Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niktita

Użytkownik
  • Postów

    688
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Niktita

  1. Reiben, przyznam, że tak dobrego "performance" dawno nie widziałam. Chłop ma dar! Gdyby żył w innych czasach to stałby na czele Inkwizycji.

     

     

    A ty Flea zapewne na czele Abu Nidala.

     

    Po prostu przestań. Potraktuję to jak kiepska i nieudana próba zażartowania.

     

     

    A co, nie miło, jak ktoś wkłada Cię do woreczka terrorystów? Może teraz twoja mózgownica zacznie pracować i pomyślisz jak ja się poczułem, gdy stwierdziłaś, że stałbym na czele inkwizycji? Słowa potrafią ranić. Jednak są ludzie niereformowalni i zapewne moje słowa nic nie zmienią.

  2. Niktita, proszę napisz gdzie Cię (tak, wielką literą- ja nie bawię się w takie rzeczy) obraziłam. Zgłoś do moderacji jeżeli tak uważasz. Ja nie mam z tym problemu.

    Przyznaj się, że zabrakło Ci po prostu argumentów i miotasz się we własnej pianie, którą toczysz.

     

     

    Na podstawie jednego posta twierdzisz, że nie miałem nigdy do czynienia z językami obcymi, od razu skreślasz, że nie mogę być lingwistykiem, czy poliglotą. Na podstawie jednego posta? Nie skończyły mi się argumenty, bo tych mam mnóstwo, lecz zgodnie z zasadą słynnego youtubera "nie zamierzam dyskutować z debilami" - nie zamierzam z tobą więcej dyskutować. Z resztą celowo napisałem Fleję, potem się poprawię na Fleę, ale nie wyczułaś nutki sarkazmu.Nie wyczułaś celowo, lub niecelowo. Dlatego, by mi dokopać tekstem, że nie mam do czynienia z językami obcymi. Naprawdę, to jest już mój ostatni post i w myśl pana buraczka cebulaczka nie zamierzam z tobą więcej wdawać się w jakąkolwiek dyskusję, o ile można to tak nazwać.

  3. Flea, Z każdym kolejnym postem tylko się pogrążasz i ujawniasz swoje oblicze - zwykłego trolla. Zatem przestaję cię (tak, teraz z małej) traktować jako człowieka, a raczej za ogniwo pośrednie między małpą, a człowiekiem. Najlepszą karą dla trolla jest ignorowanie go, zatem tak uczynię. Nie będę się odnosił, ani dyskutował z jakikolwiek postem, który napiszesz, jednak wiedz - jeśli będziesz mnie obrażać, to będę raportował to do moderacji. To wszystko, zamykam temat. Dziękuję i koniec imprezy.

  4. Niktita, odpowiem Ci Twoimi słowami.

    Ten film jest bezwartościowy. Przedstawia puste frazesy wszystkim nam znane.

     

    W sumie bardzo Ci współczuję. Musisz mieć mnóstwo kompleksów niższości, bo ciągle po przez cynizm starasz się mnie "zgasić" i mi dogryźć. Odpiszę Ci twymi słowami

    Flea, nie ugryź się w język przypadkiem bo się otrujesz własnym jadem.

  5. -- 25 sie 2013, 19:51 --

     

    To jak wytłumaczysz to, że mówiła w nieznanych językach, miała nadludzką siłę, że zrywała metalowe łańcuchy podczas egzorcyzmów, albo, że niszczyła figurki Matki Boskiej, ale tylko te poświęcone wodą święconą, zaś na widok zwykłej wody nie reagowała. Gdy podawano jej talerz z wodą święconą, to ryczała wniebogłosy?

     

    Dobra, tym "ryczała w niebogłosy" na podawany talerz święconej wody strzeliłeś sobie w kolano.

    Dawno się tak obleśnie nie uśmiałam.

     

     

    To świadczy tylko o twojej ignorancji, infantylności, impertynencji, braku empatii i psychopatii.

