Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brackett

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Brackett

  1. Po Mirtagenie jedłem trochę więcej ale nie znacząco. Za to teraz po setalofcie nie chce mi się w ogóle jeść. Wręcz odrzuca mnie od jedzenia.
  2. Ja biorę Mirtagen najpierw w dawce 30mg od 2 miesięcy a od tygodnia w dawce 45mg. Po nim śpię ładnie , mam sny choć nie zawsze pozytywne. Po miesiącu zażywania na noc znacząco wygasił mi nerwoból kręgosłupa. Jednak nerwica jest dalej. Trzepie mnie. Od tygodnia biorę setaloft. Lekarz uprzedzał mnie że na początku jest pogorszenie i że to mija po 2 tygodniach. I jest pogorszenie i to znaczące. Dzisiaj jest 6 dzień jego brania. Musiałem zwiększyć dawkę Zomirenu do 1mg na dobę bo nie wyrabiałem już. Mam nadzieję że niedługo będzie polepszenie. Z tym nastawieniem biorę ten lek. Pozdrawiam wszystkich
  3. Elfrid. Mirtagen biorę od 2 miesięcy. Działa. Wygasił mi nerwoból kręgosłupa ale nadal źle się czuję. Lekarz wprowadza mi setaloft. Biorę go od poniedziałku. Zdecydowanie gorzej się czuję. Wreszcie sie do niego dodzwoniłem. kazał się nie wycofywać z leku a zomiren zwiększyć do 2 tabletek dziennie 2x0,5mg. Wcześniej też brałem zomiren. Zażyłem 30 tabletek 0,5 przez 2 miesiące. Ale teraz bez zomirenu nie wyrabiam. Boję się uzależnienia. Ale lekarz wie co mówi. każe brać bedę brał. Co ty na to? Muszę przetrwać ten okres 2 tygodni. Mam nadzieję że będzie lepiej. Ten lek który bierzesz jest z tej samej grupy leków? Jak to przetrwałeś? Ja już jestem wykńczony. Żona bardzo podtrzymuje mnie na duchu. Urodził mi się syn ma miesiąc. Bardzo chcę się z niego cieszyć. Dla nich walczę. Odpisz.
  4. Piąty dzień brania setaloftu. Na noc biorę 45mg mirtagenu a rano biorę 1/2 50mg setaloftu. Lekarz uprzedzał że na początku będę się gorzej czuł. Ale pierwsze 4 dni to masakra. W czwarty dzień wytrzymałem bez zomirenu do 12 a póżniej 4 godz leżałem w łóżku. Piątego dnia rano byłem cały spocony i zniechęcony do leku. Cały ranek dzwoniłem do mojego lekarza ale nie odbierał. Chiałem się spytać co robić brać dalej czy przerwać branie satreliny. Bez brania zomirenu nie wyrabiam. Najpierw wziąłem zomiren a po pół godziny później setaloft. O wiele lepiej to zniosłem. Nie miałem znacznego pogorszenia samopoczucia nawet spać mi się nie chciało. Poleżałem 2 godziny ale nie zasnąłem. Postanowiłem z żoną, że będę dalej brał setaloft ale w parze z zomirenem. Biorę rano zomiren 50 mg. Czy na wieczór mogę wziąść jeszcze 1/2 tabletki zomirenu? Niech ktoś poradzi bo nie mogę się dodzwonić do mojego psychiatry. Muszę jeszcze jakoś przetrwać jeszcze te 9 dni aż lek zacznie pozytywnie działać i zniknie początkowe pogorszenie. Poradźcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napiszę jak następne dni.
  5. Witajcie. Od poniedziałku czyli już 4 dni biorę setaloft w dawce 1/2 50mg. lekarz uprzedzał że przez pierwszy tydzień bedę się źle czuł ale nie sądziłem że aż tak. Rano po godzinie od zażycia zaczynam się źle czuć, bardzo źle. Ciągnie mnie do łóżka, muszę wziąść ZOMIREN, żeby przetrwać. Zaczynam się bać tego leku. Czy mam brać go dalej? Może ktoś już go brał? Czy to pogorszenie przechodzi i później jest lepiej? Mam strach w oczach gdy pomyślę że wezmę niedługo całą tabletkę. Odpiszcie proszę.
  6. Rano się jeszcze trzymałem ale o 12 wziąłem zomiren. Jestem wściekły że nerwy mną rządzą. Czy ja jestem taki słaby psychicznie?
  7. Jest 11 50 jeszcze się trzymam i walczę. Oczekuję na wizytę u psychiatry. Ma dać mi nowy lek. Stary lek Anafranil brałem 10 lat i stale nawroty. Odstawiłem go już bo na mnie nie działa. Ciekawe co mi lekarz przepisze? Jest we mnie wiele lęku. Idę na psychoterapię. Nerwy nie będą mną rządzić. Muszę się od tego uwolnić. Ps. Od 2 tygodni mam wreszcie upragnionego syna. Chcę się nim cieszyć!!!
  8. Brackett

    ŚWIDNICA POROZMAWIAMY?

    Chętnie porozmawiam z kimś o swoich sposobach leczenia nerwicy. Co komu pomaga. Chcę się czymś zająć i myśleć pozytywnie. Pozdrawiam mieszkańców Świdnicy.
  9. Brackett

    Zawitałam tu znów.....

    Witaj Verona. Pamiętaj jesteś silna!!!!
  10. Brackett

    Witam wszystkich

    Jestem pierwszy raz na forum poświęconym nerwicy lękowej. Właśnie mam nawrót tego badziewia. Dzięki lekom jakoś się trzymam. Raz jest lepiej raz gorzej. Biorę Mirtagen na noc, sulpiryd i doraźnie zomiren. Mirtagen zadziałał już po 4 tygodniach brania. Wyraźnie wygasił nerwoból kręgosłupa szyjnego C0-C1. Ogólnie miałem silną depresję 10 lat temu. Dwa lata z niej wychodziłem. Jest we mnie dużo strachu z tego powodu. Mam zamiar iść na psychoterapię. Odpiszcie czy warto? Czy to pomaga. Mam już umówionego psychologa tylko cz to coś da? Wszystkich pozdrawiam.!!!!!! NERWICA JEST W PEŁNI WYLECZALNA TO TYLKO KWESTIA CZASU!!!!!!!!!!! PS. oby ten czas był jak najkrótszy.
×