Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dark Knight

Użytkownik
  • Postów

    848
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dark Knight

  1. Mi lekarz przepisal wenle ale chyba pojde jeszcze raz nie wiem czemu ale uparlem sie na fluo
  2. Jak to jest z tym działaniem fluo na OCD jest to prawda że czasem spisuje się lepiej niż paro jak tam to czemu ??
  3. Watpie aby samo fluo sprostalo wyprobowalem juz wszystkie ssri poza fluo i wenla wydaje mi sie ze u mnie problem tkwi w dopaminie
  4. lunatic, a czemu rezygnujesz z paro ? -- 24 mar 2014, 12:59 -- Kalebx3, wystrzeli tzn ?? paro nie działa więc trzeba szukać czegoś innego a tianeptyna wydaje sie być ciekawym rozwiązaniem
  5. Ja mam w środę wizyte u lekarza i prawdopodobnie kończę przygodę z paroksetyną niestety nie chce u mnie zaskoczyć będę prosił lekarza o fluo + tianeptyna
  6. Mnie zaczynasz powoli irytowac jak to czytam albo sie leczysz ale nie i dziekuje nie ma sie nad czym zasyanawiac lykam tabletki czekam na efekty
  7. a ja mam takie pytanie który z tych leków lepiej sobie poradzi z nerwica natręctw risperidon czy sulpiryd ??????????
  8. Niczego sobie polaczenie tylo to przybieranie na mircie fluo jak najbardziej tylko trzeba bedzie dodac cos innego
  9. miko84, Jak sie czujesz na swoim miksie ?? kiedyś brałem serte w dawkach 200 mg ale ciągle czegoś brakowało może właśnie mirty -- 18 mar 2014, 00:17 -- Moje Pytanie na dziś to czego jeszcze spróbować w walce z fobią próbowałem już tak paroksetyny pierwsza próba jakieś 5 lat temu zdecydowanie było czuć działanie leku wstawałem wyspany nie było problemu z wybudzeniem się jeszcze wtedy chodziłem do szkoły więc może było to nawet 6 lat temu w każdym razie lek działał w szkole byłem bardziej wygadany lęk też mniejszy większa pewność siebie no i z głupoty przerwałem leczenie wtedy jeszcze mało wiedziałem na temat leczenia były pardzo nie przyjemne efekty przez nagłe przerwanie teraz znowu jestem na paro po bo wielu próbach z innymi lekami pomyślałem że najlepiej będzie wrócić doi paro niestety tym razem jest zupełnie inaczej nic nie czuć a dawka dwukrotnie większa teraz jest 40 mg i nic po paroksetynie przewinęły się takie leki jak moklobemid nic nie czułem może za krótko brałem poza tym to śmieszny lek na moje dolegliwości następnie escitalopram brany przez pół roku jeśli się nie mylę w max dawce chyba 15 mg również bez szaleństwa pózniej była sertralina najdłużej brany lek około 2 lat chyba pozytywne efekty zaczęły się od dawki 150 + tzn większa chęć do życia mniejsze zmęczenie większy optymizm lecz działanie przeciwlękowe nadal słabe nadal pójście do jakiejś restauracji czy podobnych miejsc publicznych wiązało się z wielkim lękiem na natrętne myśli powiedzmy że pomógł w 30 % później postanowiłem spróbować czegoś starszego TLPD konkretnie klomipramina brana też jakieś pół roku można powiedzieć ze nastrój na tym leku też całkiem w porządku lecz przeciwlękowo bardzo słabo no i teraz znowu jest ta paroksetyna brana w dawce 40 mg bez większych efektów i moja pytanie czego jeszcze mogę spróbować bo na prawdę nie mam pojęcia czym się faszerować żeby pomogło dodam że zdarzyło mi się kilka razy zażyć amfetaminę wtedy wszystko mija jak ręką odjął czuje się w 100 % zdrowy tylko wiadomo to nie jest rozwiązanie ale może ktoś kto się zna na tych wszystkich przekaźnikach będzie mi w stanie pomóc dobrać jakiś lek i stwierdzić czemu cholerna amfetamina tak świetnie sobie radzi z moimi zaburzeniami
  10. więc czemu neuroleptyki w małych dawkach też zwiększają poziom prolaktyny skoro wpływają na dopaminę
×