Fatale

Film w domowym zaciszu. Sernik czy szarlotka?

Ołówkiem. Koszykówka czy siatkówka?

Nefertari, Wolę by przyniosło choć na chwilkę ulgę.. Co do wstrętu to na pewno go nie poczuję.

Spaghetti na obiad.

rotten soul, No to widocznie mało spotkałeś, dużo jest takich osobników...

Nope. Długo już się też nie cięłam.

abstrakcyjna, Okej. Też mogę coś przynieść :) Co do avatarku to zgadzam się, dobry jest.

Jak dla mnie to jest ulga.. I pewnie sobie za niedługo ulżę, bo jest ciężko.

Reiben, Spokojnie, pewnie byśmy spali... No właśnie, nie wiem u kogo ta domówka Nawet jeśli to ja ważę malutko, dziewczyny pewnie też

To nie jest napięcie ani agresja.. Takie wyładowanie się na jakimś przedmiocie nie miałoby sensu. Póki co nie sięgnęłam po żyletkę..

Ale daje ulgę, a to przynajmniej w moim obecnym stanie już coś....

Reiben, Wiesz, to ma być babski wieczór ale skoro już tak chcesz.. no to Ty kupujesz te wino, wtedy mi pasuje Tylko nie jedno bo to za mało jak dla nas.

Vett, Też nie byłam na takiej babskiej domówce, siedząc do rana i śmiejąc się...

positive88, Ale po co nad tym panować?

Babski wieczór? Okej, czemu nie..

Udane zajęcia fotograficzne w szkole.

Szlag by to trafił... Zobaczyłam ten wątek+ moje samopoczucie= chęć sięgnięcia po żyletkę i.... i co teraz...

abstrakcyjna, Podaj adres i wpadam Gdyby to było takie proste, cholera...

Na to by ktoś do mnie przyszedł, przyniósł ze sobą wino, wypił je ze mną i porozmawiał.

mrrafal, Powodzenia, też kiedyś chciałam ale no.. na tym się skończyło

No niestety.. Moja lista co wręcz muszę sobie kupić jest.. nieskończona -.-

No właśnie, dzięki i wzajemnie! Niech szczęście sprzyja naszym portfelom!

Hahahha dokładnie Chociaż kto wie, może jakiś cud się stanie..

Vett, Tylko póki co na tym się kończy hahahahah..

Vett, Dzięki Ci, już myślałam, że wyrzucę kompa za okno.... Co do tej reklamy to współczuję, jak ja widziałam wymarzone buty w sklepie (dokładniej Martensy) to prawie się popłakałam.. -.-