Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stifler19

Użytkownik
  • Postów

    381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stifler19

  1. może ktoś ma jakieś nowe doświadczenia z Buspironem? jakie efekty, kiedy zaczyna działać
  2. Myśle że lek jeszcze w pełni nie zaczął działać, jeszcze tydzien dwa i powinno sie unormowac, 10 dni to za mało na stabilizacje, powinno byc coraz lepiej Seroxat to cudnowny lek, ale trzeba dać mu czas na rozkręcenie sie :)
  3. ja już prawie 3 lata ;D 40 mg na dobe i do tego buspiron i czasami bromazepam doraźnie
  4. a czy czuć wyraźną poprawe po dłuższym czasie? :)
  5. ja biore buspiron 11 dzień i jeszcze nie czuje jakiejś zdecydowanej poprawy...nie wiem czy czekac czy próbowac zamiast tego jakis inny lek... buspiron kiedys wkońcu zaczyna działać?
  6. też właśnie zastanawiam sie nad trittico, ale do paroksetyny:) a czy fluwoksamina działa podobnie do paroksetyny? bo zastanaiwam sie nad zmianą z paro na fluwoksamine, ciekawe czy bym sie czuł tak dobrze jak na paro kiedys?
  7. u mnie po 10 dniach już było lepiej, a efekty po kilkunastu dniach niespodziewanie przyszły teraz biore do paroksetyny buspiron i mam lekką hipomanie
  8. otworzyłem ciekawy wątek- topic36817.html ,jakby ktos chciał wymienić sie doświadczeniami odnośnie SSRI i innych leków :) zapraszam :)
  9. oo to widze że masz dużo doświadczeń z tym lekiem :) ja narazie ponownie zacząłem brać buspiron od wczoraj i też lekką senność odczuwam, ale ja to lubie i czuje sie pod wieczór bardziej zrelaksowany i spokojniejszy :) myśle że będe ten lek brał systematycznie, jest spoko co do Twojej myśli o wymianie zestawu to polecam taką zmiane, bo ja włąśnie jestem na zestawie parogen-spamilan fluoksetyna jest słabsza od paro o wiele bardziej po parogenie pierwsze kilkanascie dni są ciężkie do zniesiena ale poprawa przychodzi któregos dnia niesamowita po dwóch tygodniach byłem w hipomanii, byłęm mega odważny, wszystko mi sie chciało, super nastrój, zero lęków, paroksetyna(parogen) to najsilniejszy SSRI i najsilniej działa przeciwlękowo, jednoczesnie uspokaja wewnętrznie i jednoczesnie pobudza do działania i jednoczesnie jest spoko sen po nim :) biore go prawie 3 lata co do fluoksetyny to moge powiedziec że to był mój pierwszy lek który wyciągał mnie z depresji, nerwicy natręctw, całkowicie potrafił mnie wyleczyć:) ale z czasem uodporniłem sie i słabo czuł mój organizm już ten lek więc zmieniłem na paro i mega pozytywna różnica -- 25 cze 2012, 00:05 -- jeszcze odnośnie buspironu chciałem zapytać - po ilu dniach czułaś pełny efekt? i jeszcze jedno pytanie - czy zwiększa sie tolerancja organizmu na ten lek, że np. słabo go odczuwasz? -- 25 cze 2012, 00:06 -- otworzyłem ciekawy wątek- topic36817.html ,jakby ktos chciał wymienić sie doświadczeniami odnośnie SSRI i innych leków :) zapraszam :)
  10. coraz bardziej czuje że powinienem jednak zostac przy tej paroksetynie, bo nie ma sensu odstawiać i później wracać cardiac....no to teraz pewnie znów kilkanascie dni musisz poczekac żeby sie organizm przyzwyczaił pamiętaj, nie poddawaj sie, poprawa przyjdzie z dnia na dzien :) -- 24 cze 2012, 23:46 -- co do buspironu to możliwe że na wiele osób zadziała jak placebo, jest bardzo słabym lekiem, ale mi właśnie takiego słabiutkiego działania potrzeba :) jeśli ktoś brał duże ilości benzodiazepin to najprawdopodobniej będzie bardzo słabo odczuwał ten lek albo wogle, chodzi o buspiron, ja biore dwa razy w tygodniu Bromazepam(Lexotan) i jedna tabletka dawki 3 mg działa na mnie miło euforycznie bromazepam jak dla mnie to chwilowe odcięcie sie od rzeczywistości coś wspaniałego :) zażywam go kilka lat, ale tylko góra 2 razy w tygodniu i nie musze zwiększac dawki i nie czuje uzależnienia, bo tylko doraźnie :) -- 24 cze 2012, 23:51 -- otworzyłem ciekawy wątek- topic36817.html ,jakby ktos chciał wymienić sie doświadczeniami odnośnie SSRI i innych leków :) zapraszam :)
