Skocz do zawartości
Nerwica.com

dina

Użytkownik
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dina

  1. dina

    Psycholog

    cyt: "Mam jeszcze pytanko, po jakim czasie widać efekty? Wiem że to zbyt ogólnikowe pytanie ale czy po np. 5 wizytach będe mogła już ocenić czy on mi pomaga czy nie?" Ogólnikowe może ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie, ja nie Wydaje mi się, że wnętrze każdego to inna bajka i każdy inaczej reaguje. Sama będziesz czuła, czy dają Ci coś te spotkania czy nie. Ja np już po pierwszych czułam się często lekka jak piórko. Ale naprawdę nie porównuj się z nikim! cyt:"Ach no i jeszcze jedno czy to nagrywanie na dyktafon jest konieczne? Czy u was też tak było?" Mnie nikt nie nagrywał i prawdę mówiąc pierwszy raz się spotykam z taką metodą [tylko na filmach widziałam ]może po prostu pan terapeuta woli nagrywać niż robić notatki?
  2. dina

    Psycholog

    Akurat to co powiedział wydaje mi się dosyć uczciwe. Terapia daje bardzo dużo, ale nie daje 100% gwarancji "wyleczenia" Objawy nerwicowe wracają. Jednak naprawdę warto zainwestować. Celem psychoterapii jest tzw wgląd w siebie - umiejętność rozumienie siebie, swoich emocji. Są różne kierunki psychoterapii, różne metody np praca nad dzieciństwem itp To tak niby banalnie brzmii, ale dużo daje i pomaga. Gdybym JA miała takiego przystojnego terapeutę raczej bym zrezygnowała Może poszukaj psychoterapeutki-kobiety? Terapia leczy. gdy relacja oparta jest na zaufaniu i szczerości. A jeśli chodzi o to, że pytał na temat twojego życia intymnego to wg mnie to normalne... no, też zależy o co pytał Jeśli czujesz, że nie masz ochoty zawsze możesz nie odpowiadać. Życzę Ci powodzenia, początki bywają trudne i z tego co widzę, to bardzo wielu z nas zanim trafiło na "swojego" psychologa długo szukało. Zawsze jednak można spróbować u tego przystojniaka
  3. Dzięki za odpowiedź! Na razie nie byłam w klinice (u psychiatry), jeszcze zwlekam i wymyślam powody żeby nie pójść Ale już postanowione, ze idę. Nawet jeśli przesadzam. Apsik, po terapii czułam się lepiej, bardzo mi pomogła. Potem trochę się zachłysnęłam że już będzie tak cały czas super... A jakieś 2 msc po zakończeniu terapii wróciły mi objawy sprzed terapii... sprzed wielu lat. Wiem, że to będzie wracać i że nikt mnie cudownie nie ozdrowi. Ale wkurzam się strasznie na to co się teraz dzieje. Moge z tym żyć, ale mnie mnie męczy diabelnie. I jakoś trudno mi uwierzyć, że ja (że ja??!!) mogę potrzebować leków... Zobaczymy co powie pan dr
  4. "Wiecie ja mam coś takiego że jak lezę to często zdarza mi się że nagle podskakuje tzn wygląda to jakbym miała padaczkę takie klimaty" >> To jest tzw. start reflex, w ten sposób nasze mięśnie zmniejszają swoje napięcie. Powiem dla ciekawości, że podobne drgnięcia powtarzają się potem wielokrotnie w nocy przy zmianie cykli, ale ponieważ śpimy, to ich z reguły nie rejestrujemy. Fizjologicznie po takim "drgnięciu" powinniśmy szybko zasnąć --- cyt za: dr Michał Skalski Ja mam właśnie tak
  5. dina

    helou

    Dzień dobry mam nadzieję
  6. dina

    halo halo, o co chodzi w...

    hej, ale jesteście fajni dziękuje za miłe powitanie, witojcie! a dlaczegoi się do psychiatry wybieram jest w wątku: http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=3242&start=15 trcohę się tam rozpisałam... trochę chaotycznie, ale to u mnie na porządku dziennym
  7. dina

    halo halo, o co chodzi w...

    rewelacyjna jest ta ranga też bym taką chciała :) dzięki za odpowiedź
  8. dina

    halo halo, o co chodzi w...

    Witam wszystkich, to "już" mój drugi post mam pytanie, bo nie rozumiem jednej rzeczy. skąd się biorą i co oznaczają te napisy pod loginami np wolność i [moje ulubione] niebieski kwiat i kolce? A tak poza tym to podoba mi się tutaj. Wcześniej pisałam sporo na dda.pl ale dda nie jestem więc tutaj mi bardziej pasuje Obecnie zastanawiam się nad nawiedzeniem psychiatry
  9. Moim zdaniem najpierw lepiej pójść do psychologa i niech on rozsądzi czy jest potrzebna wizyta u psychiatry. Często mimo że są najróżniejsze objawy niczym z chorób psychicznych wzięte -nie ma potrzeby brać żadnych leków itp wtedy psychoterapia bardziej pomoże, a leki mogą tylko zaszkodzić. Niestety można trafić na niezbyt mądrego psychiatrę... moja koleżanka poszła do psychiatry.... i powiedziała że ma depresje [miała w istocie nie stricte depresje, ale często obniżone nastroje itp] i ten gość zapisał jej leki. Ej nooo....widział ją tylko raz... Dziewczyna po tych lekach czuła się jeszcze gorzej. Przestała brać i potem samo jej przeszło Ja jestem po psychoterapii [niecałe 2 lata...] niedawno skończyłam. ale jestem obecnie w takim stanie, że zastanawiam się czy się nie wybrać do lekarza "większego kalibru". Mam nadzieję, że mi przejdzie, bo zdarzały mi się takie trudne okresy. ale jeśli będzie się to utrzymywać dwa tygodnie to pójdę... czuję się trochę zawiedziona, że niby przeszłam tę terapię. a gdy już jestem po... obawiam się, że muszę wesprzeć się lekarzem... moja terapeutka powiedziała, że czasem jest się na takim zakręcie, że potrzeba. mój cięzki czas wiąże się z natrętnym myslami, które nie są już natarczywe, ale pozostał lęk. I najgorsze; niepokój, strach w związku z myślą czy ja to ja, czy jestem jedną osobą, rozdwojenie.. pomieszanie tożsamości. Nie czuję się sobą, męczy mnie to i wykańcza. zaczynam wierzyć w jakieś bzdury, że nie ma mnie jako świadomej osoby. Absurd, ale mnie to prześladuje. Obłęd. przestaje w cokowlek wierzyć... ups.. sorry trochę nie na temat Ale boję się tam iść. Trudno mi to przyjąć, bo przez długo czas przyzwyczaiłam się do myśli, że nie potrzebuję psychiatry .mimo, że mam "zaburzenia nerwicowe" często ostatnio czuję się jak w obłędzie.jakbym miała po części z każdej nerwicy. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:24 pm ] Jakby ktoś coś napisał byłabym wdzięczna
×