Skocz do zawartości
Nerwica.com

DarkAngel

Użytkownik
  • Postów

    1 549
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DarkAngel

  1. Bibi, jedyny sposób dla Ciebie, to zakup sprzętu do nurkowania, wiesz butla, wężyki, zawory....itd....
  2. mi nie działa mózg.......ale to tak na marginesie...... Tak na serio, to ShoutBox u mnie nie chodzi......
  3. Ok. Zdjęcie dzisiaj zostało zmodernizowane...........
  4. Dzisiaj juz prawie dobrze...... Niestety słoneczko nie dociera do mojej jaskini....
  5. Ja jestem typowym wieczo-nocnym zwierzęciem. Wyłaniam się z mroku, aby wyszukiwać potencjalne ofiary. Omamić je, zdezorientować, rozkochać........a później to już ratunku dla nich nie ma........
  6. Ja też znalazłem na to sposób, oddycham wówczas głęboko i powoli......
  7. U mnie często pojawia sie taki płytki oddech. Mam wtedy wrażenie, że powietrze jest strasznie suche. Taki stan nazywam "oddychaniem na podwyższonym poziomie"....hehe. Co do tej hiperwentylacji, też nie za bardzo orietuje się w tym temacie..... Więc Cicha wodo nie jesteś sama.....
  8. Olu, to taki malutki rewnaż, za te autobusy za pazuchą....
  9. melissko, czuje sie wyróżniony i.......zawstydzony
  10. No więc jednak mamy to wspólne forumowe zdjęcie........ "Jedna wielka rodzina państwa nerwowych" PS. Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłem....... Zdjecie zmodernizowane i przeniesione na str 4.
  11. mam cichą nadzieję, że jestem na Twojej liście......hehe edit: Ja również musze powiedzieć, że bardzo polubiłem niektóre osoby z forum, co do niektórych jeszcze muszę się przekonać, a inne poznać bardziej. Ale czuję się tu jak w domu. To chyba przez ta atmosferę.....hehe. Ale ogólnie nie ma dnia żebym choc raz tu nie zajrzał. Moze ze strachu.......bo ostatnio nie wyrabiam z czytaniem postów. Co by było gdybym choc jeden dzień, choc na chwilę tu nie zaglądnął......
  12. Shadow!!!!! Korek obwiązał sie laskami dynamitu i grozi, że wysadzi siebie i nas w powietrze....... Potrzebna szybka interwencja....!!!!!!!!!
  13. DarkAngel

    Spotkania w realu....

    Cieszę sie, że chociaż u Ciebie dobrze. A ja ide zaraz spać.....
  14. DarkAngel

    Spotkania w realu....

    Dziś mam ciężki dzień (ale nie taki jak mają kobietki ). Siedze i zwijam sie z bólu brzucha.......hehe, ale to brzmi.......
  15. ......Jestem świadkiem, jestem świadkiem........to groźba.......!!!!!! Sprawa trafi do prokuratora........
  16. Bul, bul, bul..........może gdzieś Tytanika znajdziemy......... Raz, dwa, trzy............. wczujmy sie w ten morski klimat.
  17. DarkAngel

    Spotkania w realu....

    Dobra, dobra........Dark tez sie zjawi.....z szampanem (PICOLO ). Co do pończoszek, to może któraś skusi sie do kupna czerwonych.....
  18. Mikołaj.....Już wiem!!!!!! Jesteś GÓRALEM!!!!!!!, albo ŚLĄZAKIEM.......
  19. mikołaj, nierozumiesz. Piszesz, troszke chaotycznie. Trudno sie czyta twoje wypowiedzi. Mógłbyś troszkę zmienić styl pisania? To jest powodem uśmiechu na mojej twarzy. Niekiedy musze się domyślic o co Ci chodzi....
  20. mikołaj, sorry, że zapytam.....ile masz już wiosen za sobą?
  21. Kasiek, nie wiem jak bedzie u Ciebie. U mnie z czasem wszystko co nieprzyjemne zaczęło sie wyciszać, później nauczyłem sie żartować z nerwicy. Trafiając na to forum we wrześniu, kiedy była tu garstka ludzi, nadal miałem lęki, dziwne myśli o śmierci, o istnieniu. Nie twierdze, że to forum leczy, ale znalazłem tu ludzi, z którymi mogłem pogadać, zobaczyłem że nie jestem sam. Postanowiłem ponownie zacząc walczyć. Bo wówczas byłem w mozna powiedziec dołku. Dlatego szukałem czegoś w internecie na temat nerwicy. Muszę ci powiedzieć że teraz tego nie żałuję. Mój optymizm i wiara w wyleczenie, zaczeły na nowo sie odradzać. Z czasem próbowałem troche tego optymizmu przekazać forumowiczom....z różnym skutkiem.... Ogólnie, mówiąc Kasiek trzeba mieć nadzieje, że jutro będzie lepsze...... Pozdrawiam!!!
  22. terrible, Ty masz depresję? Może czas pójść znowu do lekarza i powiedzieć mu o tym (w szczególności o tych próbach sambójczych). To za bardzo poważna sprawa, aby szukac odpowiedzi na forum. Tobą musi zająć sie dobry lekarz.......to jest jedyny sposób.... Pozdrawiam!!!!!
  23. dziękuję za komplement, ale wcale nie jestem mądry bardziej niż Ty, czy ktos inny z forum...... Z tym psychologiem, to dośc trudne pytanie. Ja swoją terapie skończyłem pół roku temu, od tamtej pory nie byłem u psychologa. Ale często brakuje mi go, wiesz kogoś do wyżalenia się, takiej poduchy.....hehe. Dzisiejszy świat tak już jest skonstruowany, pełno w nim stresu, zreszta sama wiesz.....psycholog jest w nim jak najbardziej potrzebny. Jednak, to jak długo będziesz do niego chodziła zależy tylko od Ciebie.....
  24. terrible, słuchaj, takie stany są u nas niestety bardzo częste. Musisz jakoś je przetrwać. Znaleźć motywacje dla której warto żyć, widzisz marlow znalazł sex (bo co by innego...hehe). Wiesz, jeżeli nie ma sie żadnego celu, to życie nie jest nic warte. Na działanie leków trzeba poczekać, ale to wiesz..... Zostaje mi tylko trzymac za Ciebie kciuki i mieć nadzieje, że lada dzień będzie dobrze... Pozdrawiam!!!!
  25. tomsend masz(miałeś) bardzo nieciekawą sytuację. Co do tych jazd środkami transportu miejskiego, przechodziłem przez to samo, teraz jest juz lepiej...... Z tą terapią, to musisz sam spróbowac, każdy człowiek jest inny, na jednego podziałaja rozmowa, a na drugiego dopiero elektrowstrząsy.... Spróbowac nie zaszkodzi.....
×