slow motion

Vett, nie powiem, ze mi przykro. widze, ze Panowie graja na orliku. Za godzine musze wyjsc. Niech mi sie tylko zachce.

Mad_Scientist, mniam, wpraszam sie -- 17 mar 2012, 18:36 -- Vett, chodz do nas z sokiem

Mad_Scientist, Ty masz chyba samorobke -- 17 mar 2012, 18:35 -- Thazek, i tak i tak good

Thazek, rozumiem Cie, bo moj ojciec tez popijal, swojego czasu tez sie balam uzaleznienia i w dalszym ciagu staram sie robic przerwy,a ze jestem asertywna to potrafie. Zreszta teraz brat ma duze problemy co niestety wplywa na cala rodzine. Sabaidee, tam nic nie ma

cheers

tak cos okolo 250, wiec to calkiem sporo... a wiadomo, ze od jednego piwa sie zaczyna zazwyczaj.

Mad_Scientist, Litr na dwie osoby. Myslelismy o dwoch butelkach, ale wtedy do lozek bysmy nie trafili ,a no i na drugi dzien kulturalnie po leszku

ja lubie zielone butelkowe, zimne ale ze wzgledu na kalorie jakie piwo posiada mowie "dziekuje, piwa nie pije" na jakis czas

Thazek, w ogole? ja teraz tez malo. Od sylwestra nie pilam. Pozniej wypilam drinka i piwo na spotkaniu forumowym i z Jackiem litr wina. Dzis znow litr sie usmiecha.

carmen1988, tez nie slyszalam o nowej piramidzie, ale chyba wszyscy wiedza czego sie wystrzegac i co jest zdrowe dla naszego organizmu. Pewnie zadna to nowosc. Mad_Scientist, ja jednak jak na dame przystalo sama z gwinta nie bede. uwielbiam dzwiek wlewanego wina. Specyficzne "bul bul bul" wywoluje usmiech na twarzy mej

Bellatrix, Pewnie. Butelka czy puszka?

Mad_Scientist, no wiesz. Chcialam kulturalnie, ale widze, ze przy Tobie nie trzeba sie krepowac, wiec walimy z butelki

Mad_Scientist, zapraszam Szanownego Pana Moderatora na Warmie na kieliszek polslodkiego -- 17 mar 2012, 17:37 -- Vett, jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o.... (kazdy moze dopisac swoje) -- 17 mar 2012, 17:38 -- carmen1988, i co ciekawego mowili? pisz, bo ja od jakiego czasu wprowadzilam sobie zdrowe zywienie i ogolnie tryb i jestem ciekawa bardzoz.

Vett, ja tez. Sabaidee, zaraz walne kieliszek z mama, bo ona mnie wczoraj poczestowala, a reszta zostanie na potem

wkurzaja mnie moje dzienne leki gdy wychodze sama do miasta

Sabaidee, hahaha, pojetny uczen kupilam nasza kadarke. caly litr Vett, eee chyba nie zrozumialam. co to takiego moze lepiej powiedz ;p

Vett, Masz racje Paulino, ale te wyrzuty sumienia czasem mecza. Sabaidee, ale nie na smyczy ?

skonsultuje sie z psychiatra, bo przeciez cale zycie w domu przesiedziec nie moge. Ale wieczorem wyjde.

Vett, jak wychodze sama w dzień to mam lęki. Wydaje mi się, że się nasiliły. Tabletki faktycznie wpłynęły na mój nastrój, ale lęki są. już nie wychodze w dzień sama a c do sprawy z Panstwem W. to brak mi juz slow. Cala Polska zyje tym wydarzeniem. Mogliby juz dac spokoj.

o matuchno kochana. zachciało mi się wyjść po wino. dobrze, ze spotkałam brata ciotecznego i mnie podwiózł do domu.

idle, uściskaj Kiye jeśli się da. -- 17 mar 2012, 17:27 -- jem pyszne musli z jogurtem naturalnym.

Vett, a w LW macie biedronke? -- 17 mar 2012, 14:56 -- bo ja tam tylko przejazdem jak jadę do Gdańska.

Misie są fajne. Obiad prawie gotowy. Cudowny zapach unosi się w powietrzu. A później może skoczę do biedry po wino.

Misia to moj pseudonim z liceum. Nie pasuje do mnie-jest zbyt słodki

krul, Misie