Skocz do zawartości
Nerwica.com

smuteczek12

Użytkownik
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez smuteczek12

  1. Witam wszystkich ponownie. Właśnie wróciłam z wakacji, było bardzo fajnie ale niestety musiałam wrócić do okrutnej rzeczywistości. Przez całe 2 tygodnie nie miałam z nim kontaktu bo nie miałam zasięgu. Dziś mi już pisał że tęskni nawet nazwał mnie "kochanie" a jak na jednego smsa mu nie odpisałam bo musiałam znaleźć swój bagaż obraził się i przestał się odzywać, ale teraz już jestem gotowa mu powiedzieć że mam tego dość i że to koniec. Zastanawiacie się czym to jest spowodowane, na pewno nie tym że w końcu przejrzałam a może też ale się zakochałam, źle to określiłam po prostu to jest zauroczenie i to wszystko na tym wyjeździe i to na dodatek w jego najlepszym kumplu ale to jeszcze nie wszystko moja dobra kumpela go kocha...to wszystko jest beznadziejne, mój chłopak się nie odzywa a o tamtym ciągle myśle
  2. Wiem że nie powinnam z góry zakładać że z nikim sobie życia nie ułożę, chce być szczęśliwa ale z chyba nigdy nie będę, bo on chyba nie wie co to miłość i nie umie kochać...On chyba wie że sobie z tym nie radzę i chce coś z tym wszystkim zrobić, ostatnio mi powiedział że jestem cudowna a jak zapytałam dlaczego tak uważa to mi już nie odpowiedział, coraz bardziej przestaje go rozumieć. Już nie wiem o co mu chodzi, wiem jedno nadal go kocham....
  3. Trwała do momentu kiedy wróciliśmy do siebie,czyli pół roku, ale i tak wiem że nie ułożyłabym sobie życia z kim innym bo dalej bym pamiętała go i porównywała każdego z byłym...chce być w końcu szczęśliwa ale chyba nie umiem powiedzieć koniec, żyję głupią nadzieją że on się zmieni i w końcu mnie pokocha...
  4. Byłam już z nim raz, tylko wtedy było w ogóle inaczej bo wtedy cały czas twierdził że mnie kocha, po pół roku wróciliśmy do siebie i wiem jak to jest bez niego...przez ten czas z nikim nie chciałam być, cały czas ryczałam a nawet przestałam jeść, nic mi nie pomagało bo cały czas za nim tęskniłam i wiem że jak teraz powiem koniec to będzie tak samo bo za bardzo go kocham...
  5. Nie umiem go zostawić bo go strasznie kocham, nic mi nie wyjaśnił a jak zapytałam czy nadal ją kocha to powiedział "możliwe" a jak zapytałam co do mnie czuje to powiedział" nie odpowiem na to pytanie"...Chciałam go już wiele razy zostawić, ułożyć sobie życie na nowo ale nie umiem a może nawet nie chce. Każdego faceta porównuje z nim i zawsze dochodzę do wniosku, że nikt nie jest takim wspaniały jak on, ale przecież on cały czas mnie rani nie potrafię już tak żyć ale też nie potrafię żyć bez niego
  6. Przepraszam że tak długo nie pisałam, ale wrócił on i znów byłam szczęśliwa, nagle przestał się liczyć cały świat i on był najważniejszy. Ale szczęście długo nie trwało bo to było by nie możliwe, dziś do mnie przyjechał, wzięłam jego telefon( sam mi zresztą pozwolił) i przeczytałam smsa do byłej "kocham Cię, nie mogę o Tobie zapomnieć wszystko mi Ciebie przypomina" i tak dalej...nagle wszystko się znów zawaliło, nadal go kocham a on tak naprawdę nic do mnie nie czuje i to boli najbardziej
  7. Tylko ja nie potrafię za bardzo go kocham, on wie co do niego czuje i to wykorzystuje, bardzo dobrze zna moją psychikę i manipuluje mną jak chce a ja nie potrafię się sprzeciwić chociaż mam już tego wszystkiego dość...ale masz rację to drań, najpierw mówił że kocha a później tak mocno zranił...muszę się w końcu postawić i powiedzieć nie i mam nadzieje że teraz mi się uda, chociaż w głębi czuje coś innego
  8. smutna48 jeszcze raz dziękuje za wsparcie tylko Ty mnie rozumiesz...może masz rację żeby powiedzieć koniec ale czasami gdy sobie postanowię że to w końcu zrobię i już stoję przed nim wtedy on się tak zaczyna na mnie patrzeć że nic nie mogę z siebie wydusić i już nie potrafię mu tego powiedzieć. Może to już błąd ale ja go naprawdę kocham i z każdym nowym dniem myślę sobie że w końcu się zmieni i zauważy moją miłość i wreszcie usłyszę od niego słowa "kocham Cię" ale to tylko marzenia które nigdy się nie spełnią
  9. smutna48 dziękuje za wsparcie, nie mogę z rodzicami porozmawiać bo oni w ogóle mnie nie rozumieją i to jest w tym wszystkim najgorsze, a chłopak chociaż nic już do mnie nie czuje cały czas mi powtarza że za mną tęskni w ogóle go już nie rozumiem
  10. Ten świat jest beznadziejny przepraszam że znów zanudzam ale nie mam w nikim wsparcia, na nikogo nie mogę liczyć najpierw mój chłopak mnie tak potraktował a teraz rodzice mają wielkie wąty o wszystko i mówią jaka to ja beznadziejna jestem...ja już tak nie potrafię mam wszystkiego dosyć
