Skocz do zawartości
Nerwica.com

Itsui

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Itsui

  1. Zarejestrowałam się na serwisie randkowym (tak, tak. xD) i dziewczyna, która jest naprawdę... >< gada ze mną! xD >
  2. Hah, moja lekarka rodzinna nie wzięła mnie na poważnie <3
  3. Aa. Jeśli nie będę musiała, zaoszczędzę.
  4. Monar, tak, mam 17, ale moja siostra pracowała na wakacjach jak miała 15, nie znając angielskiego itakdalej... (Już nawysłuchiwałam się tego :/) linka, rozumiem. Próbowałam szukać pracy, ale na razie nic. Rodzinę na wsi mam, tyle że ta wieś jest w Polsce, a tam nie mieszkam, niestety.
  5. linka, po diagnozę do lekarza idę jutro. I nie chodzę na psychoterapię, ale zamierzam zacząć. Wiem, że to może się wydać głupie z mojej strony. Tylko... co innego powinnam zrobić?...
  6. Wydaje mi się, że tylko w ten sposób odpocznę...
  7. Jak w temacie. Podam sytuację z dosłownie przed chwili... Zawołała mnie na dół i powiedziała, że będziemy kosić. Ja nie widziałam żadnego problemu, więc powiedziałam, że pewnie, możemy. A ona do mnie, że "cieszy się, że czuję się odpowiedzialna za to, że nic nie robię". Nie wiem, co to miało być. Czy ona nie widzi, że ja naprawdę szukam pracy? Potrzebuję kasy na swoje wydatki, stwierdziła, że mogę sobie sama kupić ostrza do golarki, kiedy ja praktycznie nie mam pieniędzy. Ale wracając - dobra, poszłam kosić. Nie lubię, jak ktoś nade mną stoi - nieważne co robię, czy siedzę na kompie, czy właśnie koszę. W dodatku, kiedy powiedziałam, że dam sobie sama radę, stwierdziła, że sama dokończy, bo nie ma zamiaru znosić moich humorów. Jakich, do jasnej ciasnej, humorów? Co, powiedziałam, że nie będę kosić i ma się wypchać?... Stwierdziłam, że chciałabym iść do szpitala, chociaż się boję, jak ona na to zareaguje. Pewnie to będzie coś w stylu "jesteś taka jak twój tatuś". :)
  8. Ja próbowałam. Babka stwierdziła, że jestem odważna, mówiąc jej to wszystko i że powinnam szukać pomocy na żywo.
  9. Itsui

    Wkurza mnie:

    Najbardziej? Fakt, że dopiero teraz zdecydowałam spróbować sobie pomóc.
  10. Itsui

    Witajcie..

    Witaj. Mam nadzieję, że się podzielisz tym, co właściwie się dzieje - to pomaga.
  11. Monar, ach, rozumiem. No cóż, nic się na to nie poradzi, co...
  12. Chciałabym móc się wysypiać w kilka godzin. Muszę spać kilkanaście, żeby być wypoczęta...
  13. Ale do 9 długo. Hm, może pooglądam trudne sprawy na internecie, o...
  14. Agresora znam. Na przykład dziś. Chciałam pójść się zapisać do lekarza. Moja siostra zobaczyła, że wychodzę i od razu zaczęła wypytywać, gdzie idę. Zaczęłam mieszkanie z nią jakiś rok temu, tak naprawdę. Wcześniej byłam wychowywana jak jedynaczka i naprawdę nie jestem przyzwyczajona do takiego wypytywania, bo mama mnie nie pyta, jak wychodzę, to wychodzę, bylebym wróciła przed 10, bo 10 to godzina, o której powinnam być w domu... Poza tym, parę lat temu, jak jeszcze mieszkałam z ojcem, raz miałam tak, że rzucałam krzesłami o panele, bo mnie zdenerwował. Taaa. *wzdycha*
×