Wkur..za mnie to, że wszyscy mnie ignorują. I strasznie denerwuje mnie, że wtedy jak jest mi tak źle, kiedy tak cierpię, oni tego nie widzą, nie pocieszą mnie. Za to sami są tacy zadowoleni z życia. Wkurzają mnie ludzie, którzy się cieszą i się śmieją. Nie dość, że zawsze mam wrażenie, że śmieją się ze mnie, to przecież jak jest tyle smutnych i nieszczęśliwych ludzi na świecie (w tym ja), więc oni nie mają prawa być szczęśliwi. Aż mam ochotę czasem im coś zrobić. Z czego oni się tak cieszą? Zapomniałam, że w porównaniu do mnie oni nie mają żadnych problemów.