Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sikorka77

Użytkownik
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Sikorka77

  1. powstrzymuje sie by nie zrobić tego w swieta czy nowy rok... ostatnio ratuje mnie juz tylko praca w weekendy i ostre ładowanie %% jestem zerem... mam dość... życie jest beznadziejne, bezsensu bla bla itd jak na kogoś kto pragnie się zabić
  2. do bani totalnie gdzie nie spojrzeć... wchodzę w ostatni plan życiowy heh zniszczyć się do końca korzystając z wszelkich możliwych środków , zabawić jak najlepiej się da i być wolnym od wszystkiego co się da...
  3. Myśli zaczynają się na nowo wgryzać i zaprzyjaźniać z moją powaloną główką... nie przychodzą jednak stopniowo, teraz atakują mnie nagle i z o wiele większą siłą... inteligentnie omijają moje słabe już widocznie sposoby na nie...
  4. To wygląda jak rwa kulszowa miałam niedawno i potwierdzam rwę kulszową moje współczucia ok 2 tyg leczenia i bedzie ok :)
  5. nie ma ideałów... hmmm wg. mnie z pewnością pewny siebie, kobieta powinna być ozdobą w związku a nie na odwrót, kulturalny gentelmen, inteligentny, potrafiący używać poprawnej polszczyzny , dbający o siebie i zachowujący higienę osobistą
  6. wydawanie wypłaty na buciki sprośne zabawne wiadomości smsowe haha
  7. stopniowo pokonuje przeszłość... zamykam rozdziały życia, które już dawno wymagały bycia zamkniętymi... osiągnęłam idealną wagę, pokonuje co raz bardziej siebie , ale to siebie złe, odkrywam na nowo zapomniane JA ale w nowej ulepszonej, dojrzałej wersji heh nawet lustro przestaje gryźć powoli... możliwe i znalazłam się poprostu w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie np. zaczęcie kariery modelki... heh przypomina mi to bajkę o brzydkim kaczątku... chociaż jakoś traktuje to jako zabawe dobrą a nie coś do chwalenia ekstra... czeka mnie matura i egzamin zaowodowy z infy w tym roku i nic nie ma w sumie większej wagi niż domknięcie tematu technikum raz a dobrze a potem... hmmm ucieczka z domu w dowolne miejsce na ziemi, które sobie zechce wymyślić w mej szalonej główce za wszelką cenę bo mam siłę Można powiedzieć że szczęście zbliża się mi do końca mojego brzydkiego wielkiego kluchowatego nosa?? Nie zapeszam Nie nastawiam się na nic Najgorzej jest się na coś nakręcić a potem rozczarowanie z własnej winy przychodzi Sukces... hmm nawet z tych najokrutniejszych i najgorszych rzeczy wyciągać pozytywy... "A po za tym jestem słodziutki i kochaniutki" hehe
  8. hmm od wczoraj sprawia mi radość moje love nowe ^^
  9. Zostało mi jeszcze tylko kilka tabletek i niech znikną na zawsze!!!!!!!!!!
  10. -Nowa zajebista pani psycholog -Zajebista kanapka -Hmmm , że zastrzyki które będę dostawać mają znieczulacz w sobie jeeee
  11. Nieustanne marzenie o torach kolejowych. Ale tak wszystko poukładam zeby pierwsze rozjechane zostały moje leki które przestały sobie działać a ja nie zamierzam ani zmieniać ich na nowe ani brać już ich ^^ Chociaż prędzej załatwi mnie mój własny organizm niż samobójstwo.
  12. Svafa, miałam taki pocałunek w tego sylwestra.... teraz to tylko ból a nie marzenie...
  13. Mushroom, nie wiem jak to skomentować... dla twojej informacji nie puściłam sie jak to nazwałeś... "woodstock= sex, weed, alco ,rock'n'roll" tym skomentowałam moje odczucia co do tej imprezy... dzięki... poprawiłeś mi humor...
×