  11. haha racja dobrze to ująłeś a tak pozatym to dzisiaj drugi raz próbuje połączyć paroksetyne i buspiron(lek przeciwlękowy), pierwsze efekty to duże usunięcie lęku i zaciesz, :) ale z doświadczenia wiem że to tylko w pierwszych dwóch dniach tak mam a pozniej słabo go czuć, ale zwiększe dawke bo poprzednia próba to była bardzo mała dawka, prawie że nie lecznicza i 10 dni tylko zażywałem wówczas a podobno trzeba tak jak z innymi lekami kilka tygodni poczekac :) polecam buspiron jako dodatek - to alternatywa dla benzodiazepin, łagodnie działa, bardzo mało skutków ubocznych
  12. ja ostatnio zmniejszyłem z dwóch tabletek na półtora i też sie gorzej czułem i chyba dalej troche tak jest ;/ to jest lek którego jest najciężej odstawić ze wszystkich SSRI też biore prawie 3 lata i ogólnie słabo odczuwam już jego działanie, organizm sie przyzwyczaja do tego typu leków
  13. z fluoksetyną nie brałem ale z paroksetyną tak...myśle że lęki delikatnie łagodzi, ale brałem namniejszą dawke czyli 5 mg, odstawiłem bo mało efektów odczuwałem, może dlatego że za mała dawka, chyba spróbuje od dzis znowu z tym lekiem ale tym razem 2 x 5 mg po ilu dniach odczuwacie pozytywne efekty i czy pojawiają sie one nagle czyli żę któregos dnia budzicie sie i świat jest piękny? bo ja brałem 10 dni i chyba to było za krótko jak dokładnie na was działa?
  14. ooo żeń szeń jak najbardziej:) a ta Rhodiola to dobra jest?
  15. zgadzam sie z powyższym :) magnez w dużych ilościach może być tak skuteczny jak lek antydepresyjny dziurawiec w normalnych ilościach brany regularnie działa też jak lek antydepresyjny witaminy z grupy B są niezbędne dla prawidłowej pracy mózgu waleriana świetnie uspokaja, cynk jest też bardzo istotny dieta węglowodanowa - bardzo ważna, spożywając dużo większą ilość węglowodanów niż białka wpływamy na wzrost hormonu szczęścia "serotoniny" w organizmie kwasy tłuszczowe omega 3 przyjmowane regularnie mają bardzo istotne znaczenie dla układu nerwowego
  16. lek jest naprawde dobry więc trzymam kciuki tylko pamiętaj że pierwsze 10 dni nie będą należeć do najprzyjemniejszych, ja bardzo ciężko znosiłem początek tego leku, ale było warto, znaczącą poprawa powinna wystąpić po kilkunastu dniach lęki, bezsenność, złe samopoczucie w pierwszych daniach to norma więc nie poddawaj sie jakby co ja zawsze miałem tak że czym gorszy początek brania leku tym później lepszy efekt antydepresyjny, przeciwlękowy na swoim przykładzie moge powiedziec że w pierwszym tygodniu z lekami tego typu czuje sie fatalnie, a po 10-15 dniach jest już wspaniale -- 23 cze 2012, 15:57 -- organizm musi sie przyzwyczaić do leku, pierwsze kilkanaście dni(a u niektórych 2-4 tygodnie) są ciężkie dlatego że w mózgu zachodzą pewne zmiany czułości receptorów serotoninowych i to jest powolny proces właśnie np. na początku nudności wynikają z tego że nadmiernie jest pobudzany receptor 5HT1C, a lęki 5HT2A więc nie ma sie czym przejmowac, przynajmniej wiadomo że lek robi swoje dodam jeszcze że według nowych badań już od pierwszej tabletki mózg podświadomie przetwarza informacje które płyną z otoczenia w sposób bardziej pozytywny - podkreślam że to nie jest zauważalne w świadomości, a więc według badań poprawa po kilku tygodniach może wynikać też z tego procesu :)
