Skocz do zawartości
Nerwica.com

kmk

Użytkownik
  • Postów

    101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kmk

  1. kmk

    Myśli samobójcze

    Jeśli chodzi o rodzeństwo, to mam wrażenie, że mnie nie lubią- nie dają mi tego odczuć, ale to się czuje. Matka z kolei jest czasem nadopiekuńcza i kompletnie nie słucha tego co się do niej mówi- wstyd się przyznać, ale czasem łapie się na tym, że jej z całego serca nienawidze .
  2. kmk

    Myśli samobójcze

    Jeśli chodzi o rodzeństwo, to mam wrażenie, że mnie nie lubią- nie dają mi tego odczuć, ale to się czuje. Matka z kolei jest czasem nadopiekuńcza i kompletnie nie słucha tego co się do niej mówi- wstyd się przyznać, ale czasem łapie się na tym, że jej z całego serca nienawidze .
  3. kmk

    Myśli samobójcze

    No tak, mam poczucie winy do całego świata. Ale też często myślę o tym, że ból po stracie kogoś bliskiego jest duży, ale nie zawsze dobrze definiuje bliskich. Z rodzicami rozmawiam bardzo rzadko, jak jestem w domu to prawie w ogóle, z rodzeństwem raz na pół roku, nie dlatego , że się odcinam tylko nie mamy sobie nic do powiedzenia. Czuje się przy nich jak obcy człowiek, tak samo z wieloma osobami. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł odczuć moją śmierć bardzo na poziomie straty bliskiej osoby, raczej na poziomie poczucia winy. Już bardziej prawdopodobne byłoby dla mnie, że stałoby się moje samobójstwo okazją do udawania bólu którego bliscy nawet by nie czuli, to bardzo smutne, ale dla wielu osób prawdziwe.
  4. kmk

    Myśli samobójcze

    No tak, mam poczucie winy do całego świata. Ale też często myślę o tym, że ból po stracie kogoś bliskiego jest duży, ale nie zawsze dobrze definiuje bliskich. Z rodzicami rozmawiam bardzo rzadko, jak jestem w domu to prawie w ogóle, z rodzeństwem raz na pół roku, nie dlatego , że się odcinam tylko nie mamy sobie nic do powiedzenia. Czuje się przy nich jak obcy człowiek, tak samo z wieloma osobami. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł odczuć moją śmierć bardzo na poziomie straty bliskiej osoby, raczej na poziomie poczucia winy. Już bardziej prawdopodobne byłoby dla mnie, że stałoby się moje samobójstwo okazją do udawania bólu którego bliscy nawet by nie czuli, to bardzo smutne, ale dla wielu osób prawdziwe.
  5. kmk

    Myśli samobójcze

    Ja też, ale niestety myśląc o reakcjach odczuwam satysfakcje.
  6. kmk

    Myśli samobójcze

    Ja też, ale niestety myśląc o reakcjach odczuwam satysfakcje.
  7. kmk

    Ambicje

    Pomysł dobry, chcesz iść pewnie na medycyne. Zdanie tych matur jest możliwe przy samodzielnej nauce (barddziej niż tej w szkole), ja zdałem a nie miałem na rozszerzeniu, więc w rok + szkoła, a nie należe do mądrych ludzi. Kup sobie z bioli bukałe, nie OPERON gdyż jest to okropna książk która prowadzi do frustracji. Z pazdro chemie (podręczniki), jak masz kase to jeszcze atkinsa. Przepraszam, że robie z tego wątek o przygotowaniu do matury. Aha i porada, masz dużo czasu, dorzuć matme rozszerzoną, wtedy po jakieś 75 % z trzech wystarczy do łodzi na przykład, w tamtym roku próg to 219, więc po 73 z tych trzech, a matma nie jest na maturze trudna. Aha i co do ścisłości umysłu- chemia to w 100% głupie schematy i kucie na pamięć, mówie o tym co jest na maturze. Fakt, trzeba podczas nauki przysiąść i sobie to poukładać wszystko, czasem na logike, ale nei wymaga to wyćwiczonego umysłu. Biologia na maturze z kolei jest bzdurna- pytania nie trzymają się kupy, odejmują pkt za byle co, dlatego ważne, aby mieć dobry podręcznik który zainteresuje Cię aby w miarę bezstresowo przebrnąć przez naukę bo wydaje się to dość duży materiał (z czego na maturze jest 20 %). Villego sobie ściągnij z neta (bo egzemplarz kosztuje 130 zł ) Poza tym bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz, co jest powszechne, pewnie nei trafią do Ciebie argumenty, że to nie jest takie ważne i tak dalej, bo w sumie aż tak ważne to nie jest. Zastanów sobie, czy nie chcesz tym ''sukcesem'' sobie czegoś zrekompensować?
  8. kmk

