Ellwe

hania33, mam najpierw spróbować Lamitrin a w przypadku gdyby pojawiło się uczulenie to Depakine i nie wiem czy tego drugiego nie kupić od razu, bo opinie są różne...na kążdego działa inaczej. Po Depakinie za to wypadają czasem włosy. Faktu, że po tym się tyje nie biorę pod uwagę, bo to akurat najmniejszy problem, nawet byłabym zadowolona Kurde boje się truć tą chemią. Może spróbuję pozostać tylko na benzo doraźnie albo zmienię lekarkę? -- 25 mar 2014, 11:55 -- księżniczka, mi też skrzypią, praktycznie cały czas jakbym była z drewna:) ale u mnie to chyba dlatego, że z obawy o zdrowie zaprzestałam praktycznie jakiejkolwiek aktywności fizycznej...

Cześć dziewczęta:) własnie wróciłam od lekarki nowy lek mi zapisała. Stwierdziła, że zapisze mi tylko stabilizator i nadal Cloranxen.

księżniczka, nie sprawdzaj czasem co to SLA mniej wiesz lepiej spisz dora2701, chyba prawie kazdy tutaj zaczyna swoja przygode od chloniaka na pocieszenie powiem ci ze jak wkrecalam sobie chliniaka to pod kolanami sprawdzalam non stop i faktycznie mi puchly i mialam zgrubienia. marta80, jak ci jest po lekach? Leki sie zmniejszyly?

madzia11, z fajkami najgorzej zgadzam się. Jak do tej pory one mnie uspokajały ale szkodzą na wzystko...i robi się zamknięty krąg. Ale też czasem popalam...bo trudno mi jak wpadnę w panikę albo jest mi źle. Później mam wyrzuty sumienia

Dobre pytanie?

marta80, tak jest niska, bo są problemy z wchłanianiem. Na dodatek pojawia się krwawienie utajone i jawne i jak tak dużo krwi ubywa to nic dziwnego. Moja znajoma choruje na Crohna i z reguły jej hemoglobina wynosi 7-8 przy normie 12-16!

marta80, a ja własnie wyjątkowo dobrze wspominam to badanie:) chociaż miałam je niedawno.

też odnośnie tego, co któraś z Was wcześniej napisała. Zanim poszłam do dermatologa ze znamionami, czułam ciągłe kłucia i ból pleców w miejscach znamion. A po wizycie jak ręką odjął...

emka34, kurcze wiesz, że mi całkowicie minęło jelito grube od czasu tej kolonki?:) i najlepsze jest to, że w tej chwili praktycznie nie mam problemów trawiennych i nawet brzuch mnie bardzo rrzadko boli po tej prawej stronie...czy to możliwe, żeby psychika aż tak działała

emka34, rozumiem to doskonale. To jest nasz tok myślenia. naczytamy się i jakby odrzucamy myśl, że możemy sobie spokojnie przeżyć całe zycie do późnej starości. Tylko wydaje nam się, że za kazym rogiem czai się jakaś choroba, która tylko czeka żeby nas dopaść. -- 24 mar 2014, 15:50 -- emka34, ty chodzisz na jakąś terapię? -- 24 mar 2014, 15:52 -- emka34, mój mąż ma chyba ze sto znamion i w ogóle nie dopuszcza do siebie myśli, że może się z nimi zacząć coś dziać.

emka34, byłaś u derma?

aneczkaaaa, Tobie i tak nikt nie jest w stanie przetłumaczyć niczego jeśli sama nie dopuścisz do siebie, że nie masz choroby którą sobie wmawiasz. Jeśli psychiatra do którego chodzisz obecnie Tobie nie pomógł, wybierz się do innego lub niech Cię ktoś zaproawdzi siłą... 8 neurologów nie mogło się mylić. Sama jestem hipohondryczką i wiem jak jest ciężko kiedy sobie coś wmówisz ale jeśli zostałaś zbadana przez taką liczbę lekarzy i nic tzn. że potrzebujesz pilnej pomocy psychologicznej. Napisałaś, że masz małe dziecko. Może pomysl o tym, że powinnaś zadbać o swoje zdrowie psychiczne dla niego...