     

     

    Proszę, tutaj kolejne zeznania tego księdza:

  6. jak choćby przypadek Anneliese Michel

     

    Skoro najbardziej ewidentny przykład chorej psychicznie, której 'pomoc' kościoła zapewniła szybkie zejście z tego świata przyjmujesz za niepodważalny dowód na opętania to tu nie ma na co czekać, dzwoń do archidiecezji, biskupa czy gdzie tam, zamiast do lekarza.

     

     

    To jak wytłumaczysz to, że mówiła w nieznanych językach, miała nadludzką siłę, że zrywała metalowe łańcuchy podczas egzorcyzmów, albo, że niszczyła figurki Matki Boskiej, ale tylko te poświęcone wodą święconą, zaś na widok zwykłej wody nie reagowała. Gdy podawano jej talerz z wodą święconą, to ryczała wniebogłosy?

  7. Niktita, no bo tak zwykłą depresję mieć? Taką dla szaraków, dla plebsu, Ty musisz mieć coś wyjątkowego. Szatan Cię opętał? Ja bym odcięła Cię od netu na tydzień żebyś przestał oglądać filmiki na YouTube. Ciebie opętało szukanie w sobie czegoś wyjątkowego.

    Może jednak znajdź lekarza, któremu uda Ci się zaufać.

     

     

    Flea, jesteś obleśna tak mówiąc. Nie szukam w sobie wyjątkowości, bo opętanie nie jest niczym przyjemnym, ani wyjątkowym, jak choćby przypadek Anneliese Michel. Jak widać jesteś zbyt ograniczona by pojąć to, co przed chwilą napisałem :

     

     

    "Tylko faktycznie choruję na nerwicę natręctw i jak widzę kościół, to mam straszne myśli natrętne, nie będę opisywał jakie, ale przerażające. Między innymi z tego powodu przestałem się spowiadać i później chodzić do kościoła. Może szatan mnie naprawdę opętał i dlatego nie mogę przekroczyć progu kościoła bez natrętnych myśli?"

     

    -- 25 sie 2013, 20:24 --

     

    1234qwerty, Dziękuję, poczytam sobie.

  8. Tylko faktycznie choruję na nerwicę natręctw i jak widzę kościół, to mam straszne myśli natrętne, nie będę opisywał jakie, ale przerażające. Między innymi z tego powodu przestałem się spowiadać i później chodzić do kościoła. Może szatan mnie naprawdę opętał i dlatego nie mogę przekroczyć progu kościoła bez natrętnych myśli?

  9. Właśnie przez przypadek natrafiłem na coś takiego

    i zacząłem się poważnie zastanawiać, że może tak źle się czuję przez to, że mnie szatan opętał. Jak myślicie, przestać się leczyć na depresję i nerwicę i poszukać pomocy u księdza egzorcysty? To nie jest prowokacja, tylko ja tak źle się czuję, że już nie wiem co robić, a lekarzom nie ufam, bo mnie zniszczyli. Kiedyś spałem po 12 godzin, dziś cierpię na bezsenność. Kiedyś nie odczuwałem parestezji, dziś mam RLS (zespół niespokojnych nóg), co nie daje mi żyć. Sam już nie wiem, czy może przyjąłem ekspiację, zostałem pokarany za kogoś? Co o tym myślicie? Radzę skoczyć na koniec kazania, gdzie mówi o depresji i jej przyczynach.
  10. pan26xyz, bo pomimo co kolega powyżej pisze (bravo BTW) to trudno jest znaleźć odpowiedź na to co jest jeszcze normą a co nie.

    Dla mnie jesteś po prostu samotny, może z zaburzeniami, może trochę sfrustrowany ciągłym niepowodzeniem ale zdaj sobie sprawę, że da się wyjść z tego. Nie w tej chwili, potrzeba czasu, trochę wyrozumiałości dla samego siebie i konkretów.

    Nikt mnie nie lubi- konkretnie kto? A ty wszystkich lubisz? Nie!

