Skocz do zawartości
Nerwica.com

zmoriartyz

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zmoriartyz

  1. Nie mówię o sobie, bo akurat wygląd to nie jest mój największy problem, chodziło mi tylko o przykład.
  2. No więc dlaczego ci nieatrakcyjni faceci nie mogą być z atrakcyjną kobietą skoro sama przyznałaś, że jest taka tendencja ?
  3. Tak jest. Nie przypuszczałem jednak że wiele osób tutaj zostanie nazwanych egoistami tylko dlatego, że podobają im się piękne kobiety. Co ciekawsze wyzywała kobieta, której podobają się tylko przystojni faceci .
  4. Ale jaki sens ma związek, w którym kobieta mi się nie podoba i nie pociąga mnie seksualnie?
  5. Nie wiem skąd te ataki na mnie. ladywind się przyznała, że lubi przystojnych facetów, a ja lubię piękne kobiety...
  6. Ale gdzie ja tak napisałem? Czemu mi wmawiasz coś czego nie napisałem?
  7. A dlaczego my nie mamy prawa do tego, że podobają nam się top modelki? Ja nie mam ŻADNYCH pretensji o to, że lubisz przystojnych facetów. Mam natomiast ogromne pretensje o to, że nas nazywasz egoistami, bo podobają nam się piękne kobiety .
  8. No ja bym nie chciał, bym po latach związku się dowiedział, że jakaś kobieta się ze mną związała tylko dlatego, że nie miała szansy u tego przystojniaka z klatki obok i że tak naprawdę nigdy jej się nie podobałem...
  9. Zgadza się, jest taka szansa. Niestety jest też szansa, że nic z tego nie będzie, że nigdy nie zakochamy się w kobiecie, która nie jest w naszym typie i co wtedy? Nie dosyć, że my stracimy czas, to jeszcze jej życie zrujnujemy... Dlatego myślenie ladywind jest strasznie samolubne.
  10. No dobrze, ale co to za przyjemność spędzić noc z kobietą, która nas nie kręci ?
  11. Ty tak samo, w końcu sama przyznałaś, że wygląd faceta bardzo się dla Ciebie liczy. Dlaczego więc nas wyzywasz od egoistów, skoro sama taka jesteś?
  12. To kto nam się podoba to dyktuje nam natura. Jeśli ktoś jest piękny i podobają mu się piękne kobiety, to nawet jak wyłysieje, urośnie mu o pół metra brzuch, to dalej będą mu się podobały tylko piękne kobiety...
  13. Ale co jak już będę mężem tej "4" i nagle się mną 9 zainteresuje? Romanskik na boku, to jest fair?
  14. To dlaczego nie potrafisz zakochać się szczerze w jakimś brzydalu? Czyżbyś też była egoistyczna?
  15. No i właśnie to jest zdrowe podejście. Po co miałbyś być z dziewczyną, z którą byś nie miał żadnej przyjemności, a na dodatek byś ją skrzywdził będąc z nią, a marząc o ładniejszych. -- 31 maja 2012, 22:59 -- Czyli byłby z nieatrakcyjną, a by marzył o top model tak? A co jakby kiedyś taka top model się nim zainteresowała? Zdrada i rozwód?
  16. Ja to doskonale rozumiem, ale kompletnie nie widzę w tym sensu. To jaki sens jest być z tą 4 i czekać na cud, aż w końcu zainteresuje się nami jakaś 7 czy 9 ? Trochę egoistyczne podejście...
  17. To jaki sens ma związek, w którym byś była z facetem który Ci się nie podoba, bo nie możesz znaleźć fajniejszego ?
  18. No ale na pewno byś się nie zainteresował kobietą, która teraz dla Ciebie jest wyjątkowo nieatrakcyjna... Dlatego ciekawi mnie tok rozumowania ladywind.
  19. Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Co by było, gdybyś sama była nieatrakcyjna, nagle by Ci się zaczęli podobać ci nieatrakcyjni ?
  20. A zaraz po tym: Czyli jak to jest, że jedni mogą mieć ogromne wymagania co do wyglądu drugiej osoby, a inni nie ? Ok, powiedzmy że jesteś atrakcyjną kobietą i masz ogromne wymagania co do wyglądu faceta. A co by było, gdybyś nie była atrakcyjna, umawiałabyś się z facetami, na których teraz nawet byś nie spojrzała, którzy Ci się w ogóle nie podobają? Gdzie tu logika?
  21. To niech kolega "4" zwiąże się tymczasowo z 2-6, a jak się zainteresuje nim jakaś 7-10, to niech zostawi tą 2-6.
  22. A jednak życie pokazuje, że już niejeden przeskoczył i to nie o jedną ligę . Na dodatek może się też zdarzyć, że ta jego "4" będzie dla kogoś "10". Takie myślenie dla mnie jest totalnie bez sensu. Skoro ajajaj89 chce mieć przepiękną dziewczynę, to niech o to walczy, bo jaki jest sens wiązania się z dziewczyną, która mu się nie podoba? Lepiej już być samotnym niż zmarnować życie sobie i tej drugiej osobie.
  23. Pisanie, czatowanie, czy nawet flirtowanie z płcią przeciwną na necie nigdy mi problemów nie sprawiało. W wirtualnym świecie zawsze doskonale potrafiłem wyrazić swoje myśli, rzadko kiedy zdarzało mi się palnąć jakąś gafę. Szkoda tylko, że w prawdziwym życiu wygląda to zupełnie inaczej i gdybyśmy się spotkali, to najprawdopodobniej od razu bym został przez Ciebie zaszufladkowany w kategorii "idiota" lub "bezmózgi mięśniak" . No trudno, pogodziłem się z tym jak jest.
  24. No i przez to sporo jest sytuacji, że po wielu latach mąż odchodzi do młodszej nie wspominając o tych, którzy zostają z żoną, ale na boku romansują z młodszymi. Co się dziwić, skoro jedynym bodźcem seksualnym jakiegoś męża była jedynie uroda żony i np. 40-letnia żona nie jest już tak piękna jak była w wieku 20 lat. Gdy "fundamenty" związku są silniejsze, to i pożądanie by nie zanikło wraz z utratą urody kobiety. Nie brakuje jednak par, gdzie jedno zestarzeje się dużo szybciej od drugiego. Należy o siebie dbać, bo wiadomo, że im więcej bodźców seksualnych tym lepiej. Mnie jednak chodzi o sytuację, gdzie uroda jest JEDYNYM bodźcem seksualnym w związku. Prosty przykład: Chłopak poznaje dziewczynę, która niesamowicie mu się spodobała, bo miała rewelacyjne, wysportowane ciało. Pobierają się, żyją sobie w wielkiej namiętności kilka dobrych lat. Potem kobieta rodzi dziecko, a po ciąży jej ciało już nie jest tak piękne jak przed ciążą(mało jest takich przypadków?). Facetowi odchodzi ochota na seks, zaczyna się oglądać za młodszymi. Nietrudno wyciągnąć wniosek z tego przykładu... Jedyne co go w tej kobiecie kręciło, to piękne ciało.
  25. Zgoda, ale co innego początek związku, a co innego bycie razem przez 20 lat. Jak kobieta zakocha się w młodym, przystojnym facecie z bujną czupryną, a po 20 latach z tej jego czupryny już nic nie zostanie i ten łysy facet przestanie ją pociągać, to co to był za związek, skoro przez 20 lat nie zbudowali żadnej więzi, a pociąg seksualny spowodowany był tylko przez "szał ciał"?
×