Powiedzmy, że zaczyna mnie interesować ... teoretycznie Muszę wiedzieć, co się na świecie wyprawia
od początku twierdziłem że Twój "aseksualizm" to nic innego jak przejściowa faza. Myślę że coś odreagowujesz.
Gdybym nie był w związku i chodziło o 2 koleżanki to byłbym za, ale w związku to by mi się myślę nie podobało. Na pewno nie byłbym w stanie swobodnie się poczuć w takiej sytuacji.