Skocz do zawartości
Nerwica.com

LadyBug

Użytkownik
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LadyBug

  1. LadyBug

    Skojarzenia

    kasyno - pieniądze
  2. sleepwalker, wiem jaka to męka szlajanie się po lekarzach, ale jak trzeba to trzeba :) a ludzie chorują no cóż... wszyscy jesteśmy ludźmi, jedni przez całe życie złapią co najwyżej przeziębienie, a inni są skazani na wieczną walkę o własne zdrowie, a im organizm starszy tym gorzej sobie radzi z tym wszystkim, chociaż co jak co pokolenie naszych dziadków i tak uważam za "twardzieli" przeżyć wojne i dożyć sędziwego wieku, to jest wyczyn! :)
  3. sleepwalker, Ja mam tak jak Ty, kiedy tylko coś złego się ze Mną dzieje odrazu lece do lekarza i tak jak Ty mogłabym przejść tysiące badań byle by tylko postawić na swoim i w końcu poznać diagnozę. Może nie będzie tak źle jak myślisz :)
  4. LadyBug

    czego aktualnie słuchasz?

    Ja podobnie jak stokrotka wałkuje dziś Silversun Pickups :) Silversun Pickups - Rusted Wheel http://www.youtube.com/watch?v=dQuBjZchzZo :)
  5. Mika23, a byłaś z tym u gastrologa?? Może faktycznie masz to wszystko na tle nerwowym i myśląc o tym tylko objawy się nasilają. Sama mam podobnie, tylko Ja mam najprawdopodobniej (czekam na wyniki z biopsji jelit) zespół jelita wrażliwego, który jest wynikiem głównie stresu, ale czasem poprostu skurcze w jelitach i biegunki pojawiają się nagle, z nikąd, a ostatnio bardzo się nasiliły i wiem, że jest to wynikiem też Mojego nieustannego myślenia o tym, bo kiedy gdzieś wychodze pierwsze o czym myśle, to czy jelita dadzą o sobie znać. Psychika ma tu ogromne znaczenie, dlatego jeśli tylko możesz nie myśl o tym, a dla świętego spokoju idź do gastrologa i nie bój się wizyty tam, bo wiem, że wielu ludzi wizyty u gastrologa na dzień dobry kojarzy z gastroskopią i tego typu zabiegami. Iść na wizytę nie zaszkodzi, tak przynjamniej lekarz fachowo postara Ci się pomóc i nie będziesz musiała się martwić codziennie, że to coś poważnego itd. Mnie bardziej dobijała ta niewiedza związana z tym co ze Mną się dzieje. Życzę wszystkiego dobrego! :)
  6. kisia81, widzisz Moja historia jest podobna, tylko, że się z hipochondrii nie wyleczyłam i już raczej nie widze szansy na to by było inaczej. Ty masz wrzodniejące zapalenie jelita grubego, a Ja najprawdopodobniej co już od dłuższego czasu się u Mnie podejrzewa Zespół Jelita Wrażliwego (czekam na wyniki biopsji z jelit) i które także jest nieuleczalne a u Mnie jest ono wyjątkowo dokuczliwe. U Mnie wszystko zaczęło się jakieś 7 lat temu, kiedy zaczełam chorować na migdały, potem po ich wycięciu na przewlekłe zapalenie zatok, z którym borykam się do dzisiaj. Moja Laryngolog sama się ze Mnie śmieje, że jestem takim przypadkiem, że można by o Mnie książki pisać, bo ze strony laryngologicznej mam tak wiele problemów (wspomnian migdały, teraz zatoki, do tego słabe ukrwienie naczynek w nosie itd.). Do tego dochodzą problemy z kręgosłupem, mały mięśniak w okolicy prawego jajnika i teraz jelita To wszystko przekłada się po części na Moja stany depresyjne i nerwice natręctw (np. obsesyjne mycie rąk w obawie, że mogą znajdować się na nich zarazki). Nie mam bladego pojęcia jak mam się z tego wyleczyć, bo już przez to wszystko jestem psychicznym wrakiem -- 01 wrz 2012, 22:23 -- anula83_24, może masz zwykłe nerwobóle?? też tak czasem mam, ale tym nie ma się co przejmować! Ja też bardzo chętnie wybrałabym się z tym do psychologa, ale kiedy ostatnio wspomaniałam o tym pomyśle Mamie to Mnie zignorowała i powiedziała, że jak zwykle przesadzam i musze zmienić myślenie - łatwo powiedzieć, gorzej z zastosowaniem...
  7. witaj greeniwoszku :) Ja też dopiero założyłam tu konto i cóż mam nadzieje, że wzajemnie sobie pomożemy :)
×