Osobiście borykałam się pierwotnie z nerwicą. Byłam tak roztrzęsiona że nie potrafiłam skupić się na zadnej czynności ani pracy:( Nerwica utrudniała mi życie, a tym samym doszła po pewnym czasie depresja.
Musiałam udać się do specjalisty, po około roku leczenia doszłam w końcu do siebie.