Hej. Po przeczytaniu tego posta mam wrażenie, że czytam coś, co niemal sama napisałam. Jestem tu zupełnie nowa. Także mam niespełna 16 lat i ogromne, naprawdę ogromne problemy ze wszystkim, z czym się chyba da... Zdrowie, dom, rodzina, szkoła... Też nigdy nie byłam lubiana w szkole, nadal nie jestem, chociaż mam znajomych, z którymi rozmawiam. Co do rodziców... Moi rodzice się nie rozwiedli. Po prostu ich już nie ma. Jeśli chciałabyś kiedyś ze mną pogadać, to śmiało. Przeszłam naprawdę wiele jak na ten wiek i każde wsparcie nie jest złe : )
Trzymaj się.