Przezywam koszmar na nowo, a fakt , ze mam wszystkie objawy depresji wymienione przez Dark Passengera wykancza mnie jeszcze bardziej. Biore Parogen, Afobam i Trittico. Psychiatra dal mi zwolnienie chorobowe, ale ja i tak poszlam do pracy. Wydawalo mi sie, ze sobie poradze. Otoz nie radze sobie, robie bledy, nie kontaktuje, nawet boje sie wychodzic z pokoju w sprawach sluzbowych. Wczesniej zbyt dlugo chodzilam z objawiami [2 lata] bez lekow i psychiatry. Moze powinnam posluchac lekarza i udac sie odpoczynek i leczenie, odizolowac sie troche od stresujacych sytuacji i nieprzychylnych ludzi [ mowia na mnie psycholka w pracy ] Chcialam sie wypisac, bo nie mam z kim o tym pogadac, ot i tyle moi drodzy. Fatalnie sie dzis czuje.