platek rozy

Papaty i dobrej nocy do jutra

cyklopka, nie to na recepte bylo.

cyklopka, nie to na recepte bylo.

cyklopka, mialam takie w granulkach do rozpuszczania , kurcze nazwy nie pamietam ale to sie pilo jedna serie , pozniej przerwa i druga seria za miesiac .

Dobrze Kochani , ja sie zawijam na "Teorie wielkiego podrywu' coby sie na noc posmiac troche. takie tam, napisz mi jakie slodycze chcesz to Ci jutro wrzuce przepisy :) Spijcie dobrze moi Drodzy !!!!

takie tam, ja? neee ja jestem w parze z bonsaikiem naszym znaczy w parze przyjacielskiej , nie innej . A na slodycze to mam duuuzo przepisow , a chcesz na ciacha czy na muffiny? czy na deserki?

cyklopka, moze Ty po ospie jestes oslabiona? A jeszcze jedno mi wpadlo na mysl. Jak pracowalam na AGH to stale sie zaziebialam bo mialam stycznosc z duza liczba ludzi wiec musialam brac leki podnaszace odpornosc , w okresie jesienno zimowym i po takiej serii powiem Ci ze bylo duzo lepiej. Moze Ty tez powinnas?>

cyklopka, takiego Zyda? to ja chetnie go przygarne

Zosia_89, ja sie wygrzebuje aktualnie z krateru i dziekuje , wpadaj do nas wiesz ze tu zawsze dobre slowo otrzymasz i glask po glowie. !

filip133, ja Ci tez nie pisze z nagonka na Ciebie , tylko chce Ci usswiadomic ze mimo wypadku mozesz jesli zechcesz byc samodzielny. Zawsze mi T powtarza ze nasze zycie to nasze wybory , caly czas ich dokonujemy , teraz tez mimo ze jestesmy chorzy , moge zostac w domu i patrzec jak mi zycie ucieka ale moge tez probowac mimo lękow wychodzic i starac sie zyc normalnie. Moge ----> to moj wybor.

Zosia_89, mam nadzieje ze Ci sie pouklada Slonce! Tak myslalamz e cos nie tak jest bo nagle zamilklas.

kosmostrada, mam to samo , mialam 19 lat jak poszlam na swoje i tez mam ten klopot z poproszeniem o pomoc. To samiusko.

Purpurowy, musze sie i ja za takim rozejrzec , moze sie wzbogace bo teraz to juz biede klepie od kiedym chora

filip133, nie wiem ilu , ale mojego kolege walnal samochod i 4 lata lezal w domu bo jest tak pokiereszowany , a teraz mimo ze mu nikt szans nie dawal zapyla na wozku i mieszka z nowa dziewczyna moja sasiadka tez miala wypadek , samochod wjechal w nia na pasach i jest samodzielna , wyszla za maz , mimo ze miala operacje na kregoslup i dluga rehabilitacje .

Purpurowy, hihi to ja tez poprosze takiego Zyda pienieznego , bo mnie sie wybitnie nie trzymaja .

filip133, ale nie mozesz kwitowac ze Twoja samodzielnosc doprowadzila do wypadku bo takie myslenie to herezja.... Wypadek sie moze zdarzyc kazdemu i wszedzie!

Little Red Fox, moze Cie lapie jakies chorobsko? w sumie ja nawet w wielkim stresie potrafilam miec wyzsza temperature wiec piernik wie od czego to.

A ja wyplumkana , wypachniona balsamem , rane i moje odparzenia po plastrowe wietrze i sobie jednym okiem ogladam "Gwiezdne wojny" drugim czytam WAs . Ale cos od kiedy wyszlam ze szpitala stale jestem senna! Zosia89 co to sie podzialo ze taki avek smutny?:******* cyklopka, tulam Cie w tym zaziebieniu :******** A ja WAm powiem tak ze od kiedy moja mama zmarla czyli jak mialam 17 lat to jestem samodzielna bo nie mialam wyjscia. Czasem mi sie marzy jak jestem zmeczona natlokiem spraw , zeby tak ktos za mnie cos zrobil czy zalatwil ale dochodze do wniosku ze pewnie bym sie rozleniwila i jednak swoja samodzielnosc cenie. filip a Ty po prostu mozesz rodzicom powiedziec zeby tez i dali Ci wiecej swobody jesli idzie o takie sprawy b o w sumie o swoje zdrowie to raczej wolalabym sie sama dowiadywac niz zeby to robil za mnie moj tata.Owszem moge isc z kims ale to ja jestem glowna zainteresowana i to ja mam wiedziec co i jak. Poza tym kobiety cenia samodzielnych facetow

mirunia, :********* pyszna zupka! Narobilas mi ochoty , az chyba sobie zrobie taka. Zeberka na miodzie tez uwielbiam Ciesze sie ze masz energetyczne dni . Takie dni sprawiaja ze sie chce zyc. Tesknie za slonkiem , bo tu od paru dni to tylko leje i wieje, wczoraj to juz tak lalo ze zalowalam iz w kaloszach nie poszlam., chociaz lepszy by byl stroj pletwonurka. Sprzatam bo w sobote mam odwiedziny Sigrun, acherontia-styx, Aurora88 witajcie :*******

chmurka66, rozumiem bo tez miewam takie stany z szyjnym jak dyzo pracowalam przy kompie ale najgorsze mialam zawroty bo caly swiat mi wirowal jak na karuzeli .. 9 miesiecy --- konia pociagowego by powalilo.

chmurka66, moj mial wplyw na moje lęki bo ja mialam od szyjnego 9 miesiecy zawroty glowy i od tego tez balam sie wychodzic z domu . Wiec zalezy ktory odcinek i jakie objawy :)

kosmostrada, mialam taka sama chec ucieczki jak i Ty Ja zawsze walcze w koncu , bo miewam i zle dni i mysli i wtedy mi sie nie chce starac bo trace z oczu nadzieje. Ale oczy trza pomalowac ( zawsze je maluje bo to taki moj wyznacznik ze jeszcze mi zalezy) cyc wypiac i isc z tymi lękusami w Krakow. No bo co tu innego poczac?

chmurka66, nie , ja w ogole na lekach nie jestem.W czasie pierwszego epizodu bralam rok betabloker na serce i hydroxizine i chodzilam na terapie a po terapii poszlam do pracy.Pozniej te wszytskie lata czulam sie dobrze , nie mialam jakichs wielkch nawrotow , czasami mialam nerwowy czas to sie ziolowymi wpsomagalam i starczalo. Teraz drugi epizod mam ciezszy bo polaczony z depresja i chorobami wspoistniejacymi , blednik , kregoslup w zlym stanie ...

O natrafilam na gre jakas na necie i sobie kreuje lale makabryczno-frankensteinowe takie pozszywane jak ja sa http://www.dolldivine.com/the-cradle-halloween-dress-up-game.php

Purpurowy, Hey :) powodzenia na terapii . Trzymamy za Ciebe kciukasy wszyscy!