Skocz do zawartości
Nerwica.com

innaniżinne

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia innaniżinne

  1. Czy ktoś z Was brał 200 mg trazodonu (o krótkim uwalnianiu) na sen?Czy 150 mg na sen to już max dawka?
  2. Biorę od 1.5 tygodnia duloksetynę. Brałam 30 mg, teraz drugi dzień 60. Ze skutków ubocznych to trochę nasilona bezsenność i lekkie nudności. Ale przede wszystkim strasznie mi skasowało apetyt... Domyślam się, że to przejściowy skutek uboczny?
  3. Okej, dzięki bardzo za te informacje. Nie pocieszyłaś mnie tym, że już małe dawki mogą dawać po tarczycy bo i tak aktualnie walczę z ustabilizowaniem niedoczynności. Wiem, że oczywiście to nie jest pewne u każdego, ale wciąż spore ryzyko niestety jest.
  4. Przykro mi a czy wiesz może czy badanie poziomu litu jest wiarygodne żeby się dowiedzieć czy ma się ewentualnie jego niedobór?
  5. powiedzcie proszę, lit nawet w jakiś minimalnych, granicznych dawkach też potrafi 'dawać' po tarczycy? lekarz rozważa augmentację. Mam lekooporną depresję. Plus tendencje suicydalne. Podobno na obie te rzeczy lit potrafi zadziałać jak złoto. Ale mam bardzo 'słabe' zdrowie fizyczne. Aktualnie i tak niedoczynność rozchwiana plus inne zaburzenia hormonalne. Poważne też problemy gastrologiczne, choruję przewlekle. Insulinooporność. Przewlekłe zmęczenie. Boję się, że lit może jeszcze bardziej mnie 'pokopać' zdrowotnie. Znam osobiście 2 osoby, którym lit owszem bardzo pomagał, ale strasznie 'walnął' po tarczycy. W normalnych dawkach np u jednej osoby tsh wywaliło na 100. I ta osoba skończyła na zbijaniu tego końskimi dawkami euthyroxu, a dalej i tak tarczyca 'rozchwiana'. Mimo że musiała pożegnać się z litem. Ja się właśnie obawiam wpływu u mnie na tarczycę, układ pokarmowy i pogłębienie zmęczenia/sedację. Gdybym miała 'tylko' niedoczynność, ale mam właśnie kilka innych chorób, które nie są błahe. I boję się że to mógłby być zbyt 'hardcorowy' lek na mój organizm. Powiedzcie też proszę (kurde nie widzę opcji edycji posta). Czy badanie poziomu litu byłoby wiarygodne nie biorąc go? Tzn żebym się ewentualnie dowiedziała czy np może mam jego niedobór? Czy to badanie tak nie działa?
  6. Jak jest potrzeba brać długi czas to się bierze... Ja na wenli od 8.5 roku. Plus inne leki. Bez leków (i terapii) byłabym już od lat parę metrów pod ziemią. Biorę też agomelatynę, która jest bardzo ciężka dla wątroby. Ale jest jednym z nielicznych leków, na palcach 1 ręki policzę, który działa na moją depresję. A i tak od 2 lat wciąż nie mam pełnej remisji.
  7. kurczę, no właśnie ja brałam początkowo 50, potem 100 i już po kilku dniach nie mogłam zasypiać o normalnej porze (wcześniej niż 3 w nocy...). Teraz mam dawkę 150 mg, nie ma szału też z zasypianiem... I nie wiem czy będę mogła iść z dawką ewentualnie w górę (oczywiście w porozumieniu z lekarzem, jak tak zaleci). Czy jak nie będzie wystarczająco usypiać, to zmiana leku... Ten lek o tyle nie jest zły, że rano i tak mi ciężko wstać i mam zamułę. Ale poranny 'kac' mija szybciej niż jak brałam wcześniej ketrel w dawkach 25-75 mg i do południa człowiek był wyjęty z życia, plus potrafiłam spać po 10-11 h. Co było takim już na maksa sztucznym snem i to był sen bez regeneracji. Budziła mnie seria budzików. A sen taki jakby go nie było, bo właśnie nic nie regenerował...
