Skocz do zawartości
Nerwica.com

problematyczny

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez problematyczny

  1. Witam! Mam pytanie. A mianowicie problem który bardzo mi utrudnia życie - ciągłe uczucie potrzeby do toalety. Mam je od jakiś 2 miesięcy. Boje się oddalić od domu. :/ Podejrzewam, że jest to lęk przed oddaleniem sie od toalety w domu. Macie jakiś pomysł jak to troche załagodzić albo się go pozbyć? Psychiatre mam dopiero we wrześniu a zanim coś zacznie działać czy leki czy terapia to pewnie kolejne miesiące, jak sobie samemu z tym trochę poradzić? Bardzo proszę o pomoc bo musze jakoś żyć - wychodzić z domu, do szkoły do ludzi. :/
  2. Witam! Mam pytanie. A mianowicie mam jedno natręctwo (nie wliczając reszty) które bardzo mi utrudnia życie - ciągłe uczucie potrzeby do toalety. Mam je od jakiś 2 miesięcy. Boje się oddalić od domu. :/ Macie jakiś pomysł jak to natręctwo troche załagodzić albo się go pozbyć? Psychiatre mam dopiero we wrześniu a zanim coś zacznie działać czy leki czy terapia to pewnie kolejne miesiące, jak sobie samemu z tym trochę poradzić? Bardzo proszę o pomoc bo musze jakoś żyć - wychodzić z domu, do szkoły do ludzi. :/
  3. Nie, to jest tylko uczucie że mi się chce, bo chodzę do tej toalety i nic. Nie jestem chory gdyż już byłem z tym u lekarzy. :/ -- 06 sie 2013, 08:48 -- Błagam niech ktoś coś doradzi! Wakacje dobiegają końca a ja bede musiał jakoś iść do szkoły! Pomóżcie! Możecie pisać na pw!
  4. Mam pytanie. A mianowicie mam jedno natręctwo (nie wliczając reszty) które bardzo mi utrudnia życie - ciągłe uczucie potrzeby do toalety. Mam je od jakiś 2 miesięcy. Boje się oddalić od domu. :/ Macie jakiś pomysł jak to natręctwo troche załagodzić albo się go pozbyć? Psychiatre mam dopiero we wrześniu a zanim coś zacznie działać czy leki czy terapia to pewnie kolejne miesiące, jak sobie samemu z tym trochę poradzić? Bardzo proszę o pomoc bo musze jakoś żyć - wychodzić z domu, do szkoły do ludzi. :/
  5. Prywatnie chce iść na jedną pierwszą wizytę, żeby zostało sensownie stwierdzone co mi jest. W tym celu powinienem się chyba udać do psychiatry. Potem mam zamair chodzić już na nfz. W zależności od tego co stwierdzi psychiatra. Obecnie tak głównie i porządnie męczy mnie jedno natręctwo (o innych nie mówiąc), które uniemożliwia mi wychodzenie z domu na dalej niż pare metrów, we wrześniu zaczyna się szkoła i musze coś temu zaradzić. :/. -- 12 wrz 2013, 11:25 -- W poniedziałek byłem pierwszy raz u psychiatry. Opisałem swój problem, nakreśliłem co i jak, wysłuchał mnie zadał kilka pytań. Więc całkiem nieźle. Dostałem lek - setaloft i za 2 tygodnie mam kolejne widzenie. Wspominał też coś, że skieruje mnie na rozmowy z psychologiem, żeby efekt był jak najlepszy. Więc moją wizyte wspominam dobrze. Czekam na efekty.
  6. Mam zamiar iść pierwszy raz prywatnie. I mam pytanie. Czy na 1 wizycie zawsze przepisują leki? Czy też może mnie wysłuchać stwierdzić co mi jest i skierować do psychologa? (Nie jestem pełnoletni - mam 17 lat). Więc nie wiem czy od razu leki to dobry pomysł. Co o tym myślicie?
  7. Ja staram się znaleźć coś na NFZ, w poniedziałek będę próbował dzwonić. Czy jak się idzie na NFZ potrzebne jest jakieś skierowanie?
  8. Niby tak, ale oczekiwanie na wizyte u psychiatry na NFZ ile wynosi?
  9. Mam takie pytanie. A mianowicie ile mniej więcej kosztuje jedna wizyta u psychiatry? Czy mógłby ktoś mi polecić jakiegoś z Wrocławia? Zastanawiam się czy może we Wrocławiu są jacyś psychiatrzy realizujący program stażystów? Tzn żeby mieć sesje ze stażystą pod okiem wykwalifikowanego psychiatry. Wtedy wizyta mogłaby być tańsza. A może psychiatra na NFZ? Doradźcie coś, bardzo prosze.
  10. Witam. Piszę tutaj pierwszy raz. Chciałbym się dowiedzieć czy by stwierdzić nerwice natręctw i zadziałać coś w tym kierunku powinienem się udać do psychologa czy do psychiatry?
×