Skocz do zawartości
Nerwica.com

ZNz

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ZNz

  1. Pozwolę się wypowiedzieć w wątku, ponieważ miałam podobne dolegliwości. Cierpiałam na przewlekłe zmęczenie, moja pamięć się pogarszała, w pewnym momencie nie potrafiłam zapamiętać nawet ciągu 4 cyfr. Przepisywano mi witaminy, leki poprawiające koncentrację, a także krążenie mózgowe, z czasem pojawiły się antydepresanty. Zalecano mi więcej wypoczynku, a nawet rezygnację z pracy. Zamiast poprawy następowało coraz gorsze samopoczucie, które zaczęłam poprawiać słodyczami, po prostu się objadam czym popadnie. Po obfitym jedzeniu łapał mnie podobny stan, który Ty opisujesz – letarg, jakby wręcz wrażenie bycia na rauszu Podczas kolejnej wizyty u lekarza skierowano mnie na leczenie psychiatryczne z podejrzeniem psychozy paranoidalnej!!!!! Też nie mogłam się pogodzić z diagnozą i dlatego zdecydowałam się na biorezonans (vega Test w Magnusie). Po badaniu doznałam szoku! – wykazało ono rozlegle namnożenie grzybów, głównie w układzie nerwowym. Pani prowadząca test oświeciła mnie, że Intensywnie mnożące się grzyby, które żywią się glukozą, spowodowały rosnące łaknienie na węglowodany, stąd ten wilczy apetyt na słodycze. No i jasne stało się ,dlaczego po takim obżarstwie czułam się wstawiona – moje ciało było chodzącą bimbrownią – drożdże, cukier z jedzenia, woda i zacier gotowy! Po badaniu zaproponowano mi terapię , ścisła dieta przeciwgrzybiczna, zioła i suplementy grzybobójcze. Oczyściłam organizm z tego paskudztwa i wróciłam do zdrowia. To nieprawdopodobne, do dziś nie mogę w to uwierzyć, o mały włos nie oparłam się o psychiatryka.
  2. mozna sie poddac na próbę takiej sesji?? jak to pzrebiega ( ilośc czasu w porwadzonym stanie )? rozumiem , że odpłatnie?
  3. Bardzo mi przykro, że tak wyszło, może się jeszcze pozmienia. Trzymam kciuki za twoje szczęście!
  4. Problem widzę głębszy niż myślałam, tu to w takim razie nakłada się wiele czynników. Od obciążenia powiedzmy „genetycznego” po emocje, z którymi sam nie może sobie poradzić. Chłopak się pogubił… dusił w pewnym momencie wiele spraw i pękło, nie wytrzymała psychika. Relacja ojciec syn jest jedną z trudniejszych , szczególnie jak syn pragnie „zaskarbić swoja miłość” i SZACUNEK. Widzę, ze go kochasz, ( nie gryzłoby cie to tak) to nie poddawaj się, spróbuj do niego dotrzeć. Musisz go „uwolnić” z tego środowiska/ stanu, przede wszystkim pokazać, ze na ciebie zawsze może liczyć, że nie zarzucisz mu nigdy tego co usłyszał np. od ojca… Powtarzanie roku, to nic wielkiego ale dotyka człowieka, bo wszyscy przeszli na kolejny rok, on został i powtarza, to zawsze zostawia rysę na dumie, szczególnie tej męskiej. Postaraj się z nim skontaktować, powiedzieć, co czujesz, a może spakuj mu manatki i wywieź tak jak ja to zrobiłam. Ja bym pojechała do niego i postawiła sprawie jasno, powiedz co przezywasz, ze to co się z nim dziej, z ta sytuacja , ze jesteś wstanie to znieść tylko musisz być pewna, ze cie kocha i ze poszuka pomocy w której TY mu pomożesz, nie odwrócisz się od niego, żeby ZROzumiał, że ma problem, i ze to nie kolejna ujma, kolejne niepowadzenie , kolejna porażka… on tez, może czuje sie odosobniony, może myśli , że nic nie ma sensu bo cos jest z nim nie tak jak powinno. Wyjasnij! Inventiwa jest takim małym odosobnieniem, którego może teraz potrzebować. Jak w przypadku moim, oderwany od codzienności, zdystansowany zaczął leczenie. Małymi krokami, musisz do niego dotrzeć, to przede wszystkim, może jedna wizyta u psychologa… małe kroczki.
  5. Ehs... może on na prawdę potrzebuje czasu, by poukładać sobie w głowie, przemyśleć pewne sprawy... ochłonąć i złapać dystans.. nie wiem... Najgorsze tylko jest to, że Ty, przez Jego "uczuciowe wahania" możesz powoli tracić zaufanie. Z pewnością narastają w Tobie obawy, co będzie, jeżeli znowu "zapała miłością" - piękne chwile przez jakiś czas, ale w Twojej podświadomości będzie palić się czerwona lampka, że po pięknych chwilach nadejdzie znowu czas milczenia.. Kurde... bardzo dziwna sytuacja.. Może powinnaś być bardziej stanowcza? Może, gdy znowu się do Ciebie odezwie, powinnaś postawić jakieś warunki, pokazać, że bez Niego da się żyć... Jeżeli masz dobry kontakt z Jego rodziną, może warto się do nich udać, podpytać, co u Niego.. może warto opowiedzieć o Waszych relacjach, opowiedzieć, jak On się zachowywał, porównać, czy rodzina również doświadczyła takiego dziwacznego zachowania z Jego strony..
  6. spokojnie, masz przed sobą jeszcze wiele randek, tych udanych i tych mniej. Nie ma sensu się obwiniać, tak wygląda życie. Każde milosne rozterki przeżywamy, taka nasza natura. Oczywiście jedne mocniej, jeszcze inne słabiej. Znjadziesz tę która rozświetli iskierkę w towoim sercu , nie możesz szukac na siłe. odetchnij , samo przyjdzie.
  7. witajcie, czy ktoś może wypowiedzieć się na temat ksiązki - "Nerwica a Rozwój Człowieka. Trudna Droga do Samorealizacji" H. Karen? jestem bardzo ciekawa opinii, z góry dziękuję.
  8. ZNz

