nazywam się niewarto też tak myślę. Ja po wielu przejściach nie chciałam się z nikim wiązać, myślałam, że będę szczęśliwa będąc sama i nawet przez długi okres czasu tak było. Niestety nadszedł moment w którym mnie to przerosło. Najgorsze jest to, że teraz jedyną bliską mi osobą jest mój terapeuta, co jeszcze bardziej mnie dobija.