Tak mnie zastanawia jedno. Chyba rzadko bywa, że ktoś spełnia w 100% kryterium jakiegoś zaburzenia. Załóżmy, że spełnia się je w 80%. Przyczepienie borderline, powoduje ''zaimportowanie'' reszty objawów do 100%, czyli bez tej łatki, można powiedzieć, że jest się o 20% ''zdrowszym''