MamSwojePoglady

Calineczka1990, cześć Saraid, hej, strasznie nawet nie mów stronę wcześniej wrzucałam zdjęcie jak u mnie zaśnieżone

Kestrel, cześć Lilith, o! to pięknie. To jak już do Ciebie przyjdzie wiosna, to koniecznie wyślij ją do nas

Lilith, ups przepraszam. Tak ogólnie to już miałam ciche nadzieje, że wiosna do nas idzie, a tu takie rozczarowanie.

Lilith, zazdroszczę... U mnie łatwiej zobrazować zdjęcie sprzed 10 minut: http://img189.imageshack.us/img189/1884/dsc00005dl.jpg http://img507.imageshack.us/img507/420/dsc00006yn.jpg

Hej U mnie sypie i przestać nie chce

Kestrel, musi być, dobranoc kapseicyna,

kapseicyna, Śląskie. Kestrel, w sumie racja

kapseicyna, Weronika

Kestrel, to ja się bardzo cieszę, że misję sumiennie będziesz wypełniał dinozaurek to musi odbudować te relacje, a to niestety też jest problematyczne ale będzie dobrze, damy radę... Dłuuuga droga, ale niekoniecznie musi być nieprzyjemna kapseicyna, oczywiście

Kestrel, Marudzie to całkiem dobrze idzie to nawracanie się do świata 'normalnych' a kiedy się na ten spacer z pieskiem wybierasz?

Kestrel, ale maruda ostatnio coś mnie nudzi niż dinozaur ważne, że wyciągnąłeś wnioski kapseicyna, Candy14, cześć

Kestrel, Pewnie, że będą efekty uspołecznia się, albo przynajmniej stara

Kestrel, oh z znam ten ból z dietami tak MŻ + zdrowe żarełko będą najlepszą dietą A dinozaurek się trzyma, był w czwartek na koncercie znajomej i ogólnie jest zadowolony, mimo kontaktu ze światem

Kestrel, obecny! Jak tam?

Tomcio Nerwica, kto pierwszy, ten lepszy Jest tu ktoś jeszcze?

nube, bretta, dziękuję za wiadomości :) tak myślę sobie, że macie rację coś jest nie tak i muszę koniecznie zacząć nad tym pracować, bo zaczyna mnie to wszystko dobijać... Trwa to już za długo by było 'normalne' i zdarza się częściej niż 4-5 razy w tygodniu. Teraz już jest lepiej, bo jestem w miarę świadoma tego co się ze mną dzieje i dlaczego tak reaguję. Od około 4 miesięcy przefiltrowałam i przeanalizowałam wiele informacji, więc jakoś staram się nadążyć za tym wszystkim. Zobaczymy co będzie po wizycie u lekarza.

nube, właśnie wiem, że nie powinnam słuchać rodziny. Nie wiem dlaczego to robię. Hm chciałabym zadać pytanie, ale nie wiem jak je sformułować. Czy jest np. jakieś 'kryterium' ile razy w tygodniu wymiotuję czy coś? bo nie wiem czy powinnam się martwić. Przepraszam za chaotycznie zdania. Moje dolegliwości się tak zazębiają, że sama się w tym wszystkim gubię. Już nie mogę się doczekać tej wizyty u lekarza.

Miałam wszystkie objawy niedoczynności, robiłam badania, byłam u endokrynologa, usg tarczycy... wszystko w normie. Jestem w stanie np. przytyć 20 kg w ciągu półtorej miesiąca, później zwracam, głodzę się, objadam i takie błędne koło. Dodatkowo myślę, że mam bulimię, ale rodzina mówi, że to nie bulimia. Wszystko jest jakieś poplątane. 10 kwietnia idę pierwszy raz do psychiatry z powodu (chyba) nerwicy, więc wspomnę mu o moich problemach z odżywianiem. Dziewczyny wcześniej miałam login ProstaNazwa.

omeeena,

Kestrel, oj Ty nie żeby kawał mnie śmieszył czy coś -- 27 mar 2013, 18:40 -- omeeena, a ja najpierw wrzuciłam o Hance, a później tak myślę ale kurczę Rysiek też nie żyje rzeczywiście te nasze scenariusze to lepsze niż moda na sukces.

zły link wkleiłam

Kestrel, ahh myślałam, że to tak przypadkiem Ci wyszło, ale z tego też się zaśmiałam

chłopaki...

Kestrel, dawaj