mirunia, o to masz podobnie. Ja nawet się czymś zajęłam, no ale nie sposób zatrzymać myśli, które w takie dni lubią krążyć po głowie. Ja bym kogoś zaprosiła, ale wydaje mi się, że nikt nie chciałby mnie odwiedzić. Przecież ja jestem gorszej kategorii, bo jestem psychiczna. Nic tylko się pochlastać.
-- 02 maja 2014, 18:11 --
mirunia, wiem, że nie powinnam się dołować tym kimś, ale to jest niezależne ode mnie