Fatale

To że mam taką kochaną siostrę, która ugotowała mi przepyszny obiad i odgrzała gdy przyszłam do domu!

Wiem, że to banalne ale alkohol.

1. Na pizzę, ogromną pizzę.. 2. Oczywiście, że mam 3. Zależy kiedy.. Ale ogólnie- miłość bez seksu 1. Ulubiony film? 2. Czy chciałbyś żyć w innych czasach? 3. Czego nigdy w życiu nie ubierzesz, za żadne pieniądze?

I koniec zabawy, na_leśnik nie napisał pytań

(co do awiomarinu, brałam to przez dłuższy czas i chyba nadal będę musiała.. głupia choroba lokomocyjna :/ A moja babcia gdy poszła do apteki to powiedziała: poproszę ave Maryja ) Nudyzm

Lola Rose, Hahaha mam to samo.. Wszystko odciąga moją uwagę od nauki. Muzyka, internety i piwo- wymarzony weekend.

Muszę z siebie to wyrzucić: wkurza mnie to, że tak szybko minęła sobota a ja praktycznie nic nie zrobiłam pożytecznego, zajmowałam się jakimiś pierdołami, że te weekendy tak szybko mijają a czas w szkole się dłuży do choleryyy!!!!!!!!! Znowu kolejny zmarnowany dzień!

mrrafal, Nie aż tak bardzo słodkie, z winogron :) kasiątko, No, szwagier przywiózł Chociaż namawiam rodziców by w tym roku zrobili swoje wino z winogron bo mamy sporo na działce, mimo tego że już nalewki stoją w barku..

Piję domowej roboty winko.

Ziewam i idę zjeść porządne śniadanie.

abstrakcyjna, Ja mam działkę, na szczęście kasiątko, Masz rację, też miałam przestać a ciągle chodzę do kuchni..

abstrakcyjna, No tak, masz rację. Ale marchewki to uwielbiam wyrwać w ogródku, umyć i odrazu zjeść, takie świeżutkie..

abstrakcyjna, Marchewki są przepyszne..

Anal

Myślę, jakie kolczyki sobie zrobić w uchu.

Idiota

Haris, Mam to samo. +Pójść do łóżka dalej spać i nigdzie nie wychodzić z niego..

Edit: Jem nutelle ze słoiczka.

Ciemne Jeansy czy dres?

Robię sobie kawę, biorę coś słodkiego i słucham muzyki.

Naleśniki.. jedzenie mnie zawsze cieszy.

Wieczór Aparat czy kamera?

Szkoła Wino czy piwo?

amelia83, Nieee, narobiłaś mi smaka! Jak mogłaś.. Piję kawę i piszę z kilkoma osobami. :)

Nefertari, Może i tak, ale ciężko mi się za to zabrać, za siebie.. Ciągle sobie obiecuję wizytę u psychiatry i.. no właśnie, i nic.