Mam 19 lat i żyje w ciągłym stresie..
Pierwszy raz dostałam ataku nerwicy na początku sierpnia. Z ledwością doszłam do domu,zaczęłam się dusić,serce waliło jak oszalałe,miałam złe krążenie z dłoniach,straciłam czucie w rękach,zrobiły się sztywne,palce dziwnie się wykręciły i poczułam straszny ucisk w dłoniach i w sercu. Promieniowało to do nóg i ust.. Myślałam,że umieram.
Mama dzwoniła na pogotowie,ale nie chcieli przyjechać bo byłam przytomna.
Pojechałam szybko do placówki doraźnej i dostałam 1 tabl hydroxyzimum i wykupiłam milocardin,wzięłam 20kropli.. Na początku nie przechodziło,raz się uspokoiłam,zaraz znowu zaczęłam się dusić,dostawałam drgawek..Nie mogłam nawet wstać do toalety bo serce znowu przyśpieszało..
Innym razem traciłam przytomność..
Dodam,że czeka mnie szpital..
Są jakieś rodzaje nerwicy? czy ktoś miał podobne objawy?