Skocz do zawartości
Nerwica.com

Balladyna

Użytkownik
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Balladyna

  1. Mnie w czwartek minie miesiąc z Asertinem (50mg) - od kilku dni (75mg). Na dziś skutków ubocznych od strony fizycznej nie obserwuję ale mój stan psychiczny pozostawia wiele do życzenia. Mam głowę zawaloną myślami i jest we mnie duża ilosc lęku. Wieczory sa dla mnie całkiem znośne, wychodzę do znajomych, ide śmielej do sklepu, z zaciekawieniem oglądam film. Choc jest też tak ze zaczynam się ciut nakręcac tym jaki bedzie poranek i południe, bo poki co jest to dla mnie dramat. Rano czuje się nieswojo, jestem pobudzona i jakby w nie swojej skórze. Nie mam ochoty na nic i jedyne co robie to siedze przy kompie aby odwrócic mysli od tego co się we mnie dzieje. W środe ide do lekarza - licze ze coś mi mądrego powie i pomoze.
  2. Devnull mam dziś to samo. Miałam dziś taki napad lęku jakiego jeszcze nie miałam. Dzięki Bogu jakoś mineło i nadal udaje mi się nie uzywac żadnych benzo.
  3. Dziś mam jakieś nasilenie lęków, najcięższy dzień odkąd biorę Asertin, ale chyba sama sobie dołożyłam do tego stanu .... bo zamiast się czyms zając to siedze mi mysle i się nakręcam.
  4. Brałam Asertin w tamtym roku od czerwca do grudnia w dawce 50 mg i to był pierwszy raz kiedy miałam do czynienia z lekami tego typu. W maju od 21-go ponownie zaczełam brac Asertin z uwagi na nawrót nerwicy lękowej. Myslisz że tak szybko mój mózg zakodował i tym razem domaga się czegoś innego ?
  5. Tak Davin. Ja wiem że biorę ją dopiero niespełna miesiąc i pewnie brak mi cierpliwosci ... Rok temu brałam ten sam lek i bardzo dobrze na mnie zadziałał ... i jakoś mi sie wydaje że szybciej.
  6. Mnie wczoraj lekarz zasugerował abym zamiast Asertinu zaczeła brac Fluoksetynę (20mg), nawet ją wykupiłam ale zaczekam jeszcze troche ze zmianą leku. Rok temu brałam Asertin i bardzo mi pomógł, moze teraz potrzebuje ciut więcej czasu aby się rozkręcic a 3 tyg to moze poki co za mało.
  7. Ja nadal bez wiekszych chęci do czegokolwiek .... wszystko robie mechanicznie. Ciągle siebie obserwuje, i mam jakiś taki dziwny lęk w sobie jakbym miała stracic kontrolę nad soba. Wczoraj będąc u lekarza usłyszałam że to co się ze mną dzieje to typowe dla nerwicy-lękowej. Pani Dr uświadomiła mnie że nic ponadto mi nie jest i że niestety trzeba zaczekac na działanie leku (biorę od 21 maja Asertin 50mg - od kilku dni 75 mg). Irytuje mnie to że w zasadzie nic mnie nie cieszy, robie to co konieczne, nie mam pomysłu na swój dzień na siebie - zupełnie jak nie ja.
  8. Ja byłam i jestem w stanie przetrzymac wiele skutków ubocznych - byle tylko mineło mi to uczucie niepokoju i wróciły chęci do robienia czegoś więcej niż tylko tego co konieczne.
  9. Dziś Pani Dr zasugerowała mi zmianę Asertinu na Fluoksetynę (20mg) - hmm ... nie wiem czy nie za szybko ta zmiana leku.
  10. Ja czuje się po dawce 50 mg szczególnie od rana jakoś tak dziwnie jakbym nie była w swojej skórze. I wstaje od rana z lękiem, potem w ciągu dnia to mija ale godziny do południowe sa dla mnie trudne. Ciągle jestem jakaś poddenerwowana mimo iż nie mam realnego powodu.
  11. A ja dziś na noc nie wziełam Hydroksyzyny i czuje się dziś w ciągu dnia o niebo lepiej. Więc ja juz wiem co mnie muliło. Od dwóch dni biorę Asertin 75 mg i czuje większe pobudzenie ale bez "chęci" do działania.
  12. Rok temu brałam już Asertin (wtedy pierwszy raz w zyciu brałam tego typu leki) i zadziałał na mnie dobrze nawet bardzo dlatego po niespełna pół roku odstawiłam poniewaz stwierdziłam że nie jest mi juz potrzebny. Mam takie wrażenie że ten rok temu zadziałał szybciej niż to jest teraz.
  13. Dziękuje Wam ... jestem uzależniona od alkoholu, od 6 lat nie pije i wiem jak trudno jest wyjsc z uzaleznienia. Więc dlatego biorę na przetrzymanie.
  14. i dobrze... bo skoro dajesz rade bez niego to nie ma sensu łykac benzo Tylko ze co to za dawanie sobie rady jak jestem totalnie rozwalona i przykuta do czterech ścian.
  15. Generalnie śpię po 25 mg jak zabita - od nie dawna biorę leki jakiekolwiek -- hydroksyzynę dostałam doraźnie podobnie jak Afobam. Brałam hydroksyzynę przez pierwsze 3 dni brania Asertinu i spałam całe dnie. Kolejne jakies 3 tabletki wziłam w minionym tygodniu w środę i czwartek i też przespałam cały dzień. No i wczoraj i dziś w nocy bo nie mogłam spac ... ale w ciągu dnia i wczoraj i dziś jestem nie do życia. -- 12 cze 2014, 17:53 -- p.s. Afobamu nigdy nie wziełam ... boje się uzaleźnic i tego w jaki sposób on działa.
  16. A ja od wczoraj znowu czuje się źle, ciężko mi się rozbudzic, czuje niepokój, i nie wiem czy to kwestia tego że akurat w tych dwóch dniach wziełam w nocy hyroksyzynę która moze i w dzień jeszcze działa tak zamulająco czy to kwestia Asertinu i jego jeszcze nie działania - a dziś mija mi 3 tydzień ego brania.
  17. Mnie dziś mija 3 tygodnie brania Asertinu, było już całkiem dobrze a od dwóch dni czuje niepokój, trudno mi się skupic, jest we mnie więcej lęku, rece mi się trzęsą i mam gonitwę mysli, czuje się jakby nie była w swoim ciele - a miałam juz taką nadzieje ze to zmierza ku dobremu
  18. Ciekawe, ja sama nazwałabym to uogólnionym - nigdy żaden lekarz na wprost mi nic więcej nie powiedział. Zawsze słyszałam stan depresyjno-lękowy.
  19. Mnie od dwóch dni towarzyszy sennosc ... i dla odmiany śpię gorzej w nocy. A jak biorę 75 mg zamiast 50 mg to jestem za bardzo pobudzona. Niby nie wielka różnica w dawce a jednak ... i jak tu znależc złoty środek
  20. Tusiak3 pisz na PRIV, z chęcią z Tobą porozmawiam. Wiem jak ważne jest znalezc zrozumienie i wsparcie, kiedy wszyscy dookoła mówią znamienne "weź się w garsc" kiedy ja nie miałam siły palcem ruszyc i marzyłam tylko o tym aby przespac ten czas, nic nie czuc. Wspolnie damy rade.
×