  11. Dziękuję...mam nadzieję że wszystko będzie już dobrze i w końcu będę z nim szczęśliwa tak jak na początku [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:39 pm ] Jestem głupia i nic poza tym, wczoraj do mnie pisał że za mną tęskni i w ogóle a dziś jak mu napisałam żeby wrócił bo mi go brakuje napisał że nie chce mu się wracać a jak napisałam że ma motywację że się ze mną spotka to napisał to jest słaba motywacja bo ma lepsze rzeczy do robienia np. praca ...Nienawidzę się już po prostu dlaczego ja go tak kocham a on się tak bawi moimi uczuciami? Obiecałam sobie że już nie będę przez niego ryczeć ale nie umiem to za bardzo mnie boli, i w ogóle nie umiem sobie z tym poradzić...nie rozumiem tego człowieka dlaczego jednego dnia wszystko jest dobrze mówi że tęskni a już drugiego nie zważa na moje uczucia?
  12. Dziękuję za wsparcie...może na razie nie będę nic robić dopiero jak wróci szczerze z nim porozmawiam i jak dalej nie będzie wiedział co do mnie czuje to mu powiem że to koniec, bo nie mogę i nie potrafię kochać za dwoje
  13. Myślałam o tym ale się boje że jak tak zrobię to już nigdy nie będziemy razem i wszystko zepsuję... chyba wolę żeby ze mną był chociaż jak mnie nie kocha, może jakoś odzyskam jego miłość. Czy uważasz że źle robię?
  14. Tylko że ja nadal go kocham i nie wiem co mam robić, nie umiem tak po prostu o nim zapomnieć i nawet nie wiem dlaczego on się tak zachowuje... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:42 pm ] Czemu nie widać mojego wpisu?
  15. Jak już pisałam chłopak napisał mi że już mnie nie kocha...na początku go olewałam bo chciałam sobie poradzić z tym bólem jaki mi zadał, ale on powiedział że wcale ze mną nie zerwał i nadal jesteśmy razem...Cały czas do mnie pisze,ostatnio wyjechał i napisał mi "wiesz co...Tęsknie za Tobą". Nie napisałam mu tego samego bo tak naprawdę nie wiem co wtedy czułam. Zaproponował mi żebym do niego przyjechała a jak zapytałam co do mnie czuje to mi napisał że nie wie i nie umie mi odpowiedzieć na to pytanie a także że mnie przeprasza za to że zadał mi taki wielki ból...Chociaż mnie nie kocha to czemu chce ze mną być? Czemu pisze że tęskni, proponuje żebym do niego przyjechała i cały czas sie odzywa? A jeszcze na dodatek robi wszystko żebym była zazdrosna. Dlaczego tak sie zachowuje? Nadal go kocham i cały czas mnie to boli
  16. Też mam się zamiar czymś zająć bo może wtedy czas mi szybciej minie ;]
  17. I tak bardzo dużo mi doradziłaś i za to Ci bardzo dziękuję:* Zamierzam spędzić ten czas jak najlepiej ale wiem że te wakacje będą najdłuższymi wakacjami w moim życiu...
  18. Tylko będzie mi bardzo trudno wytrzymać ten czas bez niego, a na dodatek wyjeżdża za granicę i już nie będziemy tak często ze sobą pisać...
  19. O małżeństwie to ja jeszcze nie myślę, a co do niego przyszedł dziś do mnie i za wszystko przeprosił. Powiedział że wszystkiego żałuję a także przyszedł się pożegnać, bo wyjeżdża i wróci dopiero pod koniec sierpnia. Wybaczyłam mu wszystko i teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam, a najgorsze i tak jest to że nie będę go widzieć przez ponad 2 miesiące
  20. Napisał mi to wszystko co już pisałam a później że nadal chce ze mną być, ale przecież jak mnie nie kocha i tak w jego oczach zbrzydłam to co go przy mnie trzyma? czemu nadal chce ze mną być? Ja z nim już nie umiem szczerze rozmawiać bo nie wiem kiedy mówi prawdę a kiedy po prostu kłamie
  21. Do mnie zaczął normalnie pisać tak jakby nic się nie stało np" buziaczki :*" Wiem że jeszcze wszystko przede mną tylko ja nie wiem czy będę umiała pokochać kogoś innego, za bardzo zaangażowałam się w ten związek i teraz dopiero to zauważyłam, niestety czasu nie da się cofnąć
  22. A szkoda że mózg to nie komputer, wtedy usunęlibyśmy wszystko z naszej pamięci co nas najbardziej boli Teraz do mnie napisał że wyjeżdża i chce się ze mną pożegnać...a słowo "pożegnać" znaczy na te dwa miesiące kiedy go nie będzie czy już na zawsze? Chce o nim zapomnieć a z drugiej strony chce żeby było tak wspaniale jak na samym początku, ale czy to jest możliwe?
  23. Tylko ja nie rozumiem jego zachowania, było tak dobrze a on nagle wszystko rozwalił. Tak źle mu ze mną było? Mówił że jest szczęśliwy że mnie kocha i w ogóle a nagle coś takiego...kompletnie go nie rozumiem
×