tiktalk

jak zespół Cotarda chorzy są myślą że nie żyją, gniją nie mają organów

mnie się zdarzało czy tam czasem zdarza że "jestem bogiem" ale do tego trzeba trochę chemii

PJT, to jak?

hej :) ja w trybie "długi weekend" :] fajnie nie mieć zobowiązań, można wrócić do domu o 6 rano i dalej sobie bimbać. Ale to mi daje siłe na chwile, obowiązki odpowiedzialność nie tylko za swoje 4 litery, to prostuje wtedy nie mysli się o sobie i sobie i sobie i swoim bajzlu w głowie, wiem trzeba przerwać tą pętle ;/ tylko jak ? jak można zapomnieć o sobie to jest beznadzieja, bo w końcu nie że masz problemy tylko stajesz się "problemem" i nie ma ciebie jesteś ty "problem" filtrujesz wszystko przez ja "problem" skończyć zapętlanie zaczynam od wczoraj:D -- 10 lis 2013, 12:22 -- taa to jest dobre miejsce na na takie wypociny :/

to wygląda że nowy lek zaleje cię serotoniną i ciężko bedzię o inne własciwości, cos co zrobi róznice?:/ ale z drugiej strony taka niewielka różnica w essesrajach jak z sertraliną, nie zwiększa prolaktyny i ja to czułem , libido najmniej cierpiało ze wszystkich ssri jakie brałem

Dark Passenger, wszyscy idą na skróty ewolucyjnie korzystne :] ma być bezpiecznie na łatwiej najmniejszym kosztem, poźniej dokładnie, a reszta to interpretacja kreatywność i czasami z tego jest niezły bajzel, jak jeszcze chemia w mózgu nie dopiszę "schizofrenik" osoba ze spektrum schizofrenicznym, pacjent z zaburzeniami schizofrenicznymi jak to napisać?

to jest stan ducha taki chory głupi i wszystko mówi że nielogiczny, myślisz "tak już zostanie oni są ale tak daleko" , wytrenowany bo lepiej już zostać z boku mniej boli, posypało się na samym początku więc i tak masz ch***wy pozycje nie dogonisz reszty ale starasz się mimo to być na 120%, a później wyuczone i natrętnie powtarzane w każdej sytuacji "odrzucenie". Spedziłem fajny wieczór z osobą "zdrową" ale kusi żeby znaleść powód do odrzucenia, to jest walka nonstop nie da rady żeby sobie dać spokój trzeba sie raczej z tym pogodzić:]

spać nie możesz? z musu jakiś egzamin? ja jeszcze nie śpie od wczoraj ale zaraz będzie komar chociaż 7 h

niech więc będzie dzień drugi raz dzisiaj

a stabilizatory? myślę żeby zaproponować sajko liryce, sporo lat temu brałem jakiś czas depakine ale nawet nie pamiętam jak to było z libido dużo paroksetyny do tego bylo

tu nie usa że ritalin rodzice wciskają pociechą miedzy kanapki

barsinister, jak libido po kwetiapinie? coś zmienia?

też wole się sam leczyć mam wiedzę jak idę do sajko sam proponuje lek na szczęście to jest świetny fachowiec z doswiadczeniem który nie unosi się że on musi postawić na swoim, mam z nią niezły kontakt, słucha co tam gra a nie wymyśla, u niej na wizycie jestem najczesciej z 30-40 minut. Ale mimo to nie mam szans na leki typu metylofenidat czy ropinirol;/

jak hamuje, benzo i trzeba troche pośnić chyba a z drugiej strony dłuższy łikend będzie kiedy odespać -- 09 lis 2013, 06:53 -- a w temacie dopaminowych używek jesteśmy jednym z najwiekszych producentów na świeci:D polska amfą stoi szkoda że polska farmacja nie nadąża za resztą nie bierze doświadczenia od kolegów z podziemia

cięzko zbajerować trzeba było mysleć za gimbusa i układać plan na adhd

Reiben, to dupiata ewolucja chujowy układ i nie wiem co jeszcze, Tusk, zrobił że serotonine sprzedają na lewo i prawo po paro w maks dawce łeb ci odpadnie a dopamine trudno dostać a ona daje tak dużo :]

to jedziesz ostro na sucho? pytam bo mi się potwierdza dopaminowa teoria ochoty do kontaktów społecznych rozmowy itd. nie wszystko jest w chemii mózgu ale są takie typy fobii które można tłumaczyć brakiem dopaminy tak jak schizofernie nadmiarem;/ generalnie to do niczego nie prowadzi ale jakby sajko chetniej przepisywali metylofenidat... U mnie to nie chemia mózgu jest powodem ale daje rade

przez trzy miesiące napisałem może 10 postów, dzisiaj może 70

ja mam za dużo dopaminy jeszcze pewnie się po męczę ale jakieś benzo w szufladzie poratuje

ostatni niuch etylo kończe piwo i trzeba się w końcu ułożyć -- 09 lis 2013, 05:27 -- forum przegląda 53 użytkowników :: 6 zidentyfikowanych, 4 ukryci i 43 gości (dane z ostatnich 15 minut) masakra 5 rano

i patrzysz jak leci pasek ? to podchodzi pod natręctwo

no i wszystko zależy od tego jak mocno boli, nie powinno a tak jest i najgorsze że często nie wiadomo kiedy to jest blokada a kiedy można sobie powiedziec zwyczajnie "nie che mi się teraz" bez wyrzutów sumienia

ściagasz coś?

Asuu, no można jeszcze sporo zrobić ostatni raz może 35 godzin bez znu ale tak w ruchu i bez możliwości spania na lotniskach a pózniej jak mogłem w końcu spać jeszcze ze 3h zanim to skumałem że moge

miansa jest bardziej bananowa od mirty :) tak bez powodu nawet ze zwykłego bycia od ucha do ucha