  8. Trazodon o natychmiastowym uwalnianiu działa nasennie bodajże do 300 mg? 150 nie działa. Czy ten lek powyżej 150 nie działa już jakoś bardziej pobudzająco a mniej nasennie ?
  9. Robiłam w instytucie mikrobiologii. Z 300 zł czy coś takiego mnie kosztował. I aminokwasach mówisz o organix gastro? z 500 zł on kosztuje, już mnie nie stać niestety na tak drogie badania...
  10. Trazodon przez niecały tydzień usypiał mnie w pół godziny i to mocno. Ale już przestał... Brałam 50 mg, od 2 dni brałam 100 (według zaleceń lekarza takiej dawki) i no dziś nie spałam do 4 rano i gdyby nie zolpidem, to nie wiem czy może bym nie spała do 5 czy 6. Masakra. Nie mam jak skontaktować się z lekarzem. A on kazał mi brać 100 mg, tego preparatu o natychmiastowym uwalnianiu. I nie wiem czy idąc z dawką w górę byłoby stabilnie jeśli chodzi o zasypianie, czy np za parę dni znowu brak zasypiania o ludzkiej porze. Agomelatyna przestała działać na mnie nasennie po jakiś 2 miesiącach. Wcześniej brałam 3 lata ketrel, no on mnie usypiał cały czas. Tylko że też powodował poważnego 'kaca' rano. Wstawanie było ciężkie przez cały okres brania go.
  11. nie, nie miałam antybiotykoterapii zaraz po fmt. wtedy miałam dietę low fodmap podejście drugie. Sibo leczyłam 2 razy wcześniej. Teraz biorę probiotyki od paru miesięcy. Zrobiłam też badania mikrobioty właśnie. W nich wyszedł mi też przerost tych ''dobrych'' bakterii, dysbioza i candida. Jest lista na tych wynikach badań konkretnych szczepów i ile tego jest, czy to dobry poziom czy nie. Rozpiska zaleceń leczenia i celowanej probiotykoterapii. Nie biorę obecnie losowych probiotyków. Tylko takie ''z wyższej'' półki.
  12. Miałam wybijane już sibo antybiotykami, 2 razy pod okiem dietetyk dieta low fodmap - w tym właśnie ten drugi raz to od razu po fmt. Fakt, mam rozwalone jelita od ponad 10 lat. Co do probiotyków, kurde to jak inaczej ogarnąć dysbiozę? Albo jak się wybija bakterie w sensie przerost antybiotykiem, to co dalej w takim razie? Czyli to że lecę od paru miesięcy z probiotykami nic mi nie da? Szkoda, a niby robię to pod okiem specjalistów.
  13. ja akurat nie miałam tego robionego w związku z pssd. Bardziej z powodu zaburzonej mikrobioty, ibs. Teraz po raz trzeci już będę leczyć sibo. Mam też candidę i dysbiozę. Zaburzenia depresyjne to jak były tak są. Dosłownie kurde 0 różnicy było po tym zabiegu... trochę masakra, zwłaszcza za tą cenę. Miałam tylko 1, bo nie stać mnie na więcej niż 1 zabieg czegoś za 3500 zł. Od góry, tam do dwunastnicy czy jelita cienkiego podawane. Jakby znalazło się gdzieś taniej to bym może 'eksperymentalnie' poszła drugi raz... Ale nie będę dawala tyle kasy za coś co znowu może dać 0 różnicy ani na plus, ani na minus...
  14. jak się spróbować załapać na te badania kliniczne? w sensie który ośrodek tym się zajmuje? też chyba trzeba by wziąć najpierw papier od swojego lekarza, że wyraża zgodę? Nie wiem też czy znowu bym nie odpadła w sensie wykluczeń, bo już zgłaszałam się do 2 innych badań na nowe leki na depresję i odpadłam od razu.
  15. No to u mnie ten przeszczep nic nie dał. Zero różnicy. Tylko zmarnowane 3500 zł. Zero różnicy z jelitami, a psychicznej poprawy tym bardziej nie było.
×