  17. myśle że mirtazapina to bardzo dobry lek, ponieważ brałem mianseryne kilka miesięcy temu a to prawie taki sam lek, ale nasilał mi myśli obsesyjne, czyli że ciągle musiałem o czyms myslec i niestety z wielkim żalem musiałem odstawić, działanie uspokajające było naprawde dobre :) i nasenne :) do paroksetyny ostatnio próbowałem dorzucić też buspiron ale po nim miałem lekkie zaburzenia snu, 10 dni testowałem taki mix i o buspironie moge powiedziec że to bardzo łagodny lek...mówi sie że to alternatywa do benzodiazepin i myśle że w dużych dawkach możliwe że tak, ja natomiast przy 5 mg buspironu jego działania za bardzo nie czułem chociaż minimalnie usuwał lęki jeszcze jako dodatek myśle że moge przetestować trazodon -- 22 cze 2012, 13:43 -- jest coś w tym stwierdzeniu że "na każdego lek działa inaczej" bo każdy ma troche inny obraz nerwicy, depresji, lęku...niektórzy są spowolnieni, inni nerwowi, inni mają bezsennośc inni przyśpieszenie myślenia więc pewnie dlatego na każdego w jakims tam procencie troche inaczej niż na drugiego działa lek, oczywiście myśle że podstawowe cechy leku każdy podobnie odczuwa, a różnica może być nie duża
  18. Witam serdecznie. Temat poświęcony porównaniu Paroksetyny(Seroxat,Rexetin,Parogen) i Fluwoksaminy(Fevarin). Wspólne cechy, różnice, wady i zalety. Według informacji znalezionych w internecie i doświadczeń: Paroksetyna - silne działanie przeciwlękowe, najsilniejszy ssri, bardzo dobrze sprawdza sie na różne rodzaje lęku, wpływ anksjolityczno-sedatywny Fluwoksamina - wyraźne działanie przeciwlękowe, pierwszy lek z grupy SSRI, wpływ anksjolityczno-sedatywny W porównaniu z innymi SSRI wyżej opisane leki są ponoć bardziej polecane na nerwice lękową. Pozostałe SSRI według znalezionych informacji prezentują sie tak: Fluoksetyna - wyraźniejszy wpływ na nepęd psychoruchowy, dodaje sił, lekkie działenie przeciwlękowe, umiarkowanie stymuluje Sertralina - dosyć silny lek, działanie bardziej pobudzające, umiarkowane działanie przeciwlękowe, bardzo dobry na fobie społeczną Temat myśle że dosyć ciekawy. Można porównywać wszystkie SSRI :) Zapraszam :)
  19. mega odważny czyli że nie bałem sie do nikogo zagadac, byłem wesoły, towarzyski, w idealnym nastroju, czułem szczęście i czułem równoczesnie wielki spokój wewnętrzny wiadomo że z pewnością wielu osobom wydawać mogłem sie zbyt szczęśliwy, nakręcony, ale było to nakręcenie z poczuciem spokoju wewnętrznego z poczuciem szczęścia z bardzo dobrym snem w przeciwieństwie do sertraliny gdzie jest inny typ nakręcenia z poczuciem niepokoju,a po paroksetynie nakręcenie ze spokojem, pewnie dlatego że tak wspaniale działa przeciwlękowo do tej pory nie mam żadnych lęków panicznych i czuć jeszcze mimo upływu czasu lekkie działanie przeciwlękowe :) oczywiście że nie 150 mg, miałem na myśli 3 x pół tabletki czyli 3 x 10 mg, przez ostatnie pół roku 2 x 20 mg podsumowując szukam leku podobnego do paroksetyny i właśnie myśle o ssri a konkretniej o fluwoksaminie bo podobno ma podobny profil działania czyli również przeciwlękowy o ssri wiem sporo amianowicie: fluoksetyna - słabe działanie przeciwlękowe, duży wpływ na napęd, pobudzenie do działania, to był mój pierwszy lek, przez kilka lat niwelował mi depresje i nerwice w 100%, później już słabo działał na mnie sertralina - średnie działanie przeciwlękowe, pobudza, podnosi pewność siebie, gorszy sen, na mnie raz działała raz nie ale myśle że za krótko brałem paroksetyna - silne działanie przeciwlękowe, i tak jak pisałem jednoczesnie uspokaja i daje dużo mocy do działania, świetnie nieweluje lęki, super nastrój najsilniejszy ssri, ciężko odstawić citalopram - nie próbowałem, ale są różne opinie o nim, dla mnie pod znakiem zapytania stoi, czytałem że zawodny i przereklamowany fluwoksamina - chce spróbowac za jakis czas, łącze z tym lekiem lekkie nadzieje bo podobno również ma dość wyraźne działanie przeciwlękowe, uspokajające
