Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tranx88

Użytkownik
  • Postów

    203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tranx88

  1. Dziękuję za podpowiedź, gdyby Absenor dawał czadu to przerzucę się na drugi specyfik. Bez SSRI jestem dopiero 2 tygodnie. Brałem Sertralinę- pocenie się na takim poziomie że wyczynem było związanie butów, poza tym ogromne kłopoty ze spaniem i walka z samym sobą aby nie wpaść po uszy w benzodiazepiny, ale udało się wyjść obronna ręką. Drugim lekiem był citalopram, dosyć dobrze redukował natręctwa ale kompletnie nie działał na manie. Na samym końcu Coaxil- tutaj totalne dno jak dla mnie. Natręctwa się pogorszyły a wahania nastroju były nie do wytrzymania dla mnie i dla otoczenia. Moja diagnoza to nerwica natręctw ( w zasadzie mam ją od dobrych 15 lat, leczenie jednak zaczęło się dużo później) oraz okresy manii, wahań nastroju, ogromnej drażliwości- psychiatra uważa iż nie są to zaburzenia dwubiegunowe tylko depresja która może udawać inne zaburzenia..... Nie chodzę na psychoterapię, praca, dom, dzieci, zwyczajnie nie mam na to czasu....a i dwóch psychiatrów u których byłem ( starej daty) zanegowali skuteczność terapii w moich "zaburzeniach"
  2. Rzuciłem SSRI które tylko tylko trochę łagodziły natręctwa ale za to bardzo mocno zaostrzały manie oraz wahania nastroju. Od tygodnia biorę Absenor w dawce 600 mg dziennie. Lek bardzo mnie wyhamował, nie mam już takich napadów "histerii" , a jeżeli czuje emocjonalne rozdrażnienie to łatwiej mi to opanować. Mam go brać przewlekle.....zobaczymy jakie będa efekty uboczne..jak na razie to dosłownie rzucam sie na jedzenie, jem po 7 razy dziennie, chociaż staram się aby były to jak najzdrowsze posiłki. Dodatkowo atakuje mnie nadkwasota ale z tym można sobie poradzić. Jeżeli dalej będą tylko takie uboki to da się żyć.... :)
  3. Jest to możliwe ale na pewno nie w takim nasilonym stopniu jak przy włączaniu leku bo organizm już jest lekko przyzwyczajony do podwyższonego poziomu serotoniny....
  4. Ja na 10 nie czułem nic....jak sama poczujesz że objawy uboczne ustąpiły to wskakuj na 20 . Nie obawiaj się tego leku, no chyba że nadal będziesz miała zjazdy to wtedy zawsze możesz zamienić na inny lek.
  5. Czyli bierzesz 5 mg, to najmniejsza dawka o jakiej słyszałem. Na pewno nic złego nie powinno się dziać. A jaką masz ustaloną dawkę docelową ?
  6. Oczywiście że nie, na wielu lekach na początku brania występują efekty uboczne w tym min. chwilowe pogorszenie nastroju itp. Musisz poczekać.... A jak długo bierzesz citalopram i jaką dawkę ?
  7. Istnieje, ja tak miałem po Zolofcie, dlatego nie wytrzymałem i musiałem zamienić na Citabax.
  8. Żadnych negatywnych odczuć ze spadkiem nastroju.....nic. Jedynie same plusy, zwiększona pewność siebie, lekkie uspokojenie itp. Nerwica natręctw i mam szczęście że SSRI pomaga bo różnie to bywa. Czasami na noc wspomagam się Xanaxem w dawce 1 mg .
  9. Smutna82 - na początku przyjmowania Citabaxu ? Ja zaczynałem przez 2 dni na dawce 10 mg, potem wskoczyłem na 20 mg i po 2 tygodniach na 40 . Nie było żadnych efektów ubocznych ( poza bardzo lekkim wydłużeniem stosunku, co uważam za efekt pozytywny), dlatego ten lek okazał się dla mnie idealny. Dark Passanger- piszesz o arytmii u niektórych pacjentów....to zła informacja bo ja i tak mam obciążony organizm innymi lekami które mogą wpływać niekorzystnie na serce więc będę się pilnował na wyższej dawce....
  10. Ja po paru opakowaniach Citabaxu 40 mg odczuwam wielką poprawę. Od jutra mam wypróbować maksymalna dawkę ( nawet nie piszą o niej w ulotce), czyli 60 mg. Zobaczymy czy można poczuć się jeszcze lepiej niż teraz, czyli ograniczenie natręctw do minimum :)
  11. Mnie Citalopram znieczulił w dawce 20 mg ( emocjonalnie i nie tylko......) ale tylko przez pierwsze 2 tygodnie. Teraz jest dobrze i od jutra podbijam dawkę do 40 mg. Pewne znieczulenie emocjonalne, o ile nie jest uciążliwe w życiu codziennym, to jeżeli jest w umiarkowanym stopniu , może dobrze pomagać w zwalczaniu lęków, przynajmniej u mnie tak jest.
  12. Ja na xanaxie bardzo szybko łapię tolerancję....wystarczy że w ciągu tygodnia wezmę 3 razy po 1 mg.....i w nastepnym tygodniu już nie ma tego miłego uspokojenia...
  13. Od dzisiaj zaczynam kurację Ciatabaxem. Wcześniej przez pół roku jechałem na Zolofcie 50 mg, jakaś poprawa była ale nie do końca. Poza tym ogromne ilości potu i bezsennośc. Citabax mam brać 20 mg i w razie czego wskoczyć na 40.
  14. Wczoraj zrezygnowałem z 5 miesięcznego leczenia zoloftem ( postawił mnie na nogi i ograniczył natrectwa) i psychiatra przepisał mi 2 opak Relanium 5 mg i 2 opak Xanaxu 0.5 mg. Oczywiście z zamiarem przyjmowania max 3 razy w tygodniu. Mam lęki oraz szeroko pojęte tiki nerwowe, w moim odczuciu 5 relanium działa o wiele silniej od xanaxu, fakt że troszkę zbyt mocno uspakaja ale za to dawka potrafi trzymać nawet 2 dni.
  15. Po zażywaniu 20 mg Tranxene i zerowego efektu, postanowiłem spróbować z Relanium. Już 5 mg działa lepiej niż te 20 Tranxene. Bardzo dobrze rozluźnia. A wzięty przed snem działa nawet lepiej od 7,5 mg Imovane :)
  16. staraj się brać 10 mg na noc jak będą nadal kłopoty ze snem albo 10 mg w dzień i potem schodź na 5 mg a w między czasie twój antydepresant zacznie działać :)
  17. To jesteś jeszcze mało odporna na cloranxen skoro po 5 mg Cie ścięło. Na mnie już 10 mg działa tak sobie Hmm może ten lek nie jest dla Ciebie ? szumy w uszach to rzadka sprawa po tym leku..... Na początku Zoloftu tez tak miałem, takie totalne rozkojarzenie, tylko bym siedział na kanapie i nic nie robił, i się uśmiechał do ściany...ale to minęło po 3 dniach :)
  18. Może idź znowu do lekarza i zapytaj się o coś silniejszego na lęki ? Bo Tranxene jest dobry bo działa długo ale nie jest najmocniejszy...chyba ze zwiększysz dawkę :) Nie bój się, jak musisz to bierz, bo lęki mogą rujnować Tobie życie a uspokajacze nie, z nimi zawsze dasz sobie radę. Wczoraj spałem pierwszy raz bez tranxene, udało się :) Jedynie zostało pocenie się......nawet jak schylam się żeby zawiązać buty....ale za to mam ogromnego powera po Zolofcie wiec nie zwracam na to uwagi.
  19. Po 5 dniach brania minęła suchość w ustach ( wtedy piłem po 4 litry wody dziennie), brak apetytu, zamulenie oraz nudności. Teraz jest już tylko lepiej, jem więcej, mniej się pocę, libido wróciło do normy :) Jutro 9 dzień. Teraz oczekuję na coraz to lepsze efekty. Ale to wszystko przyjdzie z czasem, takie leki długo rozkręcają się w organizmie. Myślę że im dłużej bierzesz tym mniej efektów ubocznych .....i będziesz tak długo na swojej dawce dopóki organizm nie upomni się o podniesienie dawki. Spij spokojnie, z nadzieją że codziennie będzie lepiej ! :) ps: zapomniałem że została bezsenność.....wiec zaraz wypije coś z % albo wezme Tranxene
  20. Tak Zoloft to lek pierwszego rzutu i jak na razie skuteczny. Ale chyba będę musial wskoczyc na wiecej niz 50 mg zeby lepiej zadzialal na natrectwa. Ulotek lepiej za duzo nie czytaj...oni tam wypisuja rozne rzeczy zeby się zabezpieczyc....ja sam biore mnostwo lekow i spotkalo mnie jedynie 10 procent skutkow ubocznych...wiecej zlego zrobi choroba niz leki, pamietaj :) Glowa do gory i dawaj znac jak dziala nowy lek Moze zamiast cloranxenu sproboj Tranxene, ta sama substancja ale w kapsulkach, lepiej siw wchlania i szybciej więc moze bedzie lepszy.
  21. 12 dni to jeszcze krótko, możesz spokojnie dalej brać, taką samą dawkę, o ile na Ciebie działa. Ogólnie 5 mg to jest minimalna dawka, mój psychiatra powiedział że nawet po wzięciu 50 mg nie powinien zejść z tego świata Ja po Zolofcie poza problemami ze snem , okropnie się pocę, a teraz te upały dodatkowo to podkręcają.... Escitil ma mniej działań ubocznych niż Zoloft więc życzę powodzenia !
  22. A jak długo bierzesz Cloranxen ? Jeśli nawet do 2 miesięcy to możesz bez problemów go odstawić. Ja odstawiałem i nie było kłopotu. Poza tym szybko rośnie tolerancja i pewnie po 7 dniach już nie czuć dawki 5 mg i trzeba więcej. Tak ten lek jest z grupy ssri i warto na początku jego brania brać cloranxen żeby lepiej spać lub też zminimalizować efekty uboczne. Ja po Zolofcie nie mogłem spać bez Cloranxenu.
  23. Dzielisz 10 mg na połowę ? To i tak bardzo mała dawka a i czas brania też nie za długi. Nie bój się tego leku, nie uzależnisz się po takim czasie..... A czemu bierzesz na noc ? Nie lepiej w dzień ? Bo tak przesypiasz działanie leku....
  24. Ja czuję "kopa" po 50 mg Zoloftu. Poza tym nieźle wali mi serce i mam rozszerzone źrenice. Innych efektów ubocznych brak za to więcej pozytywnych, czuję że im więcej zoloft daje kopa tym mniej dopada mnie NN. Poza tym jestem na kortykosteroidach więc Zoloft na pewno przeciwdziała złemu wpływowi sterydów na układ nerwowy.
×