Witajcie, nie zdolalam jeszcze przebrnac przez wszystkie odpowiedzi aczkolwiek przeczytalam cala tresc tematu i to mnie sklonilo by w koncu sie odezwac po raz pierwszy na forum zwlaszcza ze tak jak utorce tematu zaraz rowniez stuknie mi 30tka. U mnie to jest tak ze wiekszosc zycia poswiecialam na nauke(studia za granica niestety nieukonczone oraz kurs ktory mial dac mi zawod).Praktycznie cale zycie zyje na czyims garnuszku(nie mam praw do bezrobocia lub tez zadnej pomocy od rzadu) z taka roznica ze zalezy mi bardzo na znalezieniu pracy ,niestety wybralam sobie taki zawod gdzie w tym malenkim kraju w ktorym zyje niemalze dekade, ciezko jest o zatrudnienie w wybranej przeze mnie artystycznej dziedzinie.Z natury jestem bardzo cicha osoba o niezwykle niskiej samoocenie ktora uksztaltowaly natretne epizody z przeszlosci . Zyje na koszt faceta z ktorym mieszkam ktory nie ma wogole mi za zle tego , iz nie pracuje wrecz przeciwnie , wciaz powtarza ze to przez kryzys i ze dla niego moge siedziec w domu. Ja jednak powoli zaczynam wariowac bez pracy w koncu i wstyd w takim wieku nie miec zadnego bagazu zawodowego od miesiecy powtarzam sobie ze nadszedl czas na uniezaleznienie sie. Tutaj moze i lepiej placa niz w Polsce (za to byt drozszy) za zwykla prace sprzatacza, lub kasjerki aczkolwiek nie po to ksztalcilam sie tak dlugo zeby pracowac gdzies co szczescia nie daje.Codziennie przeszukuje coraz to bardziej wymyslne oferty pracy gdzie kreowany jest profil na wyimaginowanego Super-Wszech-utalentowanego o stazu minimum 3lata itp.. pracownika, nawet stazu nie bylam w stanie zrobic w czasie nauki bo zawsze grzecznie mi odmawiano tego ze sie nie przyjmuje.W styczniu udalo mi sie znalezc forme ktora bylaby chetna mnie wziac do pracy za minimum, UWAGA jesli tylko bylabym na bezrobociu dzieki czemu przedstawiciele zyskaliby komfort w placeniu mniejszych podatkow…
Na emeryture juz chyba nie mam co liczyc, tutaj nawet w malutkich prywatnych firemkach ludzie nie wyzyja na starosc bez odlozenia wczesniej kasy lub pomocy bliskich.
Mnie nieraz lapia mysli samobojcze bez pracy jestem nikim nie mogle spelnic swoich marzen . Niby uprawiam sport a nawet sztuki walk dla przyjemnosci , ale bez spelnienia zawodowego oraz zabezpiecznia przyszlosci nie potrafie znalezc spokoju.Nie wiem byc moze jestem beztaleciem jesli chodzi o poszukiwania pracy ale napewno nic nam tego nie ulatwia.
dziewczynka24 nie ogarnia Cie przygnebienie o tym jak sobie poradzisz w przyszlosci bez mamy ?(sry za dlugi post)