    Zdrowe myślenie to między innymi myślenie o sobie w sposób dobry, akceptując swoje możliwości, wady i zalety. Akceptując siebie takim zwykłym, przeciętnym i normalnym właśnie ;)

     

     

    Zdrowe myślenie to według ciebie akceptacja siebie? Czyli, jak nie akceptuję stanu wszechrzeczy i burzę się przeciw temu, że jestem człowiekiem, a chciałbym być kimś zupełnie innym jest nienormalne? Wychodzi na to, że jeśli ktoś nie akceptuje swojego ciała, bo ma zbyt odstające uszy i idzie do chirurga plastycznego, by tę drobną anomalię naprawić, to taka osoba jest nienormalna? Dziennie wykonuje się tysiące operacji plastycznych, by leczyć ludzi z braku akceptacji siebie i uważasz, że to jest nienormalne? Nienaturalne, fakt. Jednak, jak zachorujesz na jakąś chorobę, to będziesz w naturalny sposób chorować i nie weźmiesz leków, co może doprowadzić Cię do śmierci tylko dlatego, że jest to niezgodne z naturą? Po to człowiek ma mózg, by myśleć i sobie życie ułatwiać(jednak przerażająca większość używa go, by życie innym utrudniać). Wszelkie wynalazki wzięły się z tego, że nie akceptowano rzeczywistości i starano się w jakiś sposób sobie i innym ulżyć. Dlatego powstały niezliczone ilości wynalazków.

  11. Odradzam. Według najnowszych danych WSDFII około 96% ludzi jest złych, a jedynie reszta jest dobra. Człowiek jest z natury zły, o czym przekonałem się wielokrotnie (i nadal przekonuję) na własnej skórze. Osoba poznana przez internet będzie chciała tylko jednego, ponieważ ludzi chcą tylko władzy, pieniędzy, seksu, oraz mordowania i znęcania się nad innymi. Jeśli nawet trafisz na dobrą manipulantkę, to przez miesiąc, może dwa będzie dobrze, ale potem będzie coraz gorzej. Zacznie Ci niszczyć życie, aż w końcu tego dokona. Kobiety są złe, mężczyźni są jeszcze gorsi. "Dzieci nie są złośliwe, są złe" - Freud. Ludzkość powinna w naturalny sposób wymrzeć i przestać się rozmnażać. To jest o wiele lepsze, niż redukcja liczebności populacji przez zatruwanie żywności, albo porywanie i torturowanie ludzi, po czym mordowanie, czy zgodnie z prawem strzelanie do demonstrantów.

  12. Gdybym ja rządził światem (jak Arystoteles mam marzenia), to bym to wszystko ukrócił! Stworzyłbym namiastkę utopii. Jednak ja... jestem zwykłym robolem, zwykłym niewolnikiem i mogę jedynie oddać bezwartościowy głos na jedną partię z bandy czworga. Gdzie tutaj sens? Po co taki świat? Czemu ludzie tacy są? Moja kuzynka mówiła mi, że prawie 90% więźniów wraca z powrotem do paki. Nic nie robią i żyją w luksusach, zaś ja nie mogę wyjść z pokoju, by ojciec mnie nie zobaczył i znowu zaczął męczyć.

     

    Dziwne masz poglądy, taka to trochę filozofia Nietzschego... Nie stworzyłbyś żadnej utopii tylko kolejne piekło na Ziemi, gdzie ci uniżeni gnoiliby władze... ale cóż, szczerze przyznam, że trochę Cię rozumiem, sama co prawda nigdy nie przeżyłam czegoś takiego, ale wiem jak to jest, gdy ludzie niesprawiedliwie kogoś faworyzują, a kogoś innego traktują jak ścierwo... Sama czasem chciałabym aby nastąpił cudowny koniec ludzkości... Mnie np. w szkole gnoili, bo nie malowałam się, nie miałam fajnych ciuchów, musiałam zakuwać i nigdzie nie wolno mi było wyjść, ze względu na chore ambicje moich rodziców. Nie będę opowiadać co się wtedy działo, ale po dziś dzień mam ochotę ich wybić, tzn. 1 osobe szczególnie. Nienawidzę za podłość i fałsz, chetnie zrównałabym z ziemią. Jej nieszczęście spowodowane oblaniem matury i odejściem ojca było dla mnie wielką chlubą. Ona płakała, ja świętowałam. Może to chore, że potrafię aż tak nienawidzić, ale jakby nie było ta dziewczyna wyrządziła mi krzywdę na pewien sposób, a potem strugała niewiniątko przed wszystkimi - pół klasy ją pocieszało, bo tatus odszedł, bo coś tam... Tylko ja się szyderczo śmiałam.

