Skocz do zawartości
Nerwica.com

patibell

Użytkownik
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez patibell

  1. emi wiem co przeżywasz ja mam te same objawy co ty. Strasznie mnie wykańczają. Nie mam ochoty ruszać się z domu przez tą niestabilność. Czeka mnie rezonans głowy , boję się. Jak sobie radzisz w życiu codziennym ? Masz jakiś patent na to bujanie ? Pozdrawiam;0
  2. fatuma i o to właśnie chodzi. Kto nie przeżywa tego co my nie ma pojęcia co to za cholerstwo. Może ma jakieś niespełnione ambicje i wyżywa się na nas. Jak ma pisać takie dyrdymały to niech stąd spada na bambus.
  3. Paulitko widzę że ciebie też ta franca nie opuszcza:( Eh ja też mam dość swoich dolegliwości. Chyba za bardzo się skupiam na sobie ale co zrobić z objawami...
  4. patibell

    Pytanko:)

    hej paulitko:) dzięki słońce za otuchę:) nie poddawaj się jak ten nie chce dać skierowania to idż do innego:) Tak to prawda kolana miałam jak z galaretki może rzeczywiście to nerwy . Rezonans mam dopiero 5 lipca także jeszcze troszkę sobie poczekam ;(
  5. hej Anonima001:) Jakie masz objawy? Ja mam uczucie niestabilności , chwiejnosci podczas chodzenia. Boję się że się padnę choć jeszcze to się nie zdarzyło. W ogóle mam takie otępienie czasami zastanawiam się czy to tylko nerwica:)
  6. patibell

    Pytanko:)