    Ambicje

    Pomysł dobry, chcesz iść pewnie na medycyne. Zdanie tych matur jest możliwe przy samodzielnej nauce (barddziej niż tej w szkole), ja zdałem a nie miałem na rozszerzeniu, więc w rok + szkoła, a nie należe do mądrych ludzi. Kup sobie z bioli bukałe, nie OPERON gdyż jest to okropna książk która prowadzi do frustracji. Z pazdro chemie (podręczniki), jak masz kase to jeszcze atkinsa. Przepraszam, że robie z tego wątek o przygotowaniu do matury. Aha i porada, masz dużo czasu, dorzuć matme rozszerzoną, wtedy po jakieś 75 % z trzech wystarczy do łodzi na przykład, w tamtym roku próg to 219, więc po 73 z tych trzech, a matma nie jest na maturze trudna. Aha i co do ścisłości umysłu- chemia to w 100% głupie schematy i kucie na pamięć, mówie o tym co jest na maturze. Fakt, trzeba podczas nauki przysiąść i sobie to poukładać wszystko, czasem na logike, ale nei wymaga to wyćwiczonego umysłu. Biologia na maturze z kolei jest bzdurna- pytania nie trzymają się kupy, odejmują pkt za byle co, dlatego ważne, aby mieć dobry podręcznik który zainteresuje Cię aby w miarę bezstresowo przebrnąć przez naukę bo wydaje się to dość duży materiał (z czego na maturze jest 20 %). Villego sobie ściągnij z neta (bo egzemplarz kosztuje 130 zł ) Poza tym bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz, co jest powszechne, pewnie nei trafią do Ciebie argumenty, że to nie jest takie ważne i tak dalej, bo w sumie aż tak ważne to nie jest. Zastanów sobie, czy nie chcesz tym ''sukcesem'' sobie czegoś zrekompensować?
  9. kmk

    Myśli samobójcze

    Mój jedyny strach związany z tym tematem jest taki, że nie dam sobie rady się zabić, po prostu. Nie boje się, że nie dam sobie rady i się w konsekwencji zabije, to zaleta bycia ateistą.
  10. kmk

