Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aneczak

Użytkownik
  • Postów

    220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Aneczak

  1. Jestem w Al-Anon od ładnych paru lat i nie spotkałam się taką sytuacją aby osoba potrzebująca pomocy nie została wpuszczona do środka. W mojej grupie raz w miesiącu jest otwarty a reszta zamknięta, ale nie przed potencjalną alanonką.

  2. Z mojego doświadczenia wiem, że nie warto czekać z terapią. Masz dopiero 24 lata, wszystko przed Tobą, szkód czasu, sama z tego nie wyjdziesz, żadne forum Ci tak nie pomoże jak terapia. Ja mam 44 lata, związek z alkoholikiem, już co prawda zakończony no ale. Wychowała mnie matka, która powinna leczyć się,a tego nie robiła. Szkoda czasu na złudne myślenie, sama sobie poradzę.

  3. Ja jako dziecko byłam wyrzucana z domu notorycznie, i znikąd pomocy. Wiemico czujesz. Dzisiaj jestem już mocno dorosła, mam swoje dzieci

    W nowym, obcym mieście staniesz na środku ulicy i co, i co dalej, będziesz czekała aż ktoś weźmie Ciebie do swojego domu żebyś miała gdzie spać? Mówisz, że pieniądze jakieś masz ale i one się skończą, pracy też Ci nikt nie da, ot tak.

    Chcesz się od nich uwolnić, rozumiem, skończ studia idź do pracy, lecz się, idź ma terapię. Zajmij się swoim życiem. Ja bym tak zrobiła.

  4. W 2011 roku rozstałam się z mężem, jest on alkoholikiem z ponad 10 letnim stażem nie picia, ale ten fakt nie wystarczył do tego aby być razem. Mam 2 dzieci 15 letniego , syna i 7 letnią córkę. Od jakiegoś czasu mój były zachęca dzieci aby pomieszkały z nimi , nic mi o tym pomyśle nie mówiąc, czy wyjazdy jakieś, pomysły swoje dotyczące dzieci, jestem w tym wszystkim pomijana i stawiana przed faktem dokonanym. On informuje najpierw dzieci, i syn mi przekazuje informacje o tych planach. Nie pomogło tłumaczenie, czy mówienie wprost, że tak nie powinno być ze względu na nie, nic się w tej mierze nie zmieniało. Mój syn przechodzi teraz burzliwy czas /15 lat/ jest bardzo zbuntowany, szantażuje mnie, jak coś chce od niego, zę się wyprowadzi do ojca, bo jestem jakaś dziwna, patologia i takie tam i dzisiaj to się stało, nawet pomogłam mu się spakować. Miałam już dosyć, bo "pójdę do taty". Wyje teraz i nie wiem co dalej

  5. Za alko.fora.DDD - DZIECI DYSFUNKCYJNYCH DOMÓW, DDA - DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW

     

    Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych (funkcje rodzicielskie spełniane w tych rodzinach sposób chory lub wcale) łączą podobne cechy. Oto lista niektórych z tych cech opracowana przez amerykańskich specjalistów z Couerstone Institut.

     

    1. DDD nie wie, co jest normalne, musi zgadywać. W jego domu nic nie działo się zwyczajnie, świat nieustannie chwiał się w posadach.

     

    2. Trudno mu przeprowadzić swe zamiary od początku do końca. Zapala się do pomysłu, ale nie wie, jak dojść do celu.

     

    3. Kłamie, choć mógłby mówić prawdę. W dzieciństwie nie wiedział, za co będzie ukarany lub nagrodzony, kłamie więc „na wszelki wypadek”.

     

    4. Ocenia siebie bezlitośnie, ma poczucie małej wartości lub kompletnej bezwartościowości. Nie wierzy, że można go cenić za jego własne cechy, sam ich nie rozpoznaje i nie potrafi się na nich oprzeć.

     

    5. Trudno mu bawić się i przeżywać radość, przeszkadza mu w tym stałe napięcie. Równocześnie może ciągle się uśmiechać i powtarzać: „wszystko w porządku”.

     

    6. Traktuje siebie strasznie poważnie. Większość problemów uważa za tak wielkie, że przerastają miarę człowieka.

     

    7. Trudno mu nawiązać intymne stosunki. Litość myli z miłością, przeważnie kocha tych, którzy potrzebują pomocy. Ktoś, kto sobie dobrze radzi, a okazuje miłość DDD, jest posądzony o nieczysty interes.

     

    8. Boi się odrzucenia, ale sam odrzuca. Woli „uprzedzić” odrzucenie, wiedząc, że i tak to nastąpi, bo nie wierzy, że może być kochany.

     

    9. Przesadnie reaguje na zmiany, nad którymi nie ma kontroli. Wszystko co nowe jest niebezpieczne: ludzie, sytuacje, zachowania. Kolejny raz usuwa mu się grunt spod nóg.

     

    10. Czuje się inny. Ma poczucie, że nikt nie przeżywa takich problemów jak on.

     

    11. Stale potrzebuje uznania i afirmacji. Robi mnóstwo, żeby je otrzymać, ale i tak w nie nie wierzy. Stara się zapracować na następne, które znów podważa.

     

    12. Albo jest nadmiernie odpowiedzialny albo nadmiernie nieodpowiedzialny. Bardzo mu trudno wymierzyć granice tego, co zależy od niego, a co już nie.

     

    13. Jest lojalny do ostateczności nawet w obliczu dowodów na nielojalność innych osób. Nie wie, kiedy jest wykorzystywany, a kiedy nie.

     

    14. Domaga się natychmiastowego zaspokojenia zachcianek. Boi się, że jeśli nie dostanie czegoś od razu, to może już nigdy nie dostać.

     

    15. Automatycznie poddaje się sytuacji zamiast rozważyć inne możliwości.

     

    16. Szuka napięć i kryzysów, a potem skarży się na nie. Stan napięcia jest znany, znany jest też brak satysfakcji.

     

    17. Unika konfliktów bądź je zaostrza. Rzadko rozwiązuje.

     

    18. Boi się niepowodzeń, ale sabotuje własne sukcesy. Stawia sobie tak wysokie wymagania, że nie może im sprostać. Swój sukces mierzy wartością cudzych pochwał, sam nie umie się cieszyć.

     

    19. Boi się krytyki, każdą odbiera jako osobisty atak i zagrożenie, ale sam krytykuje i osądza.

     

    20. Żyje w izolacji od ludzi, nawet gdy pozornie jest wśród nich. Czuje strach przed ludźmi, samotność, brak poczucia przynależności. Boi się zwłaszcza władzy i zwierzchników.

     

    21. Czuje się winny, ilekroć staje lub chciałby stanąć w obronie własnych praw. Łatwiej mu troszczyć się o innych niż o siebie. Pozwala mu to nie dostrzegać własnych realnych wad i unikać odpowiedzialności wobec siebie.

     

    22. W chwilach, gdy wszystko układa się dobrze, ogarnia go dezorientacja i „nuda”, czeka aż coś się stanie. Porządni, spokojni, czuli partnerzy są nieciekawi i porzucani.

     

    23. Reaguje głównie na to, co robią inni, zatracając własne ja.

     

    24. Uzależnia się od alkoholu albo od uzależnionych partnerów albo jedno i drugie. W ten sposób kontynuuje ten sam rodzaj wzajemnej zależności, jaki łączył go z rodzicami lub kimś innym w rodzinie.

×