DarkAngel

O nie!!! To teraz wszyscy sie poobrażajcie i sobie idźcie. Oczywiście tylko Angel zostanie . Ale perspektywa!!!!......

Ania, tylko nie podpadnij adminowi bo Cie zdegraduje do rangi "kiedys tu była".......

dobra mizgajcie sie tu dalej ......nic nie widziałem, nic nie słyszałem ....

Tylko musisz być czujna.......bo wiesz........gdzieś czytałem........, że u nas na forum..........grasuje jakiś niepoprawny erotoman..........normalnie szok........trzeba być czujnym........ i miec oczy szeroko rozwarte, sorry otwarte

Kasiek, takie jest życie....... raz na wozie, raz pod wozem, a koniom lżej......

marlow, tylko wcześniej zaopatrz sie w buteleczke Wiagry.....

reirei, krótko mówiąc......zajebiste......W szczególności Mikołaj ....nie zrozumiałem nic, tak jak i w jego rzeczywistych postach..... Fajnie, że wpadłeś.... Pozdrowionka!!!!

shadow, masz w 100% racje. Dobry psycholog, do którego mamy zaufanie to bardzo potężna bron....

......jak bedziesz miała 600 postów zostaniesz Mistrzem Pokemon......

...moze to te kobiece ciezkie dni....

drań, gdzieś widziałem juz ten temacik, chyba w offtopicu.

Kopernik??????

nazywa sie militarioza, cierpia na nia tylko mężczyżni.........

Ania, ale mnie rozbawiłas tym ostatnim zdaniem........

Bo widzisz Kasiek.....Konrad sie już czai....hehe

tak, tak słyszałem o tym.....to jest typowy symptom "Góry Lodowej"......

marlow, nie przesadzaj.....to co będziesz brał przy 50-tce.......

Mikołaj, wiesz trochę mi się chce śmiać z twoich postów....... Co do tego D, to racja bedzie sie ciągnęło niestety. Nie rozumiem Cię dlaczego miał bym sie wstydzić nerwicy........ Niejeden tam chciałby uzyskać takie skierowanie....

oj bibi. Zebyś wiedziała że niejedna z chęcią by mnie zakopała....hehe ......żywcem

Po to tu jesteśmy.......

melisska, więc zanurzmy sie w tym przyjemnym stanie razem........

Powiem krótko.... melisska, więcej wiary w siebie.....

marlow. Takie zachowanie w dzisiejszych czasach nic by nie zdziałało.Jedynie popatrzyli by sie na Ciebie krzywym okiem. Wg mnie, nie powinienes bac sie wojska. Wiesz, ja przed wyjazdem dostałem takiego panicznego bólu brzucha, że nie spałem całą noc. Pojechałem otłumiony milokardiną (oj dużo wtedy jej wypiłem). Psycholog zapytała sie mnie, czy coś biorę....hehe. Odpowiedziałem, że tylko troche się denerwuję....a cały sie trząsłem. Ogólnie mówiąc przeszedłem calutkie wojsko i jestem zadowolony. Niepotrzebnie panikowałem. Poznałem tam kumpli, z którymi utrzymuje do dzis kontakt (to już 2 lata, jak wyszedłem). Ogólnie mówiąc jestem zadowolony, ze wzieli mnie do wojska. Teraz patrząc z perspektywy czasu, moge powiedziec, że przed wyjazdem miałem atak nerwicy, jednak była ona uspiona. Wyszła dopiero rok po wojsku......

Mikołaj, powiedz mi gdzie sie mierzy te pozostałe tętna? Ja zawsze myślałem, że jest jedno tętno, a tu masz.......człowiek całezycie sie uczy....

Jakiego przeniesienia? Pracujesz w wojsku? Nie rozumiem...... PS. przepraszam za wścibskość........ .......oj wiem, wiem ciekawość to pierwszy stopień do piekła.....