     

     

    Zazdroszczę Ci, też bym chciał doświadczyć choć raz takiej sprawiedliwości. Jednak nie śmiej mnie porównywać z Fryderykiem Nietzsche. On uważał się za nadczłowieka, ja wręcz przeciwnie. Uważam, że prawo bytu powinni mieć tylko ludzie dobrzy, altruiści, zaś wszelkie przejawy plugastwa i zła bym surowo karał. Utopia jest możliwa, Arystoteles udowodnił to poniekąd w swoich poglądach.

  13. Nienawidzę świata, nienawidzę ludzi i niektórych zwierząt i roślin. Szczególnie pasożytów. Jednak ludzi nienawidzę najbardziej. Chciałbym, aby wybuchła III wojna światowa i żeby to wszystko poszło w... no wiecie co. Tak nienawidzę tych drani, którzy bezkarnie ranią innych.

    Ja bym wprowadził w więzieniach przymusową pracę i tortury, zaś do jedzenia dodawałbym środki lekko trujące, by taki więzień po wyjściu stał się wrakiem człowieka, a nie jeszcze silniejszy. Dziś więźniowie mają siłownie, mają zajęcia ze sztuk walk (bo psychologowie twierdzą, że muszą jakoś wyładować emocje). Moja starsza kuzynka jest w USA psychologiem i zajmuje się resocjalizacją, więc wiem.

    W więzieniach mają baseny, siłownie, sale telewizyjne, komputery, internet i inne rzeczy.

    Ja w szpitalu psychiatrycznym po próbie samobójczej byłem traktowany gorzej, jak śmieć. Zostałem okradziony prawie ze wszystkiego, nawet ze szczoteczki do zębów (Nie wolno mieć komórek z wbudowanym aparatem filmowym w Straszęcinie, ciekawe dlaczego...). Uwłaczało to wszelkiej godności ludzkiej. Na obserwacyjnym, nie wolno było wychodzić z łóżka, jedynie do ustępu, czy pod prysznic (warunki okropne, w łazience, wybił mocz i śmierdziało strasznie, wszędzie syf). Jak nie wytrzymałem i się rozpłakałem, to na mnie spojrzała z abominacją pielęgniarka i zapytała się, co tak ryczę jak świnia na uboju? Potem powiedziałem jej, że nie życzę sobie, aby tak się do mnie zwracała. Po chwili zawołała kolegę pielęgniarza i kazali ściągnąć przy wszystkich spodnie i majtki. Następnie założyli mi pampersa i przypięli w pasy. Ryczałem cały dzień i noc. Nie mogłem spać, bo był tam pijak, co miał delirkę. Chciałem się zabić, by uciec od ojca pijaka, a sam trafiłem tam, gdzie on powinien trafić. Ojciec mój sobie chodzi na wolności i grozi, że mnie wyrzuci z domu. Matka z nim trzyma, bo się boi wyrzucenia. Ojciec jak popije tak z 2/4 piwa, to zaczyna cwaniakować i zawsze do mnie się dowala. Nie daje mi spać po nocach. Są dwie alternatywy. Albo popije i zaczyna filozofować i krzyczeć na cały regulator i rzucać się do mnie, stawia się do bitki, grozi, że wyrzuci z domu, zniszczy komputer, rzuca różnymi rzeczami. Mama nie reaguje. Ciągle mi powtarza, że jestem odrażającym śmieciem, nic nie wartym gównem, idiotą i się śmieje. Może ma rację? Może nie jestem niczym więcej, niż zwykłym śmieciem, nic nie wartym gównem, odrażającym ścierwem, idiotą, ale wiecie co? Nie ważne, czy jesteś ładny, brzydki, inteligentny, mądry, wysportowany, bo i tak tak samo wyglądasz, jak zdychasz! No i oczywiście nie możesz się śmiać... Dlatego życzę całej tej ludzkości , aby wybuchła wojna i wszystko zrównała z piaskiem. Cóż, skoda tych 6% ludzi, którzy są dobrzy, ale ważne, że reszta ścierwa zdechnie. Czemu nie zdelegalizują alkoholu? Przecież tyle już mordów było pod wpływem tego narkotyku. Za to, aby ktoś po marihuanie kogokolwiek tknął, to nie słyszałem. Za posiadanie na własny użytek jej trafia się do paki. To jest sprawiedliwość?

