Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sangathrina

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Sangathrina

  1. Moim zdaniem trzeba dopiąć sprawę na ostatni guzik, by na prawdę poczuć się wolny. Jeśli w Twoim przypadku sa to ' drobiazgi' Może wystarczy poczytanie jakiejś książki, pozytywne myślenie itp. ?
  2. Że tak powiem, możemy sobie podać dłonie, miałam bardzo podobna sytuacje. Tez się zbieram, zbieram do kupy, racjonalnego myślenia. Myślenia przede wszystkim o samej sobie.
  3. Ja otrząsnęłam się po mojej pierwszej probie samobójczej, połknęłam spora dawkę przeterminowanych tabletek, obudziłam sie rano będąc w szoku co ja tu robię? Stwierdziłam ostatecznie, że takie posunięcie było głupie, no i że muszę walczyć ze sama sobą, zaakceptować, pokochać i odciąć od myśli : ' co ludzie powiedzą i pomyślą o mnie' Jutro idę zapisać się do psychologa od 2 tygodni wpajam sobie, że jestem piękna, wartościowa, kochana itd. Czytam te słowa napisane na kartce. Przed snem zamiast płakać, zaczęłam wyobrażać sobie swój nowy wspaniały świat. Uświadomiłam sobie, że to ja jestem panią swoich emocji i ja decyduje kiedy plącze a kiedy się śmieje. Na ta chwile jest mi lepiej, chce walczyć. Dodam jeszcze, że mam 19 lata, jestem po maturze, olałam przez swoje załamanie wszystko, nie poszłam na studia, zrezygnowałam ze szkoły policealnej, nie mam pracy i miłości. Jestem sama, jednak już mnie to nie trapi. Wiem, że będzie tak jak chce, mimo, że dziś nie mam nic.
  4. To jedno z moich wypocin. http://tinypic.com/view.php?pic=34dsbdh&s=6 Malowane na starej stronie z albumu, niestety nie mam kasy by wywalać na blejtramy czy inne bajery ;
  5. No dodam coś, jak tylko odpalę starego kompa... Nie ma tego złego, ludzie z zaburzeniami psychicznymi mają niesamowita wyobraźnie ;>
  6. Wydaje mi się, że to co napiszę jakoś specjalnie do Ciebie nie trafi, ale warto próbować. Potraktuj 'czerwienienie się' jako coś normalnego, zaakceptuj to. Oczywiście nie przestaniesz zwracać na to uwagi z dnia na dzień, ale z czasem... myślę, że dasz rade zwyczajnie nie przejmować się tym. Zmień podejście do tej sprawy, nie potrzebnie faszerować się z góry prochami, one tylko otępiają mózg. Uwierz, że jest w Tobie tyle siły by żyć i nie przejmować się tym. Nie wiem, może zamiast martwic się i niepokoić, zacznij żartować z siebie samej? Zmyli to trochę Twoja podświadomość a w końcu wpoi jej, że to nic takiego i wcale nie przeszkadza Ci to w kontaktach z ludźmi.
  7. Sangathrina

    Potrzebuję pomocy

    Ja z chęcią porozmawiam na pw.
  8. Zdecydowanie jakaś silna potrzeba przez to przemawia. Taki mam zamiar, malować, sprzedawać i żyć na swój sposób. Jeśli chodzi o sama range 'mistrza' to nigdy mi na tym specjalnie nie zależało, bo każdy nim jest. Różnica polega na tym, że jedni to widzą i czują (nie wiem, przemawia do nich), inni zwyczajnie mają odmienne gusta.
  9. Nie, ale mam chęć zacząć nad tym panować, podjąć walkę i zmienić swoje życie, bo nie mam nic do stracenia. Idę z myślą, że już gorzej być nie może, dosięgłam dna i teraz widzę tylko jedyne wyjście, czyli ku górze.
  10. To świetnie się zapowiada, sami klimatyczni ludzie ;>
  11. Sangathrina

    No cześć

    Ja sie nie gniewam Tez mi miło, tez was witam i całuje, tule i jednoczę sie z wami
  12. Obowiązkowo musisz sie wybrać! Pomysł z forumowiczami uważam, za całkiem niezły.Trzeba zobaczyć czy reszcie się spodoba, no ale do następnego jeszcze kupaa czasu ;>
  13. Jestem ciekawa czy był ktoś z was w tym roku na Woodstocku, co sadzicie o takich imprezach? Jesli byłeś/ aś, podzielcie sie swoimi wspomnieniami ;> Ja w tym roku, wreszcie miałam okazje no i pieniądze, niesamowite przeżycie, przygoda, zabawa, beztroska kraina...
  14. Możesz zacząć tez on niebezpośredniej formy kontaktu, przez e mail tudzież komunikator. Może jemu będzie łatwiej?
  15. Sama rysuje od jakiś 2 lat, od niedawna zaczęłam malować akrylem. Świetny sposób na wyrażenie swoich emocji, polecam każdemu. Z chęcią także obejrzę twoje prace, jeśli chcesz udzielę kilka wskazówek a także pokażę swoje prace.
×