  20. po kilkunastu dniach(góra 3 tygodnie) poczułem z dnia na dzien dużą poprawe, ciesze sie że nie poddałem sie i czekałem cierpliwie na efekt nie brałem wówczas jakiejs dużej dawki, czułem sie spoko, normalnie, ale po jakims czasie(następne 2 tygodnie) dawka mi zaczęła nie wystarczać więc doszedłem do 3 x 0,5 na dobe i wówczas zacząłem sie tak niesamowicie czuć, wszystko mi sie chciało, wszystko było kolorowe, idealny stan szczęścia i lekarka mi wtedy obniżyła bo zauważyła że ze wszystkiego sie ciesze i ciągle zadowolony jestem pamietam nawet że non stop oglądałem Kartoony w 4FunTV i sie brechtałem ogólnie seroxat myśle że pozytywnie na mnie działał przez jakis rok na pewno ale w sensie że normalnie działał, dodawał odwagi, pewności siebie, dobrego nastroju, mniej sie przejmowałem, ogólnie bardzo dobry lek, najlepszy ze wszystkich ssri, działa silnie przeciwlękowo :) przy okazji chciałem zapytać czy ktoś czuł sie tak jak ja np. po fluwoksaminie czy sertralnie zastanawiam sie już nad zmianą paroksetyny np. na fluwoksamine bo już bardzo słabo odczuwam seroxat(wkońcu 3 lata już minie na paroksetynie) i jeszcze chciałbym zapytać osoby na które bardzo dobrze działa lub działał seroxat, otóż jakie inne leki z grupy ssri wam pomogły, po których czuliście sie dobrze porównywalnie do seroxatu? może fluwoksamina?
  21. preparat firmy Naturell o nazwie TONISOL, polecam go bardzo ponieważ zawiera Tryptofan z którego produkowana jest w organizmie serotonina, po kilku dniach znacząco poprawia nastrój, poprawia sen...50 tabletek kosztuje jakies 25 zł więc bardzo tani i skuteczny suplement diety bez recepty....na początku(pierwsze kilka dni) jeszcze nie działa, dopiero po kilku dniach jest lepszy nastrój Validol - valeriana w postaci tabletek do ssania z dodatkiem mentolu(o dziwo ten lek jest zarejestrowany ponoć jako lek a nie preparat ziołowy) dosyć łagodnie działa uspakajająco, ale przyjemnie dodam że Validol biore czasami gdy wole sobie zaoszczędzić tabletke Relanium a TONISOL na poprawe nastroju :)
  22. biore paroksetyne od 3 lat pierwsze dwa tygodnie ciężkie do zniesienia, ale warto czekac na efekty, dzięki paroksetynie stałem sie mega odważny, pewny siebie, zadowolony, miałem niesamowicie wspaniały nastrój teraz już bardzo słabo czuje jego działanie nastrój poniżej normy, ale jakis lęków czy cos w tym stylu nie odczuwam jest to najsilniejszy lek z całej grupy SSRI szkoda że po długim okresie zażwyania traci swoją moc ostatnio musiałem sulpiryd dodać bo czułem sie przygnębiony skutki uboczne paroksetyny: zmęczenie, drżenie rąk, pobudzenie a czasami zamulenie, zwiększona potliwość, spanie do 14 po południu i równoczesnie długi czas zasypiania(na moim przykładzie)
  23. 4 dzień brania leku...dołożyłem jeszcze 50mg w południe i spoko sie czuje, delikatne przyjemne uspokojenie, fajnie spowalnia myślenie, wyluzowany sie bardziej czuje, bez stresu ale w pierwszych 2 dniach też sie tak czułem, a trzeciego zawsze jakby przestawał działać ciekawe czy teraz też tak będzie przecież to niemożliwe żeby tak szybko zwiększała sie tolerancja organizmu na lek pozatym zauważyłem że nie czuje sie zmęczony prawie wogle, a przed braniem sulpirydu to na codzien nie miałem siły na nic a i przygnębienie, emocjonalny dołek, przejmowanie sie ciągle jakimis drobnostkami minęły prawie całkowicie :) no a z minusów to: przeciętny nastrój, senność, obniżenie libido, większa potliwość...ale w ulotce czytałem że poprawe nastroju obserwuje sie po kilkunastu dniach
  24. to widze że raczej paroksetyna lepsza... ale ciągnie mnie do fevarinu od dłuższego czasu, ciekawe czy są osoby które bardzo dobrze sie czuły po tym leku i które mogłyby opisac jakies pozytywne efekty
  25. tak, bardzo słabo odczuwam działanie paroksetyny więc dlatego myśle o fluwoksaminie
×