Skocz do zawartości
Nerwica.com

na_leśnik

Użytkownik
  • Postów

    10 945
  • Dołączył

Treść opublikowana przez na_leśnik

  1. zima, walnij anons, że szukasz inteligentnego tradycjonalisty .
  2. Nie mówią że... jak u Rubika!
  3. Dokładnie Ja sobie na 50 kę soś takiego zrobię:
  4. Samo to, że tezy tej nie da się zweryfikować przemawia za tym, żeby nie traktować Nowego Testamentu jako świadectwo historyczne.
  5. Zgadza się. I autorzy właśnie żeby potwierdzić to ZAŁOŻENIE pozmyślali pewne "fakty". To tyle na temat wartości historycznej NT.
  6. Na tatę Jezusa, jak tylko ustalimy kto to. Proste .
  7. carlosbueno, dokładnie. Pomijając już fakt, że tak na prawdę nawet te świadectwa nie są w 100 % wiarygodne. Np. w latach 70 przetoczyła się przez kręgi bibilistów spora dyskusja odnośnie tekstu Flawiusza na przykład (podejrzewano i cześć biblistów twierdzi tak nadal, że tekst o Chrystusie to efekt późniejszej interpolacji dokonanej przez jakiegoś skrybę pochodzenia chrześcijańskiego). Również list Mara bar Serapiona otwarcie nie mówi o Chrystusie.
  8. Po prostu maciek, to, że w tych pismach pojawia się wzmianka o Jezusie nie dowodzi że on istniał. Dowodzi jedynie tego, że już wtedy byli ludzie którzy wierzyli w jego istnienie. Nie zachowały się żadne naoczne, niechrześcijańskie świadectwa jego życia i śmierci.
  9. O_o Całe szczęście w tej bandzie Żydow Matki Boskiej nie ma...
  10. bonsai krowa to ma wymiona!
  11. Co zrobisz Szefowo. Zbiorowy syndrom zbyt wczesnego odstawienia od piersi...
  12. Jo tyż. Taczką... Z tym dobijaniem do 30 i tatuażami to coś jest na rzeczy. Ja parę miechów temu zdecydowałem, że zrobię i nawet projekt zrobiłem. Teraz ino piniądz.
  13. To na 40 lecie se go usuniesz . Kuźwa, jeszcze parę miechów i ja też dołączam do tego szacownego grona...
  14. bonsai, no szkoda szkoda, ale wiesz. Co było a nie jest... Na szczęście teraz mi ta nauka w miarę idzie, bo i motywacja jest .
  15. Artemizja, ja przed dwa lata byłem "assistant editorem" w anglojęzycznym czasopiśmie, znając inglisza ledwo ledwo (głównie z gier i bajek anglojęzycznych). Ale - nie powiem - fajny jest.
  16. Artemizja, no paskudny język. Podobno Napoleon mawiał, że po niemiacku można mówić jedynie do żołnierza i do konia . W wydaniu rodowitych Niemców to jeszcze jakoś brzmi, ale niemieckojęzyczni Polacy to jest jakiś dialekt Mordoru po prostu. Norweski trochę podobny jest z tym że bardziej śpiewny.
  17. Snif snif, uprzedzenia. A fe... PS: 4 lata w liceum próbowali mnie nauczyć tego języka, matka mnie na siłę na korepetycje zapisała, a ja z dumą do dziś umiem tylko policzyć do dziesięciu i "To jest jeden długopis" .
  18. Arhol, zgłosiłem się na razie do dwóch agencji pracy na Holandię i czekam. Oprócz tego wysyłam tak trochę na chybił trafił do Norwegii, a nóż widelec coś się trafi. Artemizja, niemieckiego nie lubimy?
  19. No tak to rozumiem. Jak trzeba piniądze zebrać to warto się pomęczyć . Ja dalej szukam pracy za granicą :) .
  20. Artemizja, widzę, że się udało coś dodatkowego znaleźć. Pogratulować. Ale 1,5 etatu to mordęga jest, też tak przez krótki czas pracowałem. Trzym się dzielnie A co to za dodatkowa praca?
×