    Gdybym ja rządził światem (jak Arystoteles mam marzenia), to bym to wszystko ukrócił! Stworzyłbym namiastkę utopii. Jednak ja... jestem zwykłym robolem, zwykłym niewolnikiem i mogę jedynie oddać bezwartościowy głos na jedną partię z bandy czworga. Gdzie tutaj sens? Po co taki świat? Czemu ludzie tacy są? Moja kuzynka mówiła mi, że prawie 90% więźniów wraca z powrotem do paki. Nic nie robią i żyją w luksusach, zaś ja nie mogę wyjść z pokoju, by ojciec mnie nie zobaczył i znowu zaczął męczyć.

  14. Czuję się beznadziejnie, jakby mnie ktoś połknął i wydalił. Jest coraz gorzej. Nie widzę przed sobą przyszłości. Nikt i nic już mnie nie czeka. Podziwiam człowieka, który podpalił się pod kancelarią premiera. Dakkan za mieszanie wszystkich i wszystkiego ze słowem na g zarabia około 40 tysięcy na miesiąc, podobnie jak postać kierownika i stanka/kostka. Przeczytałem to na wp. Jak to jest, że oni za wrzucenie kilka razy w miesiącu filmiku trwającego po 1, może 2 minuty otrzymują tyle pieniędzy, a ja nie mogę nic? Nie mam szans studiowania. Tak pięknie Tusk mówił, że uroczy socjalizm i podatki, to dzięki nim każdy ma równy start, bo studia są bezpłatne. Problem w tym, że podatki idą na studia bezpłatne, gdzie dzieci z zamożnych rodzin idą na nie, a biedne nie stać na podręczniki i mieszkanie, dlatego idą do roboty na umowę śmieciową i płacą podatki na biednych. Jak to kiedyś powiedział Urban (którego nienawidzę, ale mądrze powiedział) "Idzie kryzys, zbieram od biednych dla bogatych..."

     

    -- 23 sie 2013, 00:26 --

     

    Czuję się beznadziejnie, jakby mnie ktoś połknął i wydalił. Jest coraz gorzej. Nie widzę przed sobą przyszłości. Nikt i nic już mnie nie czeka. Podziwiam człowieka, który podpalił się pod kancelarią premiera. Dakkan za mieszanie wszystkich i wszystkiego ze słowem na g zarabia około 40 tysięcy na miesiąc, podobnie jak postać kierownika i stanka/kostka. Przeczytałem to na wp. Jak to jest, że oni za wrzucenie kilka razy w miesiącu filmiku trwającego po 1, może 2 minuty otrzymują tyle pieniędzy, a ja nie mogę nic? Nie mam szans studiowania. Tak pięknie Tusk mówił, że uroczy socjalizm i podatki, to dzięki nim każdy ma równy start, bo studia są bezpłatne. Problem w tym, że podatki idą na studia bezpłatne, gdzie dzieci z zamożnych rodzin idą na nie, a biedne nie stać na podręczniki i mieszkanie, dlatego idą do roboty na umowę śmieciową i płacą podatki na BOGATYCH. Jak to kiedyś powiedział Urban (którego nienawidzę, ale mądrze powiedział) "Idzie kryzys, zbieram od biednych dla bogatych..."

     

    -- 23 sie 2013, 00:27 --

     