    Witam wszystkich:) Mam pytanie byłam u neurologa bo mam takie uczucie niestabilności , chwiejności podczas chodzenia. Wszystko podczas badania było ok tylko miałam wygórowane odruchy 4-kończynowe. Neurolog stwierdziła że być może taka moja natura (nerwowa). Dostałam skierowanie na rezonans.Troszkę się wystraszyłam tych wygórowanych odruchów. Czy ktoś z was też tak miał i wszystko było ok? Co to są w ogóle te wygórowane odruchy?
  7. hejka bet:) super że się zapisałaś na TK Nie bój się , dasz radę. Mnie czeka rezonans ale dopiero w lipcu sama mam obawy.Szybko masz termin - i dobrze przynajmniej nie będziesz się stresować długim oczekiwaniem. Zobaczysz wszystko będzie o.k. i na pewno przetrwasz.Bo my tak mamy że nie wierzymy w siebie uważamy, że nie damy rady , wbrew pozorom zawsze dajemy Trzymaj się ciepło;)
  8. hej Iwuś:) Co tam u ciebie słońce? Jak samopoczucie chwiejny wieje czy już go wywiało Mam pytanko chodzisz do psychoterapeuty czy zdajesz się tylko na swoją wolę walki?
  9. hejka wszystkim:) U mnie dziś nie za ciekawie ale co począć perla86 ja też mam takie osłabienie , uczucie takiej chwiejności i nie mogę sobie jakoś poradzić. Staram się nie myśleć ale jak tego nie robić skoro to odczuwam. Czuję się jak po dwóch piwach greeneyed nie martw się nie oszalejesz , niestety nie jest lekko z tą przypadłością, byłaś u psychologa a to duży krok, daj sobie czas na powrót do równowagi:)
  10. Kobity jesteśmy zdrowe:) Powtarzajmy to jak mantre:) Ja codziennie szukam co to może być czy tarczyca, a może krążenie, jakaś choroba - wszystko do siebie dopuszczam tylko nie nerwy. Kurka przecież nie jesteśmy z kamienia . Były dni gorsze , póżniej lepsze teraz są gorsze ale za chwilkę będą lepsze. Jest ciężko ale kto powiedział że będzie łatwo, damy radę Zobaczcie gdyby nie ta franca nigdy byśmy się raczej " nie poznały"- walczymy razem i się wspieramy. Wyzdrowiejemy - właściwie jesteśmy zdrowe tylko dajmy sobie czas by powrócić do równowagi.
  11. hej ivaP:) dawno cię nie było jesteś zdrowa to tylko ta franca tak utrudnia życie ja też się czuję jak starsza pani, jak jeden dzień lepiej to następnego gorzej. Czasami mam wrażenie że to nie tylko nerwica. Ja też mam czasem uczucie gorąca chwiejność i taką słabość. Hej Magda:) Podpisuję się pod tym co ci doradziła iwuś - nerwica to okropne objawy
  12. hej madzia27:) Wiem co przeżywasz , mam podobne objawy. Moja nerwica zaczęła się po urodzeniu trzeciego synka. Nie poszłam do psychiatry bo wiedziałam że przy lekach nie będę mogła karmić. Jak synek skończył rok zdecydowałam że przestaję karmić teraz jestem na leku i chodzę na psychoterapię. Mi też jest ciężko gdzieś wyjść bo boję się że coś mi się stanie przez te słabości i zawroty. Teraz już jest lepiej . Trzeba dać sobie dużo czasu na wyleczenie.
  13. Hej słońca:) A u mnie tak różnie w święta raz lepiej raz gorzej, chwiało wiało ale nie nakręcałam się za bardzo. Paulita super że zrobiłaś krok do przodu. IwaP głowa do góry ja też mam takie myśli, wiem dobrze co przeżywasz,ale przecież każdy ma gorsze dni- my też mamy prawo je mieć:)
  14. Witaj maania:) Wiem dobrze z czym się borykasz. Jeżeli czujesz się na siłach to śmiało wybierz się ze znajomymi. Jeżeli dopadnie cię lęk spróbuj przeczekać , uwierz nic ci się nie stanie. Jak nie dasz rady to po prostu wyjdziesz. Trzeba się mierzyć z lękami . Pozdrawiam. Kochane słońca ja również życzę Wam zdrowych ,spokojnych świąt ...
  15. ivaP- słońce nasze , dajesz nam nadzieję że można znów "zacząć żyć". Proszę napisz jak dałaś radę? Co robiłaś? Ja już czasami nie daję rady.
  16. hejka:) mendela ja skończone 28 kalendarzowo , 90 -na tyle mam samopoczucie.Dziewczyny nie mam na nic siły jakoś dziwnie i jeszcze śnieg sypie. Co tam u was słoneczka?
  17. Oj słońca chyba jednak nas jakiś kryzysik dopadł. Ale na tym polega zdrowienie , okresy lepszych dni przeplatają się z gorszymi. Na pełny powrót do zdrowia musimy dać sobie czas. Nie dajemy się:) Nie nakręcamy się:) Ja mam dzisiaj tak jak bym jakimś łomem dostała i chwiejny tez wieje ,a niech sobie wieje może wreszcie wywieje he he. Jest ciężko ale optymizm to podstawa. Jestem z Wami.... Buziole
  18. ivaP co jest- nie poddajemy się- słońce masz prawo do gorszego dnia:) hej pimpek dobrze rozumiem jak się czujesz niestety nerwica potrafi nieźle dopiec. Chodzisz na psychoterapię?
  19. Cześć kochani:) Tak nerwica potrafi nieźle dać w kość. ivaP ty się kobito nie nakręcaj zdrowa jesteś każdy czasem tak ma, chwiejny znów u ciebie u mnie też- nie jesteś sama. Paulita a co tam u ciebie? Jak samopoczucie? Buziole...
  20. pauli nigdzie mnie nie wywiało ale wiesz jak to z trójką szkrabów jest kurka jakieś zmęczenie mnie dopadło, nic mi się nie chce najchętniej w wyrku bym się zanurzyła
  21. Masz rację NIE MA gorszych dni pauli :)
  22. Dzięki , dzięki kochane słońce Ja też się cieszę że masz dobry dzień:) Oby każdy następny był jeszcze lepszy a jak trafi się gorszy nie damy się- oj nie!
  23. paulita mam nadzieję że bigos już się gotuje ( czuję już aromacik hi hi). Ja przed chwila wróciłam od okulisty z synusiem było ciężko- to mi się gorąco robiło , to zimno- już chciałam uciekać no ale mówię sobie to tylko lęk dasz radę i wiecie co dałam radę! Po prostu przeczekałam i było ok. Dziewczyny widzę że świąteczne porządki rozpoczęte , ja wczoraj tez pucowałam mieszkanko.
  24. Cześć Słoneczka:) Super kobitki że jest kroczek do przodu. Z tym że nic się nie chce to chyba każda z nas ma. Ja mam jeszcze dziś z synem wizyte u okulisty i już się stresuję Ja też tak mam że jak czuję się trochę lepiiej to myślę że coś nie tak,czyli to chyba normalne skoro wy też tak macie. A tu jeszcze święta jakoś tego nie czuję
×