Skocz do zawartości
Nerwica.com

AleksandrA111

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia AleksandrA111

  1. AleksandrA111

    Samotność

    No faktycznie, ubieram sie dla innych bo po co dla siebie? Nie, odpowiedź nie jest oczywista.
  2. AleksandrA111

    Samotność

    Skojarzyło mi się pewne wydarzenie,o którym swego czasu było głośno. Mowa o wystawie: https://www.popularne.pl/co-mialas-na-sobie/ poza tym,dlaczego od razu zadbanie o swój wygląd równasz z prowokacją? Wiele kobiet ubiera się tak DLA SAMEJ SIEBIE.
  3. Co prawda nie mam jeszcze 30lat, ale raczej nie mam już szans poznać kogoś kto by zaakceptował,a raczej zrozumiał moje odchyły /zaburzenia psychiczne (podobne usposobienie itp).druga sprawa, jak w tytule tematu- chyba nie umiem stworzyć związku czy byc w relacji albo nienatrafiłam na odpowiednią osobę.Nie wiem dlaczego pisze tego posta,ale po prostu samotność doskwiera mi coraz bardziej
  4. A jakieś po prostu ziółka uspokajające? Ech z resztą skąd ja to znam,mam to samo ze stresu.
  5. Mam tak samo...płytki oddech,nagłe uderzenie gorąca,stres i kołatanie serca, a przy tym wiruje cały świat.
  6. Z kolei kobietom jest zdecydowanie ciężej sobie kogoś znaleźć powyżej pewnego wieku,nie dotyczy to tylko mężczyzn
  7. Te ataki to zwykle fizyczne objawy czy towarzyszą wam też psychiczne?
  8. Amnezja jest za każdym razem i te objawy nie znikają-niezależnie jak długo stosujesz Zolpidem. Na drugi dzień nie pamiętam niczego,a jeśli już to nie wszystko.
  9. Dzięki za odpowiedź. Jestem w ciężkiej sytuacji, bo tak się niefortunnie złożyło, że wizyta dopiero za niecały miesiąc,a leki są na wykończeniu.Z tego względu muszę zmniejszać tak dawke,by mi wystarczyło. Później i tak już nie wrócę do większej. Mam nadzieję.
  10. Jak wygląda proces odstawienny? zmniejsza się dawkę i wystarczy tylko raz ją zmniejszyć czy np. z połówki tabletki później jeszcze mniej o połowę? wiem,że o tym decyduje lekarz,ale chcę wiedzieć jak to przebiega/ło u Was.
  11. Z tego co napisałaś to tak wychodzi, że jest to wina leku, ja brałem kiedyś esci i nie miałem takich akcji przy braniu i przy odstawianiu, ale każdy inaczej reaguje, za to miałem agresje po tianeptynie, to był hardcore. zechcesz opisać?
  12. miałam kilkudniową przerwę w braniu leku i czułam się okropnie(ogólnie biorę już 2lata Nexpram). Teraz znowu biorę i nie mogę sobie poradzić z tym co we mnie siedzi. Mogę to porównać z lwem,który chce się wydostać z klatki (agresja, wszelki niepokój, drażliwość, pobudzenie, czuję jakbym zaraz miała wybuchnąć, rozwalić coś, porozjeżdżać ludzi). Czy ma na to wpływ ten antydepresant?
  13. to okropne, nie zdawałam sobie sprawy,że uzależniłam się fizycznie od leku. A skutki są niestety silnie odczuwalne
  14. Dziękuję Wam za odpowiedzi. Okaże się czy to uczucie jest wynikiem przerwania w zażywaniu Nexpramu, wzięłam pierwszą tabletkę od paru dni.
×