zaskoczył mnie temat. Teraz jestem egoistką, bo nie mam siły zająć się niczym, a zaplanowanie jednej sprawy w ciągu jednego dnia tyle mnie kosztuje wysiłku, że już nic nie mogę. To nie jest egoizm w prawdziwym tego słowa znaczeniu. W czasie wojny walczymy z wrogiem, a nie sadzimy drzewek i tak jest w depresji- to ona jest naszym wrogiem, a właściwie tarczą, okopami, które chronią przed kulami. Tak ja to rozumiem.