-
Postów
10 945 -
Dołączył
Treść opublikowana przez na_leśnik
-
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia kiełkują w sposób nieprzewidywalny dla otoczenia. Skutkuje to potwornym, wręcz nienaturalnie przerośniętym zapałem do dziwnych tańców rytualno-godowych przy świetle księżyca. W mediach społecznościowych lansują się na grupę przeciwników prawa umożliwiającego większą swobodę w zawieraniu umów -
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia kiełkują w sposób nieprzewidywalny dla otoczenia. Skutkuje to potwornym, wręcz nienaturalnie przerośniętym zapałem do dziwnych tańców rytualno-godowych przy świetle księżyca. W mediach społecznościowych lansują się na grupę przeciwników prawa -
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia kiełkują w sposób nieprzewidywalny dla otoczenia. Skutkuje to potwornym, wręcz nienaturalnie przerośniętym zapałem do dziwnych tańców rytualno-godowych przy świetle księżyca. W mediach społecznościowych -
Rebelia, lag -- 28 lut 2015, 22:01 -- z drapieżnością
-
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia kiełkują w sposób nieprzewidywalny dla otoczenia. Skutkuje to potwornym, wręcz nienaturalnie przerośniętym zapałem do dziwnych tańców rytualno-godowych -
ze szczyptą dekadencji w glanach
-
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia kiełkują w sposób nieprzewidywalny dla otoczenia. Skutkuje to potwornym, wręcz nienaturalnie przerośniętym -
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia kiełkują w sposób nieprzewidywalny dla otoczenia -
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
na_leśnik odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, mężczyźni są z natury odważni, męscy i wrażliwi. Wrażliwość i odwaga, są cechą ludzi, którzy należą do grona świrniętych pojebów, co to lubią sobie porządnie zaruchać. Pod pozorem świętości, ich dziwaczne pragnienia -
Szary. Podobno jak popiję to się niebieskie robią. Numer buta?
-
z jakimś takim stłumionym, wewnętrznym ciepłem
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
na_leśnik odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
magnolia84, ale piękne marzenie! -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
na_leśnik odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Arhol, można jeszcze pomyśleć nad rozdaniem tych pierścionków stałym bywalcom "prawiczków". Będzie czym zasilić serwery, foro się od ABCZdrowie uniezależni. -
wszechobecność - tlen
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
na_leśnik odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
magnolia84, wiosna idzie, trzeba będzie powiększyć ilość stacji transformatorowych . -
comatom, a jak jest upał to co? Nie będę siedział na zewnątrz bo udaru dostanę!
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
na_leśnik odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Argish, tak przez weekend? łolaboga! -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
na_leśnik odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Yooo Argish. -
brak czasu - zmęczenie
-
Argish, Artemizja, jaka jednomyślność