jest fatalnie jezu....
nickjamesnick, nikt ci tu nie da diagnozy, to co ci wyjdzie w teście "home made" ilość zaburzeń itd może być prawdziwe w 100 % albo w 15 %, testy trzeba interpretować a do tego jest potrzebny psycholog :]
ja po ketrelu miałem jakiś dziwny "niby sen" nagle wstałem i nie wiedziałem gdzie jestem a przecież spałem o co kaman, wziąłem jedna tabletkę i skończyłem przygode z neuroleptykami na sen, a zolpidem fajny aż za bardzo jakby tak działały antydepy, bez tolerancji, świat byłby bezpieczniejszy
na tym forum jest 1248088 osób z problemami deprcha lęki itd. każdy żeby wyzdrowieć musi przedewszystkim uwierzyć w siebie zaufać sobie i się zdystansować nikt o tobie nie gada
wszyscy sa za bardzo zajeci sobą
bedzielepiej, to jest niestety efekt złych schematów myślenia bo ludzie gadają o płytkich rzeczach nagminnie i coś co wiem o sobie z terapii pewnie u osób z zaburzeniami lękowymi z probblemem w kontaktach jest to głupie skupienie na sobie że my jesteśmy w centrum a wtedy koło się nakręca i wszystko co nie jest bliskie naszym problemom jest nie warte rozmowy :] próbuje mysleć 10 metrów od siebie wymuszam na sobie że mój samochód to przedmiot który mam obok siebie a nie amortyzator zje***any i cała głupia historia z kosztami i użeraniem się z mechanikiem. Trudniej jest z ludzmi ale oni też mają w cudzoysłowiu problemy też będą mieli spaczone poglady akurat tam gdzie ci zależy żeby cie zrozumieli ale są też chwile pojednania tyle że wtedy trzeba się pogodzić ze sobą a to już pospolita szkoła jazdy nad którą pracuje hmm chcę być pospolity nie "wyjatkowym gościem z problemami" ot taki