    Myśli samobójcze

    Mój jedyny strach związany z tym tematem jest taki, że nie dam sobie rady się zabić, po prostu. Nie boje się, że nie dam sobie rady i się w konsekwencji zabije, to zaleta bycia ateistą.
  11. Mnie tak- nie wolno mi przeklinać, mieć złego humoru, ludzie dziwią się, że pije alkohol. Bo przecież jestem taki spokojny, nie mogę mieć problemów ,,prawdziwych ludzi". Każdy jest poddawany takiej kategoryzacji, patrzymy na siebie i oceniamy z wyglądu kogo widzimy, a cały problem w tym, że mamy naturalną tendencje do kojarzenia jakiś aspektów wyglądu czy maniery zachowania z cechami charakteru,co nie jest pewnie bezzasadne, ale co jeśli wygląd jest źródłem frustracji, a maniery wyniesione z domu?
  12. Mnie tak- nie wolno mi przeklinać, mieć złego humoru, ludzie dziwią się, że pije alkohol. Bo przecież jestem taki spokojny, nie mogę mieć problemów ,,prawdziwych ludzi". Każdy jest poddawany takiej kategoryzacji, patrzymy na siebie i oceniamy z wyglądu kogo widzimy, a cały problem w tym, że mamy naturalną tendencje do kojarzenia jakiś aspektów wyglądu czy maniery zachowania z cechami charakteru,co nie jest pewnie bezzasadne, ale co jeśli wygląd jest źródłem frustracji, a maniery wyniesione z domu?
  13. Nie mi to oceniać, ale pewnie nie jesteś kolokwialnie głupi, masz ładny styl wypowiedzi. Czy interesował Cię kierunek tych studiów, czy może poszedłeś tam, bo był tam wysoki próg który gwarantuje prestiż, a za 5 lat próg będzie o połowe niższy i nici z prestiżu ? :) Mówie tak, bo sam dałem się na to nabrać. Powiem Ci jeszcze, że mogłeś mieć złą organizacje czasu, może banał, ale czasem jest tak, że wydaje się, że całą dobę się uczymy a nic nie zostaje w głowie. Bardzo dobrze zdałeś maturkę, pomyśl , że niektórzy mimo zaangażowania jej dobrze nie zdają. Z ciekawości zapytam czy kreska była u Was na wysokim poziomie ? : Pewnie Ci za bardzo nie pomogłem, ale boli mnie to jak o sobie myślisz, dlatego, że sam byłem w podobnej sytuacji. Twój tytuł wcale nie wydaje mi się przesadzony, bo uważam, że każdy, kto nie jest usatysfakcjonowany swoim życiem powinien rozważyć samobójstwo. Daj sobie jeszcze czas, znów banał, ale może zastanów się po prostu w czym jesteś dobry i co zaspokoi Twoje ambicje. Kto powiedział w sumie, że każdy ma mieć smykałkę do zaliczania egzaminów na studiach technicznych. Pozdrawiam i życzę poprawy samopoczucia.
  14. Nie mi to oceniać, ale pewnie nie jesteś kolokwialnie głupi, masz ładny styl wypowiedzi. Czy interesował Cię kierunek tych studiów, czy może poszedłeś tam, bo był tam wysoki próg który gwarantuje prestiż, a za 5 lat próg będzie o połowe niższy i nici z prestiżu ? :) Mówie tak, bo sam dałem się na to nabrać. Powiem Ci jeszcze, że mogłeś mieć złą organizacje czasu, może banał, ale czasem jest tak, że wydaje się, że całą dobę się uczymy a nic nie zostaje w głowie. Bardzo dobrze zdałeś maturkę, pomyśl , że niektórzy mimo zaangażowania jej dobrze nie zdają. Z ciekawości zapytam czy kreska była u Was na wysokim poziomie ? : Pewnie Ci za bardzo nie pomogłem, ale boli mnie to jak o sobie myślisz, dlatego, że sam byłem w podobnej sytuacji. Twój tytuł wcale nie wydaje mi się przesadzony, bo uważam, że każdy, kto nie jest usatysfakcjonowany swoim życiem powinien rozważyć samobójstwo. Daj sobie jeszcze czas, znów banał, ale może zastanów się po prostu w czym jesteś dobry i co zaspokoi Twoje ambicje. Kto powiedział w sumie, że każdy ma mieć smykałkę do zaliczania egzaminów na studiach technicznych. Pozdrawiam i życzę poprawy samopoczucia.
  15. Najpierw powiedz jak czułeś się przed studiami, jeśli do dupy to nie dziw się, że nie wyszło. Jak ktoś ma zaburzenia nastroju to wszystko jest zrobić ciężko, a co dopiero nastawić się na nauke i 'walke' o życie, wszystko jest takie demotywujące, Pewnie jesteś inteligenty i może masz tendencje do idealizowania innych, co działa na Twoją niekorzyść, no a najważniejsze jest samopoczucie. W Anglii na uniwersytetach jest taka zasada właśnie- mówią najpierw dobre samopoczucie, później można się uczyć, bez tego sie nie da.
  16. Najpierw powiedz jak czułeś się przed studiami, jeśli do dupy to nie dziw się, że nie wyszło. Jak ktoś ma zaburzenia nastroju to wszystko jest zrobić ciężko, a co dopiero nastawić się na nauke i 'walke' o życie, wszystko jest takie demotywujące, Pewnie jesteś inteligenty i może masz tendencje do idealizowania innych, co działa na Twoją niekorzyść, no a najważniejsze jest samopoczucie. W Anglii na uniwersytetach jest taka zasada właśnie- mówią najpierw dobre samopoczucie, później można się uczyć, bez tego sie nie da.
  17. Wszystko ma już swoją nazwę.
  18. Wszystko ma już swoją nazwę.
  19. Historia z muzyką, też tak czasem mam, ale to samo z książkami, filmami, jedzeniem..:) Często słysze o ludziach którzy są ładni a na zdjęciach wychodzą okropnie, podobno .
  20. Historia z muzyką, też tak czasem mam, ale to samo z książkami, filmami, jedzeniem..:) Często słysze o ludziach którzy są ładni a na zdjęciach wychodzą okropnie, podobno .
  21. Chciałbym Cię uściskac- mam tak samo :) Ostatnio poszedłem spać o 21 i wstałem o 14 30, kilka dni później spałem 2 godziny i przez calutką dobę po pobudzce nie mogłem spać. Ale z tego co wiem często są to symptomy zaburzeń nastrojów- może jest tak, że masz bardzo zły nastrój w dzień, a w nocy czujesz nagły przypływ energii? http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_op%C3%B3%C5%BAnionej_fazy_snu To też może być jakieś wytłumaczenie. Współczuje Ci nerwicy, ja miałem tę przypadłość jako dziecko, ale w wieku 17 lat to już była przeszłość, jestem 2 lata starszy od Ciebie.
  22. Chciałbym Cię uściskac- mam tak samo :) Ostatnio poszedłem spać o 21 i wstałem o 14 30, kilka dni później spałem 2 godziny i przez calutką dobę po pobudzce nie mogłem spać. Ale z tego co wiem często są to symptomy zaburzeń nastrojów- może jest tak, że masz bardzo zły nastrój w dzień, a w nocy czujesz nagły przypływ energii? http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_op%C3%B3%C5%BAnionej_fazy_snu To też może być jakieś wytłumaczenie. Współczuje Ci nerwicy, ja miałem tę przypadłość jako dziecko, ale w wieku 17 lat to już była przeszłość, jestem 2 lata starszy od Ciebie.
×