    Witam!

    Sądzę , że tu znajdziesz zrozumienie i wsparcie. Życzę Ci jak najlepiej. Razem zawsze łatwiej!
  9. Rozmowa , rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Znasz go na tyle, że pewnie operujesz możliwościami by do niego przemówić, wiesz jak go podejść tematycznie ( jak nie z tej, to z drugiej strony). Moja przyjaciółka miała podobnie. Uczucie na sinusoidzie, miłości i szczęścia poprzez nienawiść do ludzi. W stanie szarości, zgorzkniała , zaczęła się zachowywać mrocznienia, potem była wesoła i uśmiechnięta . Kolejny dzień, kolejna faza. Płakała i mówiła, że nie wie co się z nią dzieje, że nie chce się tak czuć. Jej chłopak z nią nie wytrzymał ,zerwał, nie mógł znieść tych wahań nastroju. Ja starłam się być dla niej choć to było ciężkie. Zgłosiła się do specjalisty po ciężkich namowach i tłumaczeniach. Dostała leki. Po 4 miesiącach okazało się, że nie wiedzieć kiedy przestala zażywać przepisane dawki. Zaprzestała dbania o higienę, roztyła się, doszło do tego, że całymi dniami leżała w łóżku. Kłamała, że jest w pracy , na uczelni. Kilka tygodni temu zawiozłam ją z moim tata do kliniki w Tuszynie, Inventiva obdarzyła ją fachową opieką. Wiem , że będzie lepiej. Teraz jest pod stałym nadzorem. Liczę, że niedługo wszystko będzie jak dawniej
×