    Czuję się beznadziejnie' date=' jakby mnie ktoś połknął i wydalił. Jest coraz gorzej. Nie widzę przed sobą przyszłości. Nikt i nic już mnie nie czeka. Podziwiam człowieka, który podpalił się pod kancelarią premiera. Dakkan za mieszanie wszystkich i wszystkiego ze słowem na g zarabia około 40 tysięcy na miesiąc, podobnie jak postać kierownika i stanka/kostka. Przeczytałem to na wp. Jak to jest, że oni za wrzucenie kilka razy w miesiącu filmiku trwającego po 1, może 2 minuty otrzymują tyle pieniędzy, a ja nie mogę nic? Nie mam szans studiowania. Tak pięknie Tusk mówił, że uroczy socjalizm i podatki, to dzięki nim każdy ma równy start, bo studia są bezpłatne. Problem w tym, że podatki idą na studia bezpłatne, gdzie dzieci z zamożnych rodzin idą na nie, a biedne nie stać na podręczniki i mieszkanie, dlatego idą do roboty na umowę śmieciową i płacą podatki na biednych. Jak to kiedyś powiedział Urban (którego nienawidzę, ale mądrze powiedział) "Idzie kryzys, zbieram od biednych dla bogatych..."

     

    -- 23 sie 2013, 00:26 --

     

    Czuję się beznadziejnie, jakby mnie ktoś połknął i wydalił. Jest coraz gorzej. Nie widzę przed sobą przyszłości. Nikt i nic już mnie nie czeka. Podziwiam człowieka, który podpalił się pod kancelarią premiera. Dakkan za mieszanie wszystkich i wszystkiego ze słowem na g zarabia około 40 tysięcy na miesiąc, podobnie jak postać kierownika i stanka/kostka. Przeczytałem to na wp. Jak to jest, że oni za wrzucenie kilka razy w miesiącu filmiku trwającego po 1, może 2 minuty otrzymują tyle pieniędzy, a ja nie mogę nic? Nie mam szans studiowania. Tak pięknie Tusk mówił, że uroczy socjalizm i podatki, to dzięki nim każdy ma równy start, bo studia są bezpłatne. Problem w tym, że podatki idą na studia bezpłatne, gdzie dzieci z zamożnych rodzin idą na nie, a biedne nie stać na podręczniki i mieszkanie, dlatego idą do roboty na umowę śmieciową i płacą podatki na BOGATYCH. Jak to kiedyś powiedział Urban (którego nienawidzę, ale mądrze powiedział) "Idzie kryzys, zbieram od biednych dla bogatych..."

     

     

    POMYLIŁEM SIĘ Z NERWÓW W JEDNYM ZDANIU I NIE MOGĘ ZEDYTOWAĆ POSTA, BY TO NAPRAWIĆ, CO JEST?

  15. To jest po prostu głębokie spierdolenie. Studiujesz źle, pracujesz źle, siedzisz w domu i nic nie robisz źle.

     

    Byłem na studiach czułem się jak gówno; próbowałem nawiązać jakąś interakcje ,ale że byłem za bardzo milczący zostałem zlany. I tak siedzisz sam, a wszyscy wokół ciebie gadają a ty czujesz się kompletnie samotny. Praca - ze stresu nie potrafisz się skupić i coś jebiesz, czasami się nawet jąkasz. Wracasz z pracy czujesz się znowu jak gówno a) bo pracujesz w gównianej pracy b) bo nawet jej nie potrafisz wykonać dobrze.

     

    Znajomych brak, a jeśli ma się jakiś to na poziomie cześć, ale dzisiaj ładna pogoda. W moim przypadku dochodzi również biseksualizm z którym nie mogę się pogodzić i dziwne zaczepki na ulicy.

     

    Podsumowując wszystkie strefy życia masz spierdolone. Nadzieja gdzieś tam się tli bo inaczej już dawno wzięłoby się sznur i wio. W moim przypadku przy poczytalności trzyma mnie literatura, filmy, muzyka i różne rozmyślania. Jednak ostatnio doznałem stanu apatii i moja izolacja się pogłębia.

     

     

    Skarpetko, chciałem Ci coś zadedykować odnośnie kolegów i rozmowy o pogodzie:

  16. Niktita, miałem na myśli rady odnośnie uczenia się rysunku.

    Nie wiem co było w twojej książce, ale ktoś mógłby ci doradzić jak poradzić sobie z trudnościami, które napotykasz rysując.

     

    Czego właściwie oczekiwałeś zakładając ten wątek?

     

     

    W odpowiedzi coś wam zadedykuję:

     

    PS.:

    Myślałem, że ktoś tutaj jest w podobnej sytuacji do mnie i powie mi, jak sobie radzi...

×