odstawienne były tak paskudne że dostałam skierowanie na oddział nerwic... Teraz lekarz przepisał mi escitalopram. Sama nie wiem co o tym myśleć, drżę na samą myśl o objawach odstawiennych... Ogólnie choruję na nerwicę lękową z fobią społeczną. Czasami mam stany depresyjne, ale to ma chyba związek z resztkami zespołu odstawiennego po paro... Myślicie że warto brnąć na siłę w SSRI? Do wyboru mam jeszcze moklobemid... Pozdrawiam i życzę zdrowia -
już opisałam po krótce mój problem w dziale "leki", starałam się pisać konkretnie i przejrzyście :) Nie mam żadnego planu, nie ma lekko, nie jest dobrze.
-
witam! jestem obecnie w strasznym stanie i chciałabym się podzielić moim doświadczeniem z lekami, które już nie dają rady, może coś podpowiecie, oczywiście wszystko skonsultuję z moim lekarzem i nic nie będę działać na własną rękę. 1. grudzień 2012 - czerwiec 2013 - nerwica lękowa i fobia społeczna - SERTRALINA 25-75 mg. Bardzo mi pomogła, duża redukcja lęku uogólnionego i społecznego, wywoływała czasami stany nadmiernej euforii oraz pociąg do ostrych przedmiotów (traktowanie się żyletką, bez powodu), ale jednak zmieniła moje spojrzenie na życie na b. pozytywne. Niestety nagle przestała działać a próby podniesienia dawki kończyły się okropnym niepokojem którego nie mogłam znieść. 2. czerwiec 2013 - wrzesień 2013 - FLUOKSETYNA 20 mg. Początkowo było "miło", z czasem zaczęła mnie za bardzo nakręcać... 3. więc dostalam PAROKSETYNĘ 20 mg, brałam tylko 3 tygodnie... Wpędziła mnie ona w depresję, letarg, byłam chodzącym zombie bez uczuć... odstawiłam "z bomby" 4. okropne objawy odstawienne... Pal licho objawy fizyczne, ale psychika rozwalona. Niemożliwe huśtawki nastrojów, "schizy", koszmary senne. Poszłam do innego lekarza i zaczął podejrzewać zaburzenia afektywne, do których mogły przyczynić się leki SSRI... Dostałam kwas walproinowy (nie biorę gdyż wystraszyłam się efektów ubocznych) i TIANEPTYNĘ, którą biorę ponad 2 tyg. i NIC nie pomaga. 5. kolejna wizyta - zamiast kwasu walproinowego KWETIAPINA, lek z piekła rodem, dostałam takiego doła że myślałam ze skończę ze sobą. Oczywiście go nie biorę i jestem tylko na TIANEPTYNIE 3x dziennie po 12,5 mg. Tak w przybliżeniu opowiedziałam co i jak... dalej mam huśtawki nastrojów, obecnie mam dołek, ryczę, nie jestem w stanie nic konkretnego zrobić, schudłam dosyć sporo :/ Lęki społeczne wróciły. Zastanawiam się, czy nie zasugerować lekarzowi powrotu do SERTRALINY... Boję się jednak że w obecnym stanie może mnie ona bardziej rozchwiać emocjonalnie... Czy macie jakieś koncepcje, pomysły, podobne doświadczenia? Jestem w tym wszystkim okrutnie zagubiona, powinnam się uczyć, mam niełatwe studia... Ale nie jestem w stanie. Mam czasem wrażenie, że przyszłości dla mnie nie ma... Piszcie i pytajcie śmiało.
-
witam was wszystkich, mam niewiele ponad 20 lat i choruję na nerwicę lękową z fobią społeczną i do tego ostatnio lekarz podejrzewa u mnie zaburzenia afektywne, co wyszło po moim odstawieniu SSRI (prawdopodobnie te właśnie leki się do tego przyczyniły). Konto założyłam przed chwilą, jestem obecnie w totalnej rozsypce i zanim za parę dni udam się na wizytę do lekarza mam do was parę pytań, ale to już w innych wątkach opowiem "historię choroby". Pozdrawiam serdecznie