płatku praca a przede wszystkim codzienny kontakt z ludźmi i potrzeba bycia w ruchu na pewno duzo by ci dały. Ale musisz być tego pewna, że dasz radę...A nie myslałaś o jakimś pół etatu albo coś w tym stylu? -- 24 mar 2014, 15:18 -- Kn24, zdrowiej szybciutko:*

platek rozy, teoretycznie to samo ale mniej stresujące otoczenie i większa kasa, trudno trochę w to uwierzyć...no ale może? muszę się kilka tygodni zastanowić. Sama nie wiem, bo jest kilka spraw które mnie zawieszają w miejscu w którym pracuję teraz. cóż okaze się wszystko w praniu. poza tym boję się bo jak wszędzie jest okres próbny i jeśli coś pójdzie nie tak przez moje lęki to całkowicie pójdę na dno...

platek rozy, :* dziś spoko, w pracy siedzę więc nie myślę o głupotach. Zagwostkę mam małą bo dostałam dobrą ofertę pracy i zastanawiam się czy zmiana w moim stanie to dobry pomysł.

platek rozy, tak była u 8...

Hej, wizyta u psychiatry jest jak najbardziej potrzebna, tym bardziej, że psychiatra pokieruje Cię na pewno do psychologa. Najlepiej połączyć leki i terapię. Niestety im później zdecydujesz się na pomoc tym trudniej będzie Ci z tego wyjść. Wiem to niestety po sobie. Pozdrawiam i powodzenia

Keji, akurat to najłatwiej wyeliminować idziesz i robisz test;) też to przerabiałam:) nerwa, ja cały czas z butka chodzę i jeżdże autobusem, bo przez swoją nerwicę nie jestem w stanie zdać prawka. Kurde a mnie się benzo kończą już. Idę jutro do psychiatrki mam nadzieję, że mi coś zapisze.

nerwa, ja tak miałam od wczoraj od 16 mniej więcej i było ze mną bardzo kiepsko bo nie byłam wstanie wykonać podstawowych czynności. Nadal mnie rwą trochę kończyny wszystkie i na dodatek mam straszną przeczulicę prawie całej skóry i okropnie przeszkadza mi hałas...uff, ale praca jest dla mnie dziś wybawieniem bo nie myslę o tym. Troszkę jesteśmy dziś bliźniakami objawowymi.

aneczkaaaa, uwierz nie chcialabys...to juz nawet nie chodzi o rodzaj choroby ale o paralizujace uczucie strachu ktore sie pojawia na sama mysl o tym ze jestesmy chorzy lub moglibysmy byc. Ja w tej chwili czuje, ze stoje w miejscu. -- 23 mar 2014, 16:26 -- Juz nawet benzo mi nie pomaga. Siedze pisze posta i czuje jakbym miala sie zaraz udusic

Nie czytaj bo to Cie jeszcze bardziej nakreca. Wiem po sobie. Za duzo internetowej ,,wiedzy" wbilam sobie do glowy i teraz nie moge sie tego shitu pozbyc. Czlowiek w naszym stanie potrafi sobie wyobrazic wszystko.

wieslawpas, roznie czasem po kilka godzin czasami nawet 12-13 zalezy czy ide do pracy i o ktorej sie klade monk.2000, jedyna wyspa na ktorej chcialabym mieszkac to Islandia ale to nie Pacyfik:) -- 22 mar 2014, 02:12 -- wiedzieliscie ten filmik? Koles mnie rozsmiesza na maxa:D To jest tak pozytywnie glupkowate, ze go uwielbiam po prostu:D

evvelinka, a koniec koncow co mialas tak naprawde?:)

to faktyczniie troche. Juz sie pewnie calkowicie przestawiles. Kurde ale ja tez mam problemy z zasyypianiem i wstawaniem i jakos dziwnym trafem jestem w stanie wstac wczesniej jak sie poloze o 2 lub 3 w nocy niz punkt 22:00 np. co prawda zdycham potem caly dzien ale rano wyskakuje a jak pojde spac o 21 lub 22 to rano jestem zombie