Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ona31

Użytkownik
  • Postów

    268
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ona31

  1. Ona31

    Tolerancja

    zujzuj obawiam się, że to nie ironia tylko większość osób na tym forum nie wie co oznacza słowo tolerancja. I to na forum na którym wszyscy oczekują empatii i zrozumienia dla swoich problemów. "Barbarzyńskie kraje"...jak to czytam to mi ręce opadają. Tak, one są barbarzyńskie dla osób, które nie rozumieją, że są inne kultury, inne religie, że świat nie jest wszędzie taki sam i należy to szanować, a nie opluwać i atakować coś tylko dlatego, że kłóci się z własnym światopoglądem. Może warto czasem spojrzeć na sprawę z drugiej strony, pomyśleć, że dla innych nasze zwyczaje mogą wydawać się dziwne.
  2. Ona31

    Ubój

    "naczelny żyd polski"? Miałaś na myśli naczelnego rabina Polski? Też jestem przeciwna rytualnemu ubojowi zwierząt, ale wszystkim ludziom należy się szacunek.
  3. Polecam wszystkim kobietom lekturę powieści "Irena" Małgorzaty Kalicińskiej i Basi Grabowskiej. Info ze strony lubimyczytac.pl: "Trzy kobiety: Dorota, Jagna i Irena. Dorota - mama, wiek 53+. Niezbyt zaradna życiowo, trochę eko, trochę hippie, bałaganiara. Jagna - córka, wiek 27+, bardzo zaradna pracowniczka korporacji. Mieszka sama, a właściwie z wielkim ślimakiem. Irena - „babka". Przyszywana ciotka Doroty. Świeża wdowa. Krynica rozsądku, by nie powiedzieć mądrości. Jagna odnosi sukcesy zawodowe, jednak dla matki nie są one sukcesami, tylko zgodą na korporacyjne zniewolenie. Wolałaby, żeby córka wyszła wreszcie za mąż. Jagna źle znosi brak akceptacji, ale domyśla się, że prawdziwa przyczyna konfliktu tkwi głębiej. I ma rację. Jagna nie jest pierwszym dzieckiem Doroty, wcześniej był chłopiec, który zmarł „śmiercią łóżeczkową". Matka nigdy się z tym nie pogodziła. A Jagna nigdy nie dowiedziała się, że miała brata. Kobiety oddalają się od siebie, w końcu Jagna postanawia odciąć się od toksycznej matki. Wtedy wkracza Irena: Dorota musi dojść ze sobą do ładu. „Pochować" synka i naprawdę pokochać córkę. Czy będzie miała dość siły, by to zrobić?"
  4. Pewnie mój post nie spotka się z pozytywnym odbiorem, ale trudno. Zastanawiam się dlaczego tak wielu użytkowników tego forum samemu ustala sobie dawki leków lub doradza innym jaką dawkę powinni brać. Przecież to są bardzo mocne leki, przepisywane na receptę, które należy brać pod kontrolą lekarza i to psychiatra ustala jaka dawka jest najwłaściwsza. Mój lekarz powiedział mi wyraźnie, gdyby działo się coś niepokojącego, gdyby pojawiły się skutki uboczne mam natychmiast dzwonić. I tak robiłam, opisywałam mu symptomy, on decydował czy to "normalne", czy warto przeczekać te objawy itd. On jest lekarzem, on ma wiedzę na ten temat. Dlatego dziwi mnie ta beztroska, którą bardzo często tu obserwuje. Rady typu - zacznij od 25 mg, albo zejdź na niższą dawkę są dla mnie objawem lekkomyślności. Coś jest nie tak- kontaktujcie się ze swoim psychiatrą.
  5. Ona31

    miłość vs praca

    Popieram- jeśli uczucie jest prawdziwe to odległość nie powinna stanowić problemu.
  6. nobody25 dokładnie 18 dnia przyjmowania leku poczułam się w miarę w porządku. Mam nadzieję, że u Ciebie też wkrótce znikną.
  7. nobody25hm...to może lepiej byłoby nie brać przed wyjazdem. Mój psychiatra radził mi żeby unikać prowadzenia samochodu i o ile się nie mylę w ulotce też jest takie wskazanie. Na Twoim miejscu wzięłabym dopiero po powrocie. W następny weekend szykuje mi się wyjazd w dosyć długą trasę i mam zamiar wziąć tabletkę dopiero gdy będę n miejscu. W sumie poza wypadaniem włosów nie odczuwam w tym momencie innych skutków ubocznych, ale od dziś biorę 100 mg i obawiam się, że mogą pojawić się te, które miałam gdy zaczynałam brać ten lek (pisałam o nich wcześniej), ale zapomniałam wtedy dodać o takim jakby spowolnieniu reakcji. Może wynikało ono ogólnie z wyciszenia i otępienia, które ten lek powoduje, ale miałam wrażenie, że wszystko robię w zwolnionym tempie. A to za kierownicą mogłoby mieć zgubne skutki.
  8. detektywmonk Imię bestii Komudy również gorąco polecam. A w klimatch bardziej "forumowych" zachęcam do lektury "Bezdomnej" Katarzyny Michalak. Bohaterka cierpi na psychozę poporodową. Bardzo poruszająca i smutna książka. Przeczytałam jednym tchem.
  9. Wydaje mi się, że warto przeczekać te skutki uboczne, nie myśleć o nich zbyt dużo tylko nastawić się, że to jest coś co musi pomóc. Mój terapeuta powiedział mi ostatnio, że leki nie rozwiążą moich problemów, ale pozwolą zmniejszyć ból psychiczny po to żeby móc z tymi problemami pracować. Więc chyba jednak korzyści są większe i warto chwilę pocierpieć?
  10. Ona31

    Co teraz robisz?

    Myślę o tym jak bardzo jestem samotna.
  11. nobody25- czuję się lepiej od kilku dni- odkąd zaczęłam brać 75. 1 tydzień-25, drugi tydz-50 i od soboty 75. Od następnej maksymalna dawka-100 zgodnie z zaleceniami lekarza. Nie mogę powiedzieć, że świat zaczął wydawać się piękny, ale wydaje mi się, że sertra bardzo mnie wyciszyła, może nawet trochę pozbawiła emocji. Ogólnie- przestałam się tak bardzo wszystkim przejmować i różnego rodzaju lęki znacznie się zmniejszyły. -- 26 cze 2013, 18:02 -- nobody25- problemy z koncentracją i zapamiętywaniem też miałam. Do tego stopnia, że zaczynałam mówić zdanie i zapominałam co chciałam powiedzieć, myśli cały czas mi uciekały- to był koszmar, ale na szczęście już minął.
  12. Ja biorę sertralinę od 3 tyg. Aktualnie 75. Faktycznie po kilku dniach zaczęły wypadać mi włosy i stan ten utrzymuje się do dziś
  13. Ona31

    [Kraków]

    Może kiedyś się odważę
  14. Ona31

    Witam

    Hej! Witam!
  15. Ona31

    [Kraków]

    Chętnie bym przyszła, ale z moją fobią społeczną to prawie nierealne
  16. Ona31

    Na co masz ochotę?

    Na koktajl truskawkowy
  17. A wiec jednak są tu też osoby z Krakowa :) Bardzo mi miło :)
  18. Witam wszystkich! Mam 31 lat, cierpię na depresję, nerwicę natręctw i kilka innych "dolegliwości". Od 4 miesięcy jestem na terapii psychodynamicznej, a w tym tyg.czeka mnie dodatkowa atrakcja- pierwsza wizyta u psychiatry :/ Dziękuję wszystkim którzy tworzą to forum- świadomość, że jest więcej osób mających podobne problemy i lęki pomaga